Warszawskie mieszkanie pełne światła. Jest niewielkie, a znalazło się w nim wszystko co potrzebne!

Pracownia 81.waw.pl stworzyła kolejną przestrzeń, której wizytówką są nieoczywiste rozwiązania oraz wysoka użyteczność. Architekci w projekcie mieszkania zastosowali rozmieszczenie na planie krzyżujących się korytarzy. Krótszy z nich prowadzi od wejścia do salonu, a drugi od kuchni do sypialni.

Pomysł na takie wnętrze powstał z chęci stworzenia jak najbardziej otwartej przestrzeni, w której podkreślone będą architektoniczne układy linii. Do tego zabiegu wykorzystano LED-owe pasy świetlne, które zostały ukryte w szczelinach za matowymi ekranami, dzięki czemu stworzyły z sufitem gładką powierzchnię i dały delikatne rozproszone światło. Rozmieszczono je wzdłuż ścian oraz za lustrami. Wykorzystanie światła i luster w taki sposób sprawia, że i tak duża powierzchnia mieszkania wydaje się nie mieć końca.

Sprawdź

Centrum wnętrza
Główną częścią mieszkania jest salon z otwartą kuchnią, gdzie najbardziej przykuwają wzrok trzy ściany z dużymi oknami, wychodzącymi na przeszklony taras. Architekci bardzo lubią łączyć wnętrze z otaczającą je przestrzenią oraz stawiają na maksymalne wykorzystanie dziennego światła. Aby nie zakłócić jasności bijącej od okien, a jednocześnie zapewnić większą intymność, zostały one przysłonięte lekkimi białymi firankami, pełniącymi jednocześnie funkcję zasłon. Zawieszone tuż pod sufitem do samej podłogi, sprawiają wrażenie, że całe pomieszczenie jest wyższe. Otwarta na salon kuchnia została przysłonięta niewielką pół-wyspą, na którym znajduje się wystający blat, przy którym można usiąść. Przewidziano też miejsce do przechowywania przyborów i książek z przepisami. Fronty szafek, blaty i okap zostały wykonane w tym samym odcieniu szarości, przez co jest to bardzo stonowana cześć mieszkania. Prosto z kuchni przez całe mieszkanie prowadzi długi korytarz, oświetlany przy suficie również LED-owymi paskami. Wydaje się on nie mieć końca, dzięki specjalnemu zabiegowi architektów, którzy na końcu korytarza zastosowali drzwi do drugiej sypialni wykonane z lustra weneckiego, które odbija przestrzeń korytarza, ale jest transparentne od wnętrza pomieszczenia.

Chcieliśmy, aby mieszkanie zawierało w sobie małe sztuczki, dzięki którym będzie jedyne w swoim rodzaju. Lustrzana tafla na drzwi i ukrycie w niej klamki to sposób na to, żeby korytarz nigdy się nie kończył. Dodatkowo LED-owe paski na jego obu ścianach potęgują wrażenie nieskończoności. Dzięki temu i dużym oknom mieszkanie jest otwarte na przestrzeń, a jedocześnie samo w sobie ją optycznie powiększa

– wyjaśnia Anna Paszkowska-Grudziąż z 81.waw.pl.

Prywatna oaza
Prywatna część domowników, czyli sypialnia, garderoba i łazienka, stanowią odrębną część mieszkania. W sypialni dominują stonowane kolory, z dużą ilością szarości na ścianach, ocieplone naturalnym drewnem, z którego wykonane są podłogi i meble. Lustrzane drzwi do sypialni mają wyjątkową ukrytą klamkę, którą jest sznurek z supełkiem. Z tego pomieszczenia mamy od razu dostęp do łazienki, do której prowadzą nas znowu LED-owe pasy. Łazienka połączona z sypialnią jest bardzo przestronna. Wyposażenie, czyli sanitariaty i kabina prysznicowa z odpływem w posadzce, znajdują się tylko po jednej stronie. Takie rozplanowanie jest podkreślone przez materiały w kolorze łupku, wykorzystane na podłodze i ścianach. Do pomieszczenia wpada dużo światła dziennego.