Folwark współcześnie

Szczawno-Zdrój: historia Folwarku Hochbergów z XIX w.

Dolnośląski kurort może pochwalić się wieloma wyjątkowymi zabytkami, które pamiętają czasy przedwojenne, kiedy to uzdrowisko nosiło nazwę Bad Salzbrunn. Na szczególną uwagę zasługuje jednak malowniczo położony Folwark Hochbergów z XIX w. właścicielami którego był hrabiowski ród Hochbergów.

Podania na temat Szczawna-Zdroju jako miejscowości posiadającej zasoby niezwykle korzystnych dla zdrowia wód mineralnych sięgają średniowiecza. Jako pierwszy właściwości lecznicze lokalnych wód miał zbadać już w 1597 r. nadworny lekarz Hochbergów, Caspar Schwenckfeldt. Miejscowość z biegiem lat stawała się coraz bardziej popularnym uzdrowiskiem, a najbardziej intensywny rozwój kurortu datuje się na początek XIX w. Sanatorium wzorowane na najmodniejsze kurorty Europy Zachodniej powstało w 1815 r. za sprawą Jana Henryka VI Hochberga.
Z podobnego okresu dziejów pochodzi też zabytkowy folwark znajdujący się u podnóża góry Chełmiec, najwyższego wzniesienia Gór Wałbrzyskich. W skład zabudowań urokliwego folwarku wchodzi słynny Dwór Idy – budynek pensjonatu zaprojektowany przez J.F. Raabe w bardzo wówczas modnym stylu szwajcarskim. Został on zbudowany z inicjatywy Idy Hochberg, żony księcia Jana Henryka X. I chociaż hrabina nie doczekała zakończenia jego budowy, to nazwano go ku jej pamięci właśnie Ida Hof – Dwór Idy. Dziś obiekt, tak jak i niemal 200 lat temu, pozostaje jednym z ulubionych miejsc spacerowych wśród kuracjuszy.
Zarówno Dwór Idy, jak i okoliczne budynki, zostały w ostatnich latach gruntownie odrestaurowane. Są one utrzymane w stylu rustykalnym, a cały obiekt pełni dziś funkcję hotelowo-restauracyjną. Tym, co zachwyca, jest nie tylko wyjątkowa architektura wchodzących w jego skład zabudowań, ale także sielankowa atmosfera tego miejsca, zachwycająca zieleń znajdujących się wokół kasztanowców oraz piękny krajobraz pól i pobliskich gór.

Na terenie przedwojennego folwarku tak jak przed laty znajduje się dziś także stadnina koni. Wówczas hodowano w nim również oślice, owce i kozy. Serwatka z ich mleka była wykorzystywana w uzdrowisku na potrzeby poprawiających urodę kuracji. Niedawno w obiekcie zamieszkały z kolei alpaki uwielbiane przez wszystkich odwiedzających.
Właściciele obiektu przywiązują również dużą wagę do idei slow food. Dania bazujące na sezonowości i przygotowywane z produktów pochodzących z własnego gospodarstwa serwuje jedna z najlepszych na Dolnym Śląsku restauracja Babinicz, kilkukrotnie wyróżniona w prestiżowym Żółtym Przewodniku Gault&Millau. Na potrzeby jej działalności został zaadaptowany przedwojenny spichlerz oraz stajnia, w której niegdyś mieszkały konie, a która pełniła swoją rolę aż do lat 80. XX w.

Czytaj też: Ciekawostki | Kraków | Metamorfoza | whiteMAD na Instagramie

autor: Tomasz Kobylański
zdjęcia archiwalne: Śląska Biblioteka Cyfrowa / domena publiczna
zdjęcia współczesne: materiały hotelu Dworzysko