fot. Hanna Połczyńska

Wnętrze domu w Gdańsku jednym z najładniejszych w Polsce

To jedno z najbardziej klimatycznych przestrzeni, o których ostatnio pisaliśmy. Wnętrze domu położonego w Gdańsku zaprojektował Kamil Domachowski z pracowni IFA Group. Realizacja zdobyła III nagrodę w kategorii wnętrza prywatne w konkursie Wnętrze Roku organizowanym przez Stowarzyszenie Architektów Wnętrz.

Ten dom to historia dialogu projektanta z inwestorami. Opowiadana językiem materiałów, struktur i kolorów, pełna empatii i zrozumienia potrzeb. Od tych najbardziej pragmatycznych, jak ujarzmienie słońca, po te bardzo indywidualne, jak schody z siedziskiem do zabawy. Aby taka realizacja mogła się urzeczywistnić, konieczny jest słuchający projektant i mądry inwestor. Gratuluję zatem obu stronom – mówił w laudacji juror Maciej Bidermann.

PS wnętrze, które zajęło I miejsce opisywaliśmy TUTAJ.

Opisywane wnętrze znajduje się w budynku położonym na jednym z gdańskich osiedli domów jednorodzinnych. Jego projekt architekt przygotował we współpracy z inwestorem. Ten ostatni miał jasne oczekiwania wobec wystroju i funkcjonalności. Kuchnia, jadalnia oraz salon miały być przestrzenne, otwarte na siebie, ale bez pozostawiania zbędnej powierzchni. Właściciele chcieli też mieć duże okno w kuchni oraz stół w jadalni z wydzielonym miejscem na zabawę i naukę dla dziecka.

W efekcie te trzy wspomniane pomieszczenia stały się centralnym punktem domu, w którym domownicy spędzają większość czasu. Innym ważnym pomieszczeniem jest czytelnia, która ma aż 4 metry wysokości.

Jeżeli chodzi o ekspozycję okien względem światła, nie zawsze duże okna zlokalizowane na południe są korzystne dla funkcjonowania domu. Budynek łatwiej nagrzać, ale dużo trudniej schłodzić od przegrzania. Taki proces wymaga o wiele więcej energii. Okna w tym projekcie „kontrolują” światło dzienne. Ponadto służą do kadrowania widoków – są skierowane ku górze, aby widzieć niebo, lub przy gruncie, aby cieszyć się widokiem zieleni – mówi Kamil Domachowski, architekt z pracowni IFA Group.


Tuż po wejściu do budynku na wprost znajduje się łazienka. Jej drzwi ukryte zostały w linii schodów. Zabieg ten dobrze widać na zdjęciu.

Schody prowadzące na piętro są zintegrowane z drzwiami do łazienki i całość tworzy spójny obraz. W tym projekcie postawiliśmy na detale. Kolejnym z nich jest sekretarzyk znajdujący się pod schodami przy łazience – opisuje architekt Kamil Domachowski.

Wrażenie robi tak zwany pokój kawowy. To przestrzeń, z której łatwo można wyjść na zewnątrz. Pokój posiada siedzisko z przedłużonych schodów prowadzących na piętro. W sumie budynek ma dwa tarasy, zachodni skierowany jest na ogród, a wschodni przeznaczony do spędzania czasu z filiżanką kawy w dłoni. Ten ostatni stanowi swego rodzaju przedłużenie ogrodu.

Wnętrze wyróżnia umiejętne zestawienie odważnych kolorów i naturalnych materiałów. Dużym plusem jest strop parteru, który wykonany został z pustaków ceramicznych. Architekt celowo zostawił je w surowej formie. Tak odważne wnętrze domu w Gdańsku i nieszablonowe rozwiązania nie byłyby możliwe bez otwartości i świadomości projektowej inwestorki. Gratulujemy efektu!

projekt: IFA Group (www.ifagroup.pl)

fot. Hanna Połczyńska (www.kroniki.studio)

źródło: Stowarzyszenie Architektów Wnętrz

Czytaj też: Dom jednorodzinny | Gdańsk | Ciekawostki | Eklektyzm | whiteMAD na Instagramie