Renowacja kamiennej stodoły. Architekci zachowali surowe mury i stropy

Renowacja kamiennej stodoły miała miejsce w niewielkiej szwajcarskiej miejscowości u podnóża Alp. Budynek, o którym mowa powstał w 1854 roku i przez lata kilkukrotnie zmieniał swoją funkcję. Początkowo budynek był stodołą, kilkadziesiąt lat później został przebudowany na stajnie, a następnie w skład wina. Dopiero w latach 50 ubiegłego wieku, ówcześni właściciele dobudowali do niego budynek mieszkalny. Nowi właściciele postanowili przebudować cały obiekt pod funkcje mieszkalne. Efekt? Sprawdźcie! 

Renowacja kamiennej stodoły została zlecona niemieckim architektom z praocowni Ralph Germann Architectes założonej przez Ralpha Germanna. Budynek pochodzący z końca XIX wieku był wielokrotnie przebudowywany i przynajmniej czterokrotnie zmienił swoją podstawową funkcję. Było to o tyle problematyczne dla architektów, że trudno było wskazać jeden, dominujący plan w budynku. Tak naprawdę poza zewnętrznymi, kamiennymi murami, wnętrze budynku nie miało charakterystycznych dla zabudowy gospodarskiej cech.

Architekci postanowili usunąć z wnętrza “współczesne” naleciałości w postaci ścianek działowych, czy półpięter. Ich celem było odzyskanie wyłącznie pierwotnych, historycznych elementów dawnej stodoły. Udało się to poprzez usunięcie niemal całego wnętrza budynku i zachowania wyłącznie surowych, kamiennych murów oraz drewnianych stropów i belek, które zostały odnowione i wzmocnione. 


“W tej kamiennej skorupie ostrożnie umieściliśmy drewniano-szklany sześcian, który zmienia wnętrze we współczesną przestrzeń mieszkalną. Zapierający dech w piersiach widok na świeżo wyszczotkowaną drewnianą konstrukcję stropów i belek nośnych nadaje wnętrzu ponadczasową atmosferę.” – mówią architekci z Ralph Germann Architectes

Kolejną trudnością, którą napotkali architekci była znikoma ilość światła dziennego wpadającego do budynku. Budynek ze względu na swoje pierwotne przeznaczenie nie miał okien, a jedynie niewielkie świetliki służące bardziej wentylacji, niż wpuszczaniu światła, co sprawiało, że wnętrza były niedoświetlone i zawilgocone. Architekci chcąc zachować bryłę i charakter budynku zaproponowali zastosowanie ażurowych ścian (ceglanych, jak i drewnianych), które nie zaburzą wyglądu budynku, nawiążą do zastanych pionowych świetlików, a we wnętrz stworzą specyficzną grę świateł, zależną od pogody i pory dnia.

Wchodząc do domu głównym wejściem trafiamy do holu. Z niego betonowe schody prowadzą na piętro, bezpośrednim dostępem do głównego pokoju tarasu. Wnętrze miało być mariażem nowoczesnego minimalizmu z historyczną zabudową gospodarską. Więź między tymi dwiema epokami podkreśla surowy aspekt starego budynku. Warto również podkreślić, że część mebli wykorzystanych w aranżacji wnętrza powstała na zamówienie z drewna pochodzącego z rozbiórki części dachu. Ciekawym elementem jest również przesuwany regał na książki, który po przesunięciu odsłania przejście między salonem, a łazienką. Sprawia to, że biorąc kąpiel można podziwiać widok na kominek palący się w salonie.

Czytaj też: Szwajcaria | Dom jednorodzinny | Zabytek | Renowacja | whiteMAD na Instagramie

źródło: archdaily.com
zdjęcia: Lionel Henriod