Warszawskie mieszkanie według pracowni JMW Architekci

Główna idea była taka, aby zaprojektować mieszkanie, które będzie w jak największym stopniu odpowiadać na potrzeby mieszkańców. Para młodych ludzi chciała mieszkać w tętniącym życiem centrum, dlatego tak ważne było stworzenie dla nich miejsca, które z powodzeniem mogliby określić mianem oazy spokoju. Udało się.

Mieszkanie zaprojektowali architekci z pracowni JMW Architekci (Łukasz Michalski, Jakub Wiśniewski oraz Krzysztof Jachowicz). Jego powierzchnia wynosi 110 m kw. Projektanci zdecydowali się połączyć elegancką klasykę z nowoczesnymi elementami. Właściciele zgodzili się zestawić tradycyjne materiały z nowatorskimi rozwiązaniami. Przykłady? Na podłodze w całym mieszkaniu ułożony został dębowy parkiet we francuską jodełkę. Parkiet przenika płynnie z jednego pomieszczenia do kolejnego tworząc rodzaj mozaiki z równo układanych klepek. W ten sposób ciepłe drewno i neutralna kolorystyka ścian w odcieniach przełamanych bieli i beżów, stała się bazą pod resztę aranżacji.

Wnętrze zaprojektowane zostało dla trzyosobowej rodziny. Mieszkańcy chcieli, aby w kuchni powstała wyspa, dlatego projektanci wykonali ją w formie monolitycznej rzeźby w sercu salonu. W całości zrobiona z jednolitego materiału (kamienia), stanęła w towarzystwie wykonanej na zamówienie, wg. projektu JMW Architekci, kuchennej zabudowy w kolorze perłowej szarości. Tutaj swego rodzaju kropką nad „i” okazały się być złote baterie i dodatki. Kuchnia płynnie łączy się z jadalnią oraz strefą dzienną, gdzie powstała strefa relaksu dla całej rodziny. Intensywniejsze kolory pojawiły się w gabinecie.

Żeby wnętrze do pracy nie było monotonne, zdecydowaliśmy się pomalować ścianę oraz meble na odcień głębokiej zieleni – wyjaśnia Łukasz Michalski.

Na przeciwległej ścianie ustawiono sofę w jasnym kolorze, który nieco neutralizuje mocny kolor ściany.

Projektanci sporo czasu poświęcili łazienkom. Ta pierwsza połączona jest bezpośrednio z sypialnią. Uwagę zwraca tutaj ściana za wanną wyłożona wielkoformatowymi płytami z postarzanego mosiądzu. Kontrastuje to z białą armaturą i meblami ze spieków. W drugiej łazience (dla gości) na głównej ścianie położono płytki-kafelki w kolorze mieniącej się różnymi odcieniami zieleni, a ścianę pod prysznicem ozdobiono tapetą w duże kwiaty. Specjalny system „wet” chroni ją przed wodą i wilgocią. Co myślicie o takich wnętrzach?