W Jastrzębiu-Zdroju rozpoczęła się długo wyczekiwana rozbiórka nadbudowy na budynku, który zyskał miano „najbrzydszego bloku w Polsce”. Nadbudowa, znana jako „willa na dachu”, została wzniesiona na szczycie obiektu przy ulicy Północnej 14 i miała przypominać samolot lub statek kosmiczny. Nieruchomość o niezwykłej konstrukcji przez lata była przedmiotem licznych kontrowersji, żartów i sporów.
Historia budynku sięga lat 80., kiedy to na ulicy Północnej miała powstać fabryka włókiennicza. Zabrakło jednak funduszy, a inwestycję przerwano, pozostawiając tylko fundamenty. W latach 90. teren został zakupiony przez Górniczą Spółdzielnię Mieszkaniową, która na tych fundamentach postanowiła wznieść 10-piętrowy blok mieszkalny. Ze względu na problemy finansowe zrealizowano jednak tylko pięć pięter.
Blok na ul. Północnej 14. Fot. Andrzej Tobis/andrzej.tobis
W połowie lat 90. mieszkania na ostatnim piętrze wykupił prywatny detektyw Jerzy Godlewski, który postanowił wybudować na dachu budynku luksusowy penthouse przypominający kosmiczny obiekt. Prace budowlane rozpoczęły się w 2000 roku, ale już wtedy pojawiły się problemy związane z dokumentacją techniczną. Inspekcja budowlana wstrzymała prace, a inwestycja była kilkakrotnie wznawiana i wstrzymywana przez kolejne lata.

Powstanie nadbudowy było przedmiotem wielu sporów pomiędzy Jerzym Godlewskim a władzami spółdzielni. Zarzucano, że część robót była wykonywana bez odpowiednich projektów i pozwoleń, co zagrażało bezpieczeństwu mieszkańców. W 2014 roku powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wydał nakaz rozbiórki całej konstrukcji. Decyzja ta uprawomocniła się dopiero po trzech latach, po czym sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który ostatecznie przesądził o konieczności rozbiórki.

Prace rozbiórkowe wewnątrz „willi” rozpoczęły się w czerwcu bieżącego roku, równocześnie ruszyły przygotowania do prac zewnętrznych. Pierwszy etap, który potrwa do listopada, ma kosztować ponad trzy miliony złotych. W przyszłym roku zaplanowano kolejny etap prac, jednak dokładne koszty nie zostały jeszcze podane.

Rozbiórka nadbudowy nie kończy procesu modernizacji budynku. Planowane jest odtworzenie przewodów kominowych, stropodachów wraz z ich odwodnieniem oraz instalacji odgromowej. Mieszkańcy bloku zostali tymczasowo przeniesieni do lokali zastępczych. Prace te mają na celu przywrócenie budynku do stanu zgodnego z obowiązującymi przepisami budowlanymi i zapewnienie bezpieczeństwa jego mieszkańcom.
W ten oto sposób znika kolejny symbol architektonicznej samowolki.
Źródło: onet.pl
Czytaj też: Polska| Mieszkanie | Ciekawostki| Architektura| whiteMAD na Instagramie