W Wersalu zbudowali wodospad. Ciekawe, co by powiedział Ludwik XIV?

W przypałacowych ogrodach, prawdopodobnie najbardziej znanego pałacu na świecie powstała nietypowa instalacja. Za tym ciekawym projektem stoi Olafur Eliasson.

Olafur Eliasson to ceniony artysta zajmujący się instalacjami mającymi oddziaływać na zmysły. Bawi się kształtem i formą przy użyciu niecodziennych rozwiązań oraz grą świateł czy perspektywy. Nie inaczej jest w tym przypadku. Instalacja Waterfall, która stanęła w sercu kompleksu ogrodowego pałacu w Wersalu również zmienia się w zależności od punktu widzenia. Woda wpadająca do basenu Grand Canal, z perspektywy pałacu wydaje się pojawiać znikąd. Jakby nie miała żadnego źródła. Od strony błoni widzimy jednak wysoką, stalową konstrukcję, która skrywa pompę wodną. Eliasson opisał wizję “swojego” Wersalu tymi słowami :

Wersal, o jakim marzyłem jest miejscem, które każdemu daje siłę. Zaprasza gości i pozwala poczuć autorstwo swoich doświadczeń zamiast prostej konsumpcji i bycia oślepionym wielkością. Prosi o wyćwiczenie własnych zmysłów, o objęcie nieoczekiwanego, o to by dryfować po ogrodach i poczuć krajobraz nabierający kształtu wraz z naszym ruchem.