Jego projekt przygotowali architekci z pracowni MOKAA. Jednorodzinny dom znajduje się w Krakowie. Budynek jest mocno przeszklony, dzięki czemu łączy architekturę, wnętrze i ogród w spójną, wielowymiarową całość. Subtelna gra światła i materiałów sprawia, że granica między wnętrzem a zewnętrzem niemal się zaciera. W budynku nawet garaż stał się integralną częścią wnętrza.
Dom zbudowany został na działce o powierzchni 10 arów. Architekci z pracowni MOKAA postawili na oryginalne rozwiązania, dzięki którym natura przenika do wnętrza niemal w każdym pomieszczeniu.
Zależało nam na maksymalnym otwarciu domu na naturę, przy jednoczesnym zachowaniu prywatności mieszkańców. Piękny widok na rzekę z piętra przesądził o odwróceniu typowego układu funkcjonalnego — to właśnie tam umieściliśmy strefę dzienną oraz sypialnię – tłumaczy Anna Lorenz, architektka i właścicielka pracowni MOKAA.
Dopracowany w każdym detalu
Bryła budynku wyraźnie dzieli się na dwa poziomy: masywny, ciemniejszy korpus góry i lekki, przeszklony parter. Pionowe panele potęgują wrażenie lekkości, jednocześnie porządkując rytm elewacji i zapewniając mieszkańcom prywatność. Niektóre z paneli to czarne, ruchome żaluzje, dyskretnie wkomponowane w fasadę. Projekt łączy świadomie formę, funkcję i nowoczesne technologie. Światło południowe wprowadzono do środka poprzez „przecięcie” bryły. Dzięki temu wnętrza zyskały sporo naturalnego światła oraz dodatkowy taras zewnętrzny na piętrze, z którego możemy dostać się na dach, będący fantastycznym punktem widokowym na krakowskie zabytki i punkty turystyczne.
Każdy centymetr działki zaprojektowano z myślą o komforcie mieszkańców. Ogród stał się naturalnym przedłużeniem domu — miejscem relaksu, spotkań i obserwacji przemian pór roku. Reprezentacyjną oś wejściową wyznacza ścieżka z płyt betonowych wrysowanych w zieleń, świadomy prolog prowadzący do wnętrza. Miejsce działa jak sekretne przejście do prywatnego świata.
Centralnym akcentem kompozycji jest brzoza, symbolicznie włączona w układ przestrzeni i widoczna z większości pomieszczeń.
Zaprojektowaliśmy przestrzeń tak, by z każdego miejsca w domu można było dostrzec zieleń – niezależnie od pory roku. Dzięki temu mieszkańcy mają poczucie bliskości natury nawet w sercu miasta – podkreśla Anna Lorenz.
Taras na piętrze i przeszklony salon tworzą otwartą strefę, którą można w pełni zintegrować z zewnętrzem. Z kolei basen, którego tafla niemal „wpływa” pod budynek, staje się elementem kompozycyjnym, odbijającym światło i bryłę domu. To rozwiązanie wymagało dużej precyzji technologicznej, ale efekt — jak mówi architektka — był tego wart.
Dyskretny luksus
Architekci określają dom nazwą Inside Out Villa. Budynek jest manifestem filozofii quiet luxury, którą MOKAA konsekwentnie rozwijają w swoich projektach. Dominują naturalne materiały: kamień, drewno, szkło, miękkie tkaniny i neutralne barwy. Nie ma tu nic przypadkowego ani krzykliwego — każdy detal podporządkowany jest idei harmonii i wygody.
Quiet luxury to dla nas nie styl, ale sposób myślenia o przestrzeni. To projektowanie, które daje poczucie spokoju, jakości i równowagi. Luksus wyraża się tu w ciszy, świetle i dotyku naturalnych materiałów – mówi Anna Lorenz.
Architektura wnętrz została ukształtowana wokół codziennego rytmu życia domowników — pary, którą dorosłe dzieci odwiedzają głównie w weekendy. Górna kondygnacja pełni rolę prywatnego azylu właścicieli, parter zaś funkcję reprezentacyjną i rekreacyjną. Na parterze zaprojektowano strefy relaksu z widokiem na ogród oraz przestrzeń wypoczynkową wizualnie powiązaną z garażem, pełniącym rolę prywatnego „męskiego azylu” inwestora.
Technologia i komfort
Inside Out Villa to przykład przemyślanego wdrożenia technologii dla podniesienia komfortu i efektywności energetycznej. Dom wyposażono w pompę ciepła, rekuperację oraz wentylację ścienną. Zaawansowana automatyka zarządza oświetleniem, żaluzjami i iluminacją ogrodu, umożliwiając łatwe kreowanie nastrojowych scen świetlnych dopasowanych do pory dnia i okazji.
Dom o powierzchni użytkowej 400 m kw. został podzielony na przemyślane strefy — od intymnych po wspólne — tak by każda pełniła określoną funkcję. Na piętrze zaplanowano strefę dzienną, sypialnię master z garderobą i prywatną łazienką oraz pokój gościnny z łazienką. Dzienna część została przeniesiona na piętro, by maksymalnie wykorzystać najpiękniejszy widok od strony północnej. Parter zaprojektowano jako przestrzeń wypoczynkową otwartą na ogród oraz na przeszklony garaż, co tworzy płynne połączenie między wnętrzem a zewnętrzem.

Otwarcie na garaż z przestrzeni wypoczynkowej i imprezowej to było marzenie właściciela – takie man cave. Garaż jest podzielony na dwie strefy – codzienny, schowany za przesuwnymi drewnianymi lamelami oraz okazjonalny, przeszklony na salon – dodaje architektka.
Charakter wnętrz budują duże przeszklenia, naturalne światło i płynne przejścia między funkcjami. Wszystko podporządkowane jest idei wygody – tu każdy detal, od wysokości pomieszczeń po rozmieszczenie oświetlenia, został precyzyjnie przemyślany, tak aby przestrzeń „prowadziła” użytkownika w naturalny sposób.
Wnętrza operują stonowaną, naturalną paletą: beże, szarości oraz ciepłe tony drewna i kamienia. Minimalistyczne sylwety mebli równoważą miękkie tkaniny i delikatne detale, które wspólnie tworzą atmosferę wyciszenia. Kluczową rolę odgrywa światło — naturalne i sztuczne — przeplatające się dzięki dużym przeszkleniom oraz liniowym i ukrytym źródłom oświetlenia, pozwalającym modelować nastrój wnętrza w rytmie dnia. Każda strefa — od salonu, przez taras, po prywatne łazienki — zachowuje odrębny charakter, a razem opowiadają spójną historię domu rozumianego jako codzienny rytuał komfortu i estetyki.
Inside Out Villa jest kwintesencją filozofii MOKAA — połączenia funkcji, estetyki i emocji. To dom, w którym architektura nie dominuje nad człowiekiem, ale tworzy dla niego idealne tło do życia. Otwarty na światło, zintegrowany z naturą, zaprojektowany z myślą o komforcie na co dzień.
Projektowanie to dla nas sztuka słuchania i tłumaczenia potrzeb na język przestrzeni. Każdy dom, który tworzymy, jest inny, ale zawsze łączy je jedno – poczucie spokoju, jakości i dopracowania. Wierzymy, że prawdziwy luksus to codzienność, w której wszystko działa tak, jak powinno – podsumowuje Anna Lorenz.
projekt: MOKAA
zdjęcia: Tom Kurek
generalny wykonawca: PARO BUDOWNICTWO
Czytaj też: Wille i rezydencje | Dom jednorodzinny | Kraków | Modernizm | Wnętrza | whiteMAD na Instagramie



















