Trójmiejskie firmy posadzą 50 tysięcy drzew, by odtworzyć las zniszczony przez nawałnicę. 

Takie inicjatywy bardzo nas cieszą. W szczególności, że spotykają się z głośnym odzewem ze strony prywatnych firm i ich pracowników. W trójmieście deweloper firma Torus zainicjowała akcję sadzenia drzew „Do sadzenia”, którą w mig podchwyciły inne firmy z regionu.

Akcja zainicjowana przez dewelopera, firmę Torus polegała na zachęcaniu pracowników i osób prywatnych do sadzenia drzew w Nadleśnictwie Lipusz, które w 2017 roku zostało dotknięte nawałnicą. W nocy z 11 na 12 sierpnia 2017 r. silne nawałnice, które przeszły przez Polskę  powaliły miliony drzew. Szkody odnotowano w 60 nadleśnictwach. W nadleśnictwie Lipusz uszkodzonych zostało 1,8 mln metrów sześciennych drzew.

Akcja „Do Sadzenia” spotkała się z olbrzymim odzewem ze strony zarówno największych pracodawców w regionie, jak i pomniejszych firm, a także samych mieszkańców okolicy. Wśród firm wymieniać można: State Street, Laureate/OIE Support, JLL, Glencore, MOWI, SDA, ONE, Lutfhansa System Poland, Sii, Damen Engineering Gdańsk, Arla Foods, Nippon Seiki, HRnest, Rebased, LPP, Wipro, Thomson Reuters, Polski Związek Firm Deweloperskich, ING Bank Śląski oraz Torus.Według wstępnych planów pierwsze nasadzenia mają odbyć się w sobotę 19 października. W ten dzień udział zadeklarowało ponad 900 pracowników i wolontariuszy. Tydzień później, również w sobotę, do Nadleśnictwa Lipusz przyjechać ma kolejne 500 osób, które nasadzą kolejne drzewa. Łącznie w dwa dni dzięki akcji zniszczony las odzyska ponad 50 tysięcy drzew. Wśród nich znajdą się brzozy, modrzewie, sosny oraz wiele innych gatunków.

Warto również dodać, że firmy wsparły akcję także finansowo. Niektóre w celu umielenia wspólnej pracy zorganizują w nadleśnictwie warsztaty edukacyjne i konkursy dla najmłodszych. Dzięki zaangażowaniu Koła Gospodyń Wiejskich na miejscu rozdawana będzie między innymi tradycyjna wojskowa grochówka, świeży chleb ze smalcem, kiełbaski i domowe ciasta. Brawo Trójmiasto!