Roman Modzelewski, Fotel RM57, lata 50. XX w., est. 100000-140000 zł

Wystawa “Design. Powrót do przyszłości” w DESA Unicum

Wszystkich, którzy zastanawiają się, co sprawia, że niektóre projekty, choć tworzone w innych realiach, powracają po dekadach jako ikony designu, DESA Unicum zaprasza na wystawę “Design. Powrót do przyszłości”. Od 3 do 10 października odwiedzający mają okazję zobaczyć aż 165 obiektów, w tym ikony wzornictwa takie jak: legendarny fotel RM58 Romana Modzelewskiego, „Złośnica” projektu Eryki Trzewik-Drost z Zakładów Porcelany „Bogucice”, „Cztery Tancerki” z Wytwórni Fajansu w Pacykowie czy serwis do kawy „Kula” projektu Bogdana Wendorfa z Fabryki Porcelany i Wyrobów Ceramicznych w Ćmielowie. 

„Design. Powrót do przyszłości” to przewrotny tytuł wystawy w DESA Unicum, podkreślający charakter współczesnego zainteresowania wzornictwem z minionych lat. Od 3 do 10 października odwiedzający będą mieli okazję zobaczyć przedmioty, które dekady temu były tworzone jako autorskie eksperymenty i prototypy, a dziś stają się ikonami i wracają doceniane na nowo. Wszyscy, którzy chcieliby dodatkowo zgłębić historię polskich projektów, już 5 października mają okazję wziąć udział w kolejnej odsłonie DESA DESIGN DAYS.

Fotel, który wyprzedził swoje czasy

Jednym z projektów, który na przestrzeni lat zyskał drugie życie jest fotel RM58 Romana Modzelewskiego. Obiekt prezentowany w DESA Unicum to jeden z poszukiwanych przez kolekcjonerów egzemplarzy, które wyszły spod ręki samego artysty – w 2018 czerwony RM58 został wylicytowany za rekordową kwotę blisko 100 tys. zł. Choć obecnie w randze klasyku, w 1958 r. w czasach niedoborów i ograniczeń narzucanych przez żelazną kurtynę, mebel z laminatu epoksydowego był prawdziwą rewolucją. Mimo, że projektem miał interesować się jeden ze współpracowników samego Le Corbusiera, RM58 nie trafił do produkcji masowej za życia artysty. Zbyt nowoczesny i technologicznie nieosiągalny do wdrożenia koncept, sprawił, że do lat 90. nieliczne fotele powstawały wyłącznie jako prezenty dla przyjaciół i znajomych Modzelewskiego lub na prywatne zamówienia. Mebel, należną karierę rozpoczął dopiero na początku kolejnego stulecia. Wtedy, w 2008 r. Wera Modzelewska, żona artysty, wysłała projekt na wystawę „Cold War Modern. Design 1940-70” organizowaną przez Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie, a fotel trafił nie tylko na ekspozycję, ale również do stałej kolekcji. Mimo, że wkrótce, do szerokiej produkcji, wprowadził go Jakub Sobiepanek, oryginalne, wykonane w pracowni artysty meble do dziś pozostają Świętym Graalem. Wyróżniają je krótsze nogi mocowane do metalowej ramy pod siedziskiem. To właśnie jeden z nich, żółty RM58, znalazł się na wystawie w DESA Unicum.

Kiedy Polacy zakochali się w ceramice?

Na wystawie „Design. Powrót do przyszłości” nie mogło zabraknąć również, przeżywającej prawdziwy renesans, ceramiki i porcelany, m.in. zyskujących dużą popularność ozdobnych figurek. Jedną z poszukiwanych przez kolekcjonerów jest “Złośnica”, autorstwa Eryki Trzewik-Drost. Choć artystka znana jest głównie z twórczości w szkle, krótko po studiach rozpoczęła pracę w Zakładach Porcelany “Bogucice”. W projekcie prezentowanej w DESIE Unicum “Złośnicy” eksperci upatrują podobieństwa do słynnego świecznika “Karolinka” z lat. 70. Na ekspozycji fani figurek znajdą również m.in. pochodzące z międzywojnia “Cztery tancerki” i “Pierrota i Kolombinę” z Wytwórni Fajansu w Pacykowie.

proj. Eryka Trzewik-Drost-Złośnica, Zakłady Porcelany Bogucice w Katowicach-Bogucicach, lata 60. XX w., est. 25000-35000 zł

W tej odsłonie projektu nie zabrakło również sztuki użytkowej. Przy ul. Pięknej 1A można podziwiać m.in. cztery kultowe serwisy do kawy autorstwa projektu Bogdana Wendorfa, którego życiorys owiany jest tajemnicą. Badacze poddają nawet w wątpliwość, czy Bogdan Wendorf to prawdziwie personalia artysty. Jego pracownia mieściła się w Paryżu. Tam właśnie tworzył swoje projekty, wśród których znalazły się trzy ikoniczne i bardzo nowoczesne fasony serwisów: „Płaski”, „Kaprys” i „Kula”, uznawane za jedne z najpiękniejszych przykładów polskiego art déco, wyprodukowane w Fabryce Porcelany i Wyrobów ceramicznych w Ćmielowie.

Warto podkreślić, że przedwojenna twórczość charakteryzowała się również chęcią do eksperymentów. Zachęcał do nich m.in. Karol Tichy – pionier nowoczesnej ceramiki artystycznej i współzałożyciel spółdzielni artystów plastyków „Ład”, propagującej wprowadzenie do produkcji przedmiotów użytkowych projektu artystów. W DESA Unicum znajdziemy m.in. 6 naczyń z Pracowni Ceramiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Wiąże się z nimi historia, która pokazuje podejście Tichego. Artysta miał niegdyś przywieźć z wędrówki do Egiptu pochodzący sprzed 3300 lat okruch ceramiczny o niebieskim zabarwieniu, którego kolor wkrótce udało mu się odtworzyć. Jak wspomina Wojciech Jastrzębowski: „Pamiętam jego czyste, radosne oczy, kiedy przyniósł na nasze posiedzenie profesorskie jeszcze ciepłe naczynie, i kiedy z kieszeni dla porównania wyjął (…) okruch egipski sprzed trzydziestu trzech wieków. Kolor, połysk, mgiełka i wszystkie subtelności były nie tylko takie same, ale i te same”.

Wystawa „Design. Powrót do przyszłości” dostępna jest dla odwiedzających od 3 do 10 października w DESA Unicum przy ul. Pięknej 1A. Wszyscy, którzy chcieliby dodatkowo zgłębić historię obiektów, mogą wziąć udział w DESA DESIGN DAYS 5 października. Wstęp na wystawę oraz wydarzenia w ramach DDD jest bezpłatny.

W programie znajdziemy:

  • godz. 12:00 – „Design. Powrót do przyszłości” – oprowadzanie po wystawie – Mariusz Pendraszewski, ekspert DESA Unicum
  • godz. 13.00 – Ceramika z pracowni Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie
    oprowadzanie po wystawie – dr Karolina Wolska-Pabian, Muzeum Narodowe w Warszawie
  • godz. 14:00 – Wzornictwo czy rzeźba?– spotkanie z Pawłem Grunertem

Więcej informacji na stronie: https://desa.pl

źródło: DESA Unicum

Czytaj też: Wystawa | Warszawa | Sztuka | Kultura | Ceramika | Meble | whiteMAD na Instagramie