rzeźby iwo borkowicza

Rzeźby, z których wyrosną rośliny. Nietypowa instalacja Iwo Borkowicza i Oli Korbańskiej

Rzeźby Iwo Borkowicza i Oli Korbańskiej wykonane zostały z ziemi. Konstrukcje, które stanęły w mieście Agueda w Portugalii mają przypominać o przemijaniu w naturze.

Projekt Long Live The Palm to seria rzeźb wykonanych z biomasy, którą pozyskano z martwych palm – drzew charakterystycznych dla Europy Południowej. Rzeźby stworzono z mieszanki ziemi, gliny, kompostu palmowego i nasion, są więc swego rodzaju ogromnymi bombami nasiennymi. Instalacja zlokalizowana została w Agueda w Portugalii, jej projekt przygotował duet architektów – Iwo Borkowicz i Ola Korbańska.

Projektanci wykonali słupy z pomocą metalowych form o zaokrąglonym kształcie, do których najpierw wsypywali poszczególne składniki, a następnie ubijali wnętrze tworząc charakterystyczne poziome wzory. Poszczególne warstwy są tutaj doskonale widoczne. Tak wykonane monolity nie są trwałe, z czasem pod wpływem warunków atmosferycznych ulegną rozpadowi. To celowy zabieg, w środku znajduje się bowiem mnóstwo nasion, z których wyrosną nowe rośliny. W doborze odpowiedniej mieszanki nasion pomógł miejscowy ogrodnik. W ten sposób projektanci przypominają o upływie czasu i cyrkulacji materii.

Rzeźby mają grubość przypominającą szerokość pni palm. Dodatkowo mogą kojarzyć się z kolumnami zwycięstwa – pomnikami tradycyjnie upamiętniającymi zwycięskie wydarzenia historyczne, wykonanymi z materiałów takich jak kamień, brąz czy beton. Trwałość tych materiałów jest świadectwem ludzkich prób zachowania pamięci. Rzeźby Iwo Borkowicza i Oli Korbańskiej są inne – tutaj zwycięską chwilą będzie kiełkowanie nowych roślin.

rzeźby iwo borkowicza


Środowisko stworzone przez człowieka rządzi się zestawem precyzyjnych reguł. Czujemy potrzebę kontrolowania, starając się ukryć bałagan i niesforne części natury. Instalacja jest próbą przemyślenia nierozerwalnej relacji między rozkładem a odrodzeniem – mówi Iwo Borkowicz

Trudno jest patrzeć, jak własne dzieło rozkłada się coraz bardziej z każdym dniem – dodaje Ola Korbańska.

Jednak stworzenie obiektów w takiej formie było celowym działaniem projektantów. Również przemyślana była lokalizacja rzeźb. Projektanci umieścili je po niezabudowanej stronie rzeki, naprzeciwko placu, które kiedyś było porośnięte palmami. Teraz materia starych drzew stanowi pokarm dla nowej roślinności. Projektanci chcą, aby instalacja zachęciła mieszkańców do odwiedzania terenów nad rzeką i by ci osobiście obserwowali powolną transformację rzeźb. Long live the Palm!

Czytaj też: Ciekawostki | Ekologia | Zieleń | Edukacja

fot. Iwo Borkowicz i Ola Korbańska