Stacje paliw przyszłości. Pierwsze wieże powstaną w Nowym Jorku.

Postęp technologiczny, a także bezustannie kończące się zasoby paliw kopalnych sprawiają, że obecny wygląd przydrożnej architektury może zmienić się nie do poznania. Dawne cepeeny zastąpią szklane wieże wypełnione samochodami.

Ennead Lab to efekt współpracy inżynierów i projektantów z Chin i Stanów Zjednoczonych. Celem ich pracy było stworzenie estetycznej, ale co najważniejsze praktycznej stacji ładowania samochodów elektrycznych. Ich coraz większa liczba w dużych miastach, wymusiła na architektach szukanie nowych pomysłów, jak szybko i sprawnie naładować dziesiątki samochodów jednocześnie. Tak powstał projekt kilkunastometrowej wieży, która jest w stanie pomieścić jednocześnie kilkanaście pojazdów.

„Priorytetem było stworzenie systemu, który byłby jednocześnie przyjazny dla przechodniów, ale jednocześnie był w stanie pomieścić jak największą liczbę pojazdów jednocześnie”

– mówi jeden z architektów

Problemem, na który natrafili w trakcie pracy inżynierzy był fakt, że ładowanie samochodu trwa zdecydowanie dłużej niż tankowanie. Nie wyeliminowanie tego aspektu sprawiłoby, że stacja byłaby niemal natychmiast zakorkowana, a korzystanie z niej z pewnością nie kojarzyłoby się ze sprawną obsługą. Ich rozwiązaniem było zastosowanie „ładowarek dwóch szybkości”. Pierwsza z nich znajdująca się w przyziemiu jest w stanie naładować nasz samochód w 25 minut, tak by przejechał 170 kilometrów. Klienci, którzy chcieliby udać się na dłuższą podróż, musieliby zostawić swój samochód na trochę dłużej, w jednej z wcześniej wspomnianych wież.