Warszawa zyska nową rzeźbę. Dwumetrowe jajo stanie na Placu Pięciu Rogów

Rzeźbę zaprojektowała artystka Joanna Rajkowska. Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków wydał pozytywną decyzję uzgadniającą projekt rzeźby jaja drozda śpiewaka. Dwumetrowe jajo będzie mogło stanąć na Placu Pięciu Rogów.

„Pisklę”, czyli rzeźba jaja drozda śpiewaka, które powstanie na Placu Pięciu Rogów, jest artystycznym wyrazem troski o przyszłość i biologiczne przetrwanie gatunków, które zadomowiły się na naszej planecie i rozmyślań nad bioróżnorodnością miasta. To delikatna interwencja w architektoniczną tkankę Placu Pięciu Rogów jest odpowiedzią na potrzeby współczesnego miasta otwartego na niezbędne zmiany dotyczące świadomości ekologicznej.

Rzeźba Joanny Rajkowskiej to rodzaj zaproszenia, wręcz prowokacji do refleksji na temat relacji człowieka z naturą – wyjaśnia Paweł Grodzicki, współautor projektu z WXCA. – Zaproponowaliśmy współpracę akurat tej artystce, nie tylko dlatego, że jej pracownia znajduje się w sąsiedztwie przebudowywanego placu, ale przede wszystkim ze względu na jej sposób myślenia o interwencjach w przestrzeniach publicznych, który nam bardzo nam odpowiada – dodaje Paweł Grodzicki.

We wnętrzu dwumetrowej, błękitnej w czarno-purpurowe plamki rzeźby zainstalowany będzie mechanizm emitujący dźwięki wykluwającego się pisklęcia. Składać się będzie z odtwarzacza, wzmacniacza, modułu sterującego, zegara oraz wzbudnika. Wzbudnik jest najważniejszym elementem systemu i sercem projektu – zamienia skorupę jaja w membranę głośnikową, to znaczy sprawia, że dźwięk można nie tylko usłyszeć, ale i poczuć drgania fali dźwiękowej. Dźwięk, który się będzie wydobywał, to prawdziwe odgłosy pisklaka nagrane przez artystkę specjalnie na potrzeby tej instalacji.

Rozmiar rzeźby jest wynikiem obserwacji artystki dotyczących ludzkiej potrzeby bezpieczeństwa i bliskości. Delikatna, przyjemna powierzchnia oraz skala większa od rozmiarów dorosłego człowieka budzą właśnie poczucie zaufania i zachęcają do interakcji – wyjaśnia Michał Kempiński, współautor projektu. – W przestrzeni miejskiej powinny się pojawiać właśnie takie instalacje abstrakcyjne, niefiguratywne, które nie narzucają interpretacji, tylko wręcz odwrotnie – mają funkcję kulturotwórczą i otwierają umysły na tworzenie nowych znaczeń – dodaje Michał Kempiński.


Co ważne, pomysł na tego typu sztukę uliczną zrodził się w wyniku dyskusji architektów z Zarządem Dróg Miejskich w Warszawie z uwzględnieniem głosu okolicznych mieszkańców, którym szczególnie zależy na jakości przestrzeni, w jakiej żyją.

Od samego początku każdy etap pracy nad projektem był szeroko dyskutowany i dostosowywany do oczekiwań różnych grup i w dodatku ściśle nawiązuje do historii miejsca, o czym niewiele osób wie – mówi Piotr Łosek, współautor projektu z WXCA.

Jeśli prześledzić historię tego styku ulic Chmielnej, Brackiej, Szpitalnej, Kruczej i Zgody, dotrzeć można do informacji, że w XVIII wieku odbywały się tam Hece – krwawe pokazy walk zwierząt czy wręcz polowanie na nie. Rzeźba, która pojawi się na placu kilka stuleci później, symbolicznie podkreśli, jak bardzo zmieniła się relacja człowieka do zwierząt. W dobie gwałtownych zmian klimatycznych oraz postępującego wymierania wielu gatunków “Pisklę” stanowi zatem o współczesnej ludzkiej gotowości do empatii i więzi z innymi gatunkami.

Przypomnijmy, rozpisany kilka lat temu konkurs architektoniczny wygrał Kacper Ludwiczak, a za opracowanie kompletnej wielobranżowej dokumentacji projektowej Placu Pięciu Rogów odpowiada wyłoniona w przetargu pracownia WXCA we współpracy m.in. z architektem Michałem Kempińskim.

Czytaj też: Sztuka | Kultura | Warszawa | whiteMAD na Instagramie

źródło: WXCA