Range Rover Velar na Milan Deesign Week. Angielski szyk we współczesnym wydaniu

Milan Deesign Week to nie tylko piękne meble, czy przedmioty, ale również niezwykłe auta. W tym roku podczas targów swój debiut miał najnowszy model marki Range Rover.  Nowy model zyskał nazwę Velar czyli po polsku żagiel, co nawiązuje do jego aerodynamicznej sylwetki.  Jego prezentacja odbyła się w Muzeum Brera Design District.

Pod tą tajemniczo brzmiącą nazwą kryje się SUV klasyfikowany pomiędzy Range Roverem Evoque, a Range Roverem Sport. Nie da się ukryć, że Velar jest samochodem potężnym, ale mimo sporych rozmiarów cała sylwetka, wygląda zadziwiająco lekko. Stylistycznie postawiono na wykorzystanie sprawdzonych i charakterystycznych dla marki motywów takich jak przednie lampy zachodzące na błotniki i przeciągnięte wzdłuż przetłoczeń. Podobnie sytuacja wygląda z tyłu – tutaj również zastosowano ten sam motyw. Całość doprawiono agresywnie stylizowanymi zderzakami, oraz dużymi kołami. Spore wrażenie zrobiły na nas automatycznie wysuwane z karoserii klamki, które nadają mu niezwykłej elegancji ale i współczesnej myśli projektowej, polegającej na minimalizacji niepotrzebnych krawędzi. Na uwagę zasługuje również starannie wykonane wnętrze, w którym 10-calowy ekran dotykowy zastępuje klasyczne przyciski. Natomiast identyczny, drugi ekran spełnia funkcję systemu multimedialnego. W środkowym panelu znalazły się tylko dwa obrotowe elementy sterowania. Co ciekawe, na pokrycia siedzeń wykonane zostały z pochodzących z recyklingu plastikowych butelek. Dla nas bomba!