fotopułapki w gdyni

To działa! Fotopułapki w Gdyni pozwoliły ukarać zaśmiecających lasy

Straż Miejska w Gdyni ma cztery nowe fotopułapki. W sumie strażnicy dysponują już siedmioma takimi urządzeniami. Dzięki nim udało się już ukarać sprawców dzikich wysypisk w lesie.

Gdyńska straż miejska ma w sumie siedem takich urządzeń. Wyrzucanie śmieci do lasu jest wykroczeniem, za które grozi mandat karny. Jednak, aby móc go nałożyć straż miejska musi udowodnić danej osobie popełnienie takiego czynu. Fotopułapki są więc niezbędne, bo ułatwiają walkę z przyłapaniem na gorącym uczynku osób nielegalnie porzucających odpady w lasach. To najczęściej odpady budowlane, poremontowe lub nieczystości pochodzące z gospodarstw domowych.

Fotopułapki są nam bardzo potrzebne do wykrywania sprawców wykroczeń, które popełniane są w lesie. Działają one w ten sposób, że uruchamiają się podczas ruchu. Wówczas nagrywany jest film oraz robione są zdjęcia, a my na nasze telefony otrzymujemy MMS-a ze zdjęciem osoby, która popełnia wykroczenie – tłumaczy Leonard Wawrzyniak ze Straży Miejskiej w Gdyni.

Fotopułapki, którymi dysponują strażnicy mają po dwie kamery umożliwiające bezpośredni podgląd z wykorzystaniem smartfona, pozostałe uruchamiają się w momencie wykrycia ruchu i informują o tym funkcjonariuszy. Wtedy strażnicy mogą udać się na miejsce i ująć sprawcę. Fotopułapki wykorzystywane są głównie do wykrywania nielegalnego wywozu odpadów, dewastacji i innych, trudnych do ujawnienia wykroczeń. Urządzenia pojawiają się w mało uczęszczanych miejscach, gdzie nie ma monitoringu wizyjnego.

fotopułapki w gdyni


Dzięki kamerom do tej pory ujawniono wielu sprawców dzikich wysypisk w lesie, zrzutów nieczystości płynnych do gleby czy wjazdu pojazdami silnikowymi do lasu. Przykładem było ujęcie kobiety, która pozbyła się wielkogabarytowych śmieci przy jednym z wjazdów do lasu na osiedlu Chwarzno.

Na początku sprawczyni nie chciała się przyznać do tego czynu, twierdząc, że nie ma pojęcia skąd śmieci tam się znalazły. Po przedstawieniu materiałów dowodowych pochodzących z zamontowanej wcześniej w tym miejscu fotopułapki osoba przyznała się – informuje Leonard Wawrzyniak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdyni.

Mamy nadzieję, że wiadomość o sprawnym działaniu fotopułapek będzie skutecznym straszakiem wobec  wszystkich, którzy chcieliby podrzucać śmieci w lasach.

Czytaj też: Ekologia | Gdynia | Zieleń | Wydarzenia

fot. Paweł Kukla, źródło: UM Gdynia