Willa pod Skocznią na warszawskim Mokotowie.

Willa pod Skocznią, to budynek, który przywraca ducha architektury willowej na Mokotowie. Nowa realizacja warszawskiej pracowni 77STUDIO architektury odwołuje się do charakteru historycznej zabudowy willowej Starego Mokotowa, w tym domu własnego Romualda Gutta i  nieistniejącego już kina Moskwa.

Willa pod Skocznią stanęła u zbiegu ulic Inspektowej i Płyćwiańskiej w willowej części warszawskiego Mokotowa. To zaciszna okolica, w której budynki z lat 60. skrywają się w klimatycznych, zadrzewionych uliczkach. Kwartał, potocznie nazywany Osiedlem pod Skocznią, położony jest u podnóża Skarpy Mokotowskiej, w bliskim sąsiedztwie dawnej skoczni narciarskiej. Stąd też nazwa willi.

– Ideą projektu było stworzenie architektury, która podejmie dialog z otoczeniem i historią dzielnicy -mówi architekt Paweł Naduk, właściciel 77STUDIO architektury. – Powzięliśmy próbę przedłużenia charakterystycznych dla Mokotowa tradycji budowania, a na samym osiedlu przywrócenia ducha architektury willowej o cechach charakterystycznych dla tej części miasta.

Elewacja budynku pokryta szarą, cementową cegłą nawiązuje do charakteru dawnej zabudowy Mokotowa. Kaskadowa, masywna bryła z tarasami to swoisty hołd dla Romualda Gutta i jednej z jego najwybitniejszych realizacji – willi własnej przy ul. Hoene-Wrońskiego. Jest ona przykładem rozpoznawalnej na świecie architektury z szarej cegły warszawskiej. Tych bezpośrednich odniesień jest zresztą więcej, jak chociażby porządek prostych brył eksponujący narożnik ulic, klarowna kompozycja geometryczna, surowość czy brak dekoracji.

W budynku odnaleźć można także nawiązanie do największego w powojennej Warszawie kina Moskwa projektu Kazimierza Marczewskiego i Stefana Putowskiego. – Z modernistycznej bryły mokotowskiego kina „przeszczepiliśmy”, utworzone w elewacji z cegły, charakterystyczne perforacje oraz strukturalne detale ceglane – mówi Paweł Naduk. – Chcieliśmy, aby ten nieistniejący już obiekt przetrwał nie tylko na słynnej fotografii ze stanu wojennego Chrisa Niedenthala, ale stał się też niejako „dawcą” detalu dla nowej realizacji.


Swoistą klamrą dopełniającą ideę budynku oraz czerpanie z architektury słynnego kina jest obecne przeznaczenie budynku. Willa zaraz po wybudowaniu została zaadoptowana na potrzeby siedziby studia OTO Film, jednej z najbardziej uznanych współczesnych wytwórni filmowych w Polsce.

– W czasach unifikacji i globalizacji dotykającej często brutalnie także architekturę, uważamy, że próba odwołania się do tożsamości miejsca, poszukiwanie genius loci jest szczególnie ważnym dla nas zadaniem – dodaje architekt Paweł Naduk.

Rozbudowany program użytkowy w trzykondygnacyjnym obiekcie o powierzchni 444 m kw. rozlokowano na czterech poziomach (najniższy znajduje się w piwnicy budynku). Duże przeszklenia nadają budynkowi lekkości i są wyznacznikiem współczesnych trendów. Dzięki temu wypełnione światłem wnętrza odsłaniają swój oryginalny wystrój, wpuszczają do środka otaczającą zieleń i tworzą plastyczną formę w narożu ulic.


O pracowni (bryła):
Od początku swojej działalności, tj. od 1999r. w 77 STUDIO architektury kierujemy się kilkoma prostymi zasadami, które wyznaczają kierunki naszych projektów.   Pierwszą z nich jest bezwzględny szacunek dla lokalnej tożsamości. Uważamy, że architektura jest sztuką kontekstu – uzupełniania, budowania nowej jakości w istniejącym otoczeniu. Dlatego według nas dobrze zaprojektowany budynek musi uwzględniać zastane uwarunkowania historyczne, przyrodnicze i kulturowe. Zdajemy sobie sprawę, że projektowane przez nas obiekty będą współtworzyć krajobraz przez kolejne dziesięciolecia. Dlatego zwracamy szczególną uwagę na jakość stosowanych materiałów, ich pochodzenie oraz zachowanie się w czasie.

Po drugie projektujemy dla ludzi i zawsze z myślą o nich. Tworzymy środowisko do życia – wypoczynku, pracy czy rekreacji – w pełnej symbiozie z otoczeniem. To nie wizualizacja projektu czy udoskonalone zdjęcie jest naszym celem, lecz pozytywne, długotrwałe emocje wynikające z harmonijnej relacji człowiek – otoczenie, w którym przebywa. Priorytetami naszych poszukiwań są zbliżenie przestrzeni wnętrz i przyrody, kształtowanie i gra światłem, a także szczera troska o zachowanie skali ludzkiej w każdym aspekcie projektu. Po trzecie, działamy odpowiedzialnie. Ponad dwadzieścia lat doświadczeń na rynku pozwala nam podejmować dojrzałe i świadome decyzje. Odpowiedzialność towarzyszy nam przez cały proces twórczy i odnosi się zarówno do klienta i środków przez niego inwestowanych, jak również do klimatu oraz wartości humanistycznych.  

Wiemy, że decyzje projektowe przekładają się na realne wydatki na placu budowy. Skrupulatnie analizujemy koszty realizacji, aby potrafić skutecznie nimi zarządzać.  Świadomi zmian klimatycznych kierujemy się zasadami zrównoważonego rozwoju.  Stosujemy projektowe rozwiązania pasywne, lokalne, naturalne materiały, jak i wszelkie rozwiązania techniczne przyjazne środowisku.  Jesteśmy świadomi, że architektura wpływa na człowieka: oddziałuje, kształtuje, motywuje, koi. Wierzymy, że dzięki lepszej architekturze wszyscy stajemy się lepsi.

O pracowni (wnętrze): 
Poco Design: autorską pracownię Poco Design założyła absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Patrycja Suszek-Rączkowska ukończyła studia na wydziale Architektury Wnętrz w 2007 roku. Odnajduje piękno zarówno we wnętrzach klasycznych jak i nowoczesnych. Projektując zaciera granice między epokami tworząc wnętrza różnorodne, niepowtarzalne i ponadczasowe. Łączy techniczne elementy projektu z malarską wrażliwością na kolory i kształty otaczającego nas świata. Z uwagą słucha potrzeb klienta. Więcej: https://www.pocodesign.pl 

Projekt architektoniczny: 77STUDIO architektury / https://77studio.pl
Projekt wnętrz: Poco Design / https://www.pocodesign.pl
Zdjęcia: Yassen Hristov / http://yassenhristov.com

Czytaj też: Architektura w Polsce | Dom jednorodzinny | Wnętrza | Warszawa | Modernizm | Biurowiec