Schronisko przy świątyni w Wietnamie. Zamiast klatek okrągłe wybiegi. 

Wietnam choć nie należy do najbogatszych państw świata, daje wzór do naśladowania dla wielu innych krajów. Przykładem tego jest schronisko, które powstało przy świątyni, przed którą właściciele porzucają zwierzęta, gdy nie mogą się nimi dłużej opiekować. Miejscowi mnisi w imię zasady: „zwierzęta mają prawdo życia, wolności i ochrony” opiekują się nimi przez cały dzień. 

To, co wyróżnia schronisko to jego świetna architektura, która była tworzona z myślą o komforcie, bezpieczeństwie i przyszłości bezdomnych zwierzaków. Zamiast ciasnych boksów zwierzaki do swojej dyspozycji otrzymały kilka sporych, zaokrąglonych wybiegów. Na wybiegach zaplanowano wiele zaułków i wąskich przejść, które mają zachęcać zwierzęta do odkrywania nowych miejsc i pobudzać ich ciekawości. Dzięki temu w przyszłości zwierzakom będzie łatwiej dostosować się do nowych właścicieli i warunków w potencjalnym nowym domu.


Za projekt schroniska w Ho Chi Minh odpowiadała pracownia Sawadeesign, która znana jest ze swoich niebanalnych projektów rozsianych po całym Wietnamie. Na terenie kompleksy znalazło się również miejsce dla pracowników schroniska, niewielkie biuro przyjęć, a także skromna placówka weterynaryjna z szpitalem i miejscem na rekonwalescencję. Większość opiekunów zajmujących się zwierzakami to mnisi, którzy na codzień żyją i mieszkają w świątyni. Dodatkowo mnisi zapraszają do schroniska najmłodszych mieszkańców miasta, by ich uczyć szacunku do przyrody, zwierząt i całej planety.

 

zdjęcia: quang trần
żródło: designboom.com