Wielka wycinka starych drzew w Zbąszynku. Powód? 100-lecie miasta

Wycinka drzew w Zbąszynku nastąpi we wtorek 4 kwietnia. Miasto poinformowało o tym mieszkańców na Facebooku zaledwie kilkanaście godzin przed planowanym rozpoczęciem prac. Pod topór pójdą kilkudziesięcioletnie drzewa, które rosną w reprezentacyjnym parku przed budynkiem urzędu miasta. Urzędnicy planują tu stworzyć park “100-lecia”. To chyba pierwszy przypadek, kiedy budowę parku z okazji urodzin miasta poprzedza wycięcie najcenniejszych okazów.

W tym i w przyszłym roku Zbąszynek (woj. lubuskie) świętuje 100-lecie istnienia. Miasto zbudowane zostało w latach 1923-1939 jako Neu Bentschen (Nowy Zbąszyń). Ówcześnie była to niemiecka osada i placówka celna towarzysząca dużej stacji granicznej. Miasto znalazło się w granicach Polski już po II wojnie światowej. Odziedziczona poniemiecka zabudowa to przykład dobrego planowania w urbanistyce. Zbudowano wtedy wiele szeregowych domów, które posiadają do dziś rozległe ogródki. Patrząc na mapę miasta można stwierdzić, że ówczesny architekt zaprojektował osadę “od linijki”. Przedwojenna zabudowa zdaje się być przemyślana i dobrze rozplanowana. Unikalna tkanka z powodzeniem zasługuje na ochronę konserwatorską, zanim ulegnie degradacji. Zwłaszcza, że miasto dumnie obchodzi w tym i przyszłym roku 100-lecie istnienia.

Niegdyś miasto-ogród, dziś traci coraz więcej cennej zieleni. W poniedziałek 3 kwietnia na profilu Gminy Zbąszynek na Facebooku pojawił się komunikat informujący o zaplanowanej na wtorek 4 kwietnia wycince drzew rosnących w parku przed budynkiem urzędu miasta.

Zielony fragment, z którego zniknie kilkanaście drzew oznaczyliśmy czerwoną ramą:


Miasto nie wytnie wszystkich drzew, a “jedynie” te, które rosną najbliżej ulic otaczających miejsce. To kilkanaście kasztanowców, które posadzone zostały już w latach 40. XX wieku.

Na zdjęciu wykonanym około 1940 roku widać, że młode drzewa już rosły przed budynkiem ratusza:

Wcześniej, w marcu z parku przed urzędem zniknęło część drzew i krzewów. Wycięto między innymi drzewa iglaste, które rosły zaledwie kila metrów od budynku urzędu. Zdjęcia gołych pni publikujemy niżej w galerii zdjęć.

Wiadomość w sprawie usunięcia zieleni wysłaliśmy do Wiesława Czyczerskiego, burmistrza miasta. Zadaliśmy mu pięć konkretnych pytań:

1. Jaki był powód ostatniej wycinki drzew w parku przed budynkiem urzędu?

2. Kiedy ona się wydarzyła?

3. Ile drzew wycięto?

4. Jaka instytucja wyraziła zgodę na wycięcie drzew?

5. Czy w tym roku lub później planowane są prace mające na celu przebudowę parku przed urzędem? Jeśli tak, to co się zmieni?

Odpowiedź otrzymaliśmy po dwóch tygodniach od Magdaleny Tomaszewskiej (Kierownik Referatu Ogólno-Administracyjnego, Urząd Miejski w Zbąszynku). Niestety odpowiedzi dotyczą tylko kilku pytań. Jak miasto tłumaczy wycinkę drzew? Mianowicie… setnym jubileuszem powstania miasta Zbąszynek. Z okazji urodzin park przed urzędem zyska nazwę “Parku 100-lecia”. Dalszą część wiadomości publikujemy w oryginale:

W tym celu na przełomie lutego i marca rozpoczęto prace porządkowe w parku. Zrewidowano istniejącą zieleń, likwidując uschnięte i zdeformowane drzewa i krzewy. Kolejnym krokiem będą prace rekultywacyjne istniejących trawników. Zostanie dowieziona ziemia do wyrównania terenu i wykonane nowe nasadzenia. Zostanie również z tej okazji posadzony tzw. „dąb 100 – lecia”. Zakończenie prac przewidywane jest jesienią br. – czytamy w wiadomości od Magaleny Tomaszewskiej, Kierownik Referatu Ogólno-Administracyjnego Urzędu Miejskiego w Zbąszynku.

Tak park wygląda po wycince drzew i krzewów na początku tego roku. Po rosnących tu drzewach i krzewach została tylko wyrównana ziemia. We wtorek z tego krajobrazu znikną kolejne duże drzewa, które rosną między miejscami parkingowymi:

Wprawdzie w Polsce powszechnieje zjawisko “betonozy” publicznych przestrzeni, ale coraz częściej obserwujemy też, że samorządowcy zauważają, jak cenna jest stara zieleń w mieście i jakie znaczenie ma dla całego ekosystemu. Zwłaszcza w dobie zmian klimatycznych. Drzewa pozytywnie wpływają na bioróżnorodność, dają cień w upalne dni i po prostu dobrze wyglądają. O tym, że samorządy dbają o zieleń pisaliśmy wielokrotnie. Niedawno pokazywaliśmy przykład z Gdyni, gdzie z powodu remontu ulicy miasto nie wycinało drzew, ale przesadziło je do nowych lokalizacji (czytaj TUTAJ), wcześniej pokazywaliśmy przykład z Krakowa, gdzie miasto sadzi duże drzewa w miejscach, w których kiedyś stały wielkoformatowe reklamy (zobacz TUTAJ). Jeszcze inny przykład daje Poznań, w którym posadzono setki nowych drzew (zobacz TUTAJ). Władze Zbąszynka idą jednak inną drogą.

Nie jest to pierwsza kontrowersyjna wycinka drzew w Zbąszynku. W 2016 roku wycięto niemal wszystkie drzewa, które przez dziesięciolecia rosły nieopodal urzędu, wzdłuż ulicy Długiej. Wówczas powodem wycinki było stworzenie dodatkowych miejsc parkingowych. Argumentowano wtedy, że wykonane zostaną nowe nasadzenia. I owszem, nowe drzewa posadzono, jednak każdego roku są przycinane w taki sposób, że drzewa nie mogą nawet wypuścić gałęzi, minęło już dziesięć lat, a z ziemi wystają tylko maleńkie pnie. Dobrze widać to na zdjęciach poniżej. Pierwsze wykonano w 2013 roku, drugie w marcu tego roku.

Przesuń suwak PRZED i PO:



źródło: UM Zbąszynek (Facebook), materiały redakcji

Czytaj też: Archialert | Zieleń | Ekologia | Place, Skwery, Parki  | whiteMAD na Instagramie

Taśmą owinięto drzewa, które zostaną wycięte, a mieszkańcom polecono, by usunęli samochody na czas prac wycinkowych: