“Salamandra” w Kościelisku. Modernistyczny dom wypoczynkowy zostanie uratowany!

Wojskowy Dom Wypoczynkowy “Salamandra” w Kościelisku został zbudowany tuż przed drugą wojną światową na malowniczym zboczu Butorowego Wierchu. Rozciąga się stąd wyjątkowy widok na Tatry. Skala prac prowadzonych w latach 1937-1939 oraz reprezentacyjny charakter obiektu robiły wówczas ogromne wrażenie na mieszkańcach Podhala. W ostatnich latach zapomnianemu budynkowi groziło jednak zawalenie. Obiekt, którego twórcą był gen. Tadeusz Kasprzycki, zostanie jednak ocalony od całkowitej ruiny. Trwają prace nad stworzeniem w nim hotelu, którego wystrój będzie odnosił się do modernistycznego charakteru, przedwojennych wnętrz i górskiego otoczenia. Jako pierwsi publikujemy wizualizacje obiektu w nowej odsłonie.

Twórcą i pomysłodawcą budowy Wojskowego Domu Wypoczynkowego “Salamandra” był gen. Tadeusz Kasprzycki, osoba równie znana i szanowana w przedwojennej Polsce, co kontrowersyjna. Tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej udało mu się zrealizować swój plan i zbudować w Kościelisku Wojskowy Dom Wypoczynkowy “Salamandra”. Przy okazji udało się też zbudować drogę (oficjalnie inwestycja była realizowana na potrzeby wojska), z której do dziś można podziwiać piękne widoki na tatrzańskie szczyty, w tym Giewont. Tak właśnie powstała jedna z najpiękniejszych tras widokowych w Polsce.


Mieszczący się przy niej dom wypoczynkowy w ostatnich latach niszczał. Wydawało się, że nie będzie już dla niego ratunku. Tak pisali o nim w 2015 roku Roman Marcinek (historyk-archiwista z Narodowego Instytutu Dziedzictwa) i Zbigniew Moździerz (historyk sztuki i konserwator zabytków architektury w Muzeum Tatrzańskim w Zakopanem) na łamach specjalistycznego czasopisma “Ochrona zabytków”:

“Nieczęsto się zdarza, aby obiekt o wyrazistym obliczu architektonicznym i niepowszedniej kubaturze zniknął z oczu i ludzkiej pamięci. Taki zaskakujący los spotkał Salamandrę, willę położoną malowniczo na zboczach Butorowego Wierchu. Dziś modernistyczna budowla, oklejona powojennymi dobudówkami, nakryta karykaturą góralskiego dachu, jest elementem ponurej, okopconej pożarem ruiny, jaką w ciągu ostatnich lat stał się Wojskowy Dom Wypoczynkowy “Salamandra” w Kościelisku. Faktyczny powód porzucenia gmachu wraz z wyposażeniem nie jest do końca jasny. Wszędzie znać pośpiech, na co wskazuje liczba pozostawionych przedmiotów – od mebli, firanek i pościeli po dokumenty i propagandowe hasła. Wokół zetlałe wykładziny, wyrwane z zawiasów drzwi, połamane futryny. Przez wybite okna widać, jak na wyciągnięcie ręki, majestatyczną sylwetkę Giewontu. Jedynym śladem życia są szczury, które z zainteresowaniem przyglądają się nielicznym zaglądającym do piwnic, dawnych kuchni czy schronu. Gotowa scenografia do podhalańskiej wersji Lśnienia” – pisali. “Tylko podjęcie natychmiastowych działań, skuteczny nadzór właścicielski, adaptacja i nowa funkcja mogą uratować gmach, oczyścić go ze zbędnych elementów, uczynić perłą Zakopanego. Bo choć dziś obiekt jest cieniem samego siebie, to na pewno pozostaje piękną, acz ukrytą w zdewastowanej ruinie budowlą z lat 30., a roztaczającego się stąd widoku na Tatry wciąż szczęśliwie nic nie przesłania” – można przeczytać w periodyku wydawanym przez Narodowy Instytut Dziedzictwa (cały artykuł jest dostępny on-line tutaj).

Odmieniony los “Salamandry” w Kościelisku

Dzięki zaangażowaniu prywatnego inwestora budynek zostanie jednak uratowany. Prace już trwają. Dom wypoczynkowy ma ponownie zyskać swój historyczny, modernistyczny charakter, a we wnętrzach mają królować meble i wyposażenie nawiązujące do czasów międzywojnia. W realizowanym obecnie projekcie wnętrz zakopiański architekt Aleksander Bernatowicz stawia na kontrastujące materiały miękkich i przytulnych tkanin z surowym, zimnym kamieniem, które – jak mówi – będą wnikać do serca gmachu przez grube mury budowli.

– Taki kontrast będzie odzwierciedleniem modernistycznej idei, którą kontynuować będą także duże przeszklenia, stalowe akcenty i charakterystyczne panele z fornirowanych płyt. Meble na stalowej konstrukcji będą wyposażone w tapicerowane elementy z przyjemnych w dotyku tkanin, które są inspirowane siedziskami z lat 30. XX wieku. Ciosana ręcznie, granitowa kamieniarka zewnętrzna, wykonana z otoczaków pomimo upływu wielu lat zachowana jest w doskonałym stanie i dzięki niej obiekt w naturalny sposób wkomponowuje się w górskie otoczenie i atmosferę. Dlatego też zdecydowaliśmy o wykorzystaniu płyt granitowych również we wnętrzu. To, obok użycia masywnych elementów drewnianych, sprawi, że obok modernistycznych akcentów wnętrza nabiorą prawdziwie górskiego charakteru – opisuje Aleksander Bernatowicz, założyciel pracowni Bernatowicz Architektura.

Aktualnie trwają nie tylko prace koncepcyjne, ale też te związane z zabezpieczeniem historycznych fundamentów. Obiekt znajduje się bowiem na działce o stromym zboczu, gdzie różnica wysokości sięga 84 metrów. – Dzięki stopniowemu wycofywaniu ścian na poszczególnych kondygnacjach, przedłużeniem wnętrz pokoi są liczne tarasy widokowe. Wpisuje się to doskonale w architekturę modernistyczną, którą reprezentuje obiekt. To wszystko stanowi bazę pod inwestycję, która w nowoczesnej formie z pewnością wykorzysta atuty tego zabytkowego obiektu – zaznacza Maciej Gaczorek, autor projekt architektonicznego budynków po renowacji.

Jak dodaje Aleksander Bernatowicz, w ostatnim czasie w mediach można było przeczytać o wyburzaniu Wojskowego Domu Wypoczynkowego “Salamandra”. Wedle architekta nie jest to prawdą. W trakcie prac budowlanych zniknęło bowiem wyłącznie dobudowane w latach 50. socmodernistyczne skrzydło, które nie pasowało do pierwotnej, modernistycznej architektury budynku. Pisali też o tym wcześniej wspomniani eksperci, Roman Marcinek oraz Zbigniew Moździerz: “Najstarsza część budynku stanowi cenny zabytek okresu międzywojennego. Reprezentuje ona uzdrowiskową odmianę funkcjonalizmu – funkcjonalizm połączony z architekturą organiczną – w czym najbliżej jej do górnej stacji kolejki linowej na Kasprowy Wierch. Dobudowane w latach 50. socmodernistyczne skrzydło wschodnie zepsuło pierwotny zamysł architekta, doprowadzając do przerostu kubatury. Podjęta w latach 80. próba ujednolicenia formy architektonicznej poprzez przekrycie całości dwuspadowym płaskim dachem pogorszyła jeszcze ekspozycję obiektu” – pisali eksperci.

Co jeszcze znajdzie się w hotelu w nowej odsłonie?

Wypoczynek uatrakcyjnić ma rozbudowana strefa basenowa, zawierająca basen pływacki, rekreacyjny oraz strefę dla dzieci z atrakcjami wodnymi. Komfortowe leżanki, plaża basenowa z kominkiem i wannami jacuzzi mają być doskonałą formą relaksu i jakościowego odpoczynku z widokiem na przepiękne lasy otaczające obiekt. Na zewnątrz znajdzie się też basen oraz wanny jacuzzi ze strefą wypoczynku i widokiem na góry. Hotel będzie posiadał osobną strefę wellness wraz ze strefą relaksu, saunami, tężnią solankową oraz rozbudowaną strefę spa ze specjalistycznymi gabinetami.

Dla osób ceniących aktywny wypoczynek zaprojektowano rozbudowaną siłownię. Ponieważ obiekt zlokalizowany jest w bliskim sąsiedztwie tras narciarskich i rowerowych, w projekcie nie mogło również zabraknąć pomieszczeń na sprzęt narciarski oraz do przechowywania rowerów. Uzupełnieniem reprezentacyjnej recepcji hotelowej jest lobby bar z wygodnymi i designerskimi meblami, strefą wystaw oraz z multimedialnymi punktami informacyjnymi, na których z łatwością będzie można zapoznać się z aktualnościami i atrakcjami regionu. W obiekcie mają być też dodatkowe atrakcje dla gości, takie jak sala klubowa czy kręgielnia.

Interaktywne ekrany pomogą również rozpoznać szczyty górskie, na których widok otwierać się będzie całe to pomieszczenie. W bliskim sąsiedztwie recepcji przewidziano bawialnię dla dzieci, która będzie oddzielona przeszkleniami od sali klubowej. Tak, aby rodzice pilnujący dzieci również znaleźli tutaj coś dla siebie. Restauracja hotelowa będzie się otwierać na strefę zewnętrzną dużym, przeszklonym ogrodem zimowym. Zagospodarowanie terenu wokół obiektu zostało dopełnione trasami spacerowymi oraz strefami widokowymi z leżakami, a także zewnętrzną strefą basenową.

Tekst: Tomasz Kobylański

Zdjęcia widokowe: Mikołaj Walczewski. Fotografie ze zbiorów Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem i wizualizacje zostały udostępnione dzięki uprzejmości Aleksandra Bernatowicza z pracowni Bernatowicz Architektura.

Wizualizacje zewnętrzne: Mikołaj Cierlak. Wizualizacje wnętrz: Laura Janik.

Zobacz również: Architektura | Hotel | Renowacja | Wnętrza | Zakopane