Jest dziwnie, ale tak właśnie miało być! Young Madness to nowy edytorial, który stworzyła fotograf Monika Płusa. Kolorowe stylizacje zostały zestawione z nieoczywistymi pozycjami modeli oraz osadzone w przemysłowym krajobrazie.
Jednym z założeń projektu Young Madness było stworzenie dziwnego kontekstu i sytuacji do zdjęć. Niekonwencjonalne kadrowanie, wieloplanowość kadru i zabawa perspektywą czy skalą sprawiły, że współczesna moda wydaje się być jeszcze bardziej zakręcona i odpowiadająca na szaleństwo młodych ludzi.
Dlatego też bawiliśmy się na tej sesji, zarówno niszowymi stylizacjami, mnogością kolorów i ich zestawień, fryzurami, makijażami jak i teatralnym ustawianiem modeli do zdjęć. Jedną z inspiracji była estetyka życia w Korei, mnóstwo neonów i form – wyjaśnia fotografka Monika Płusa.
Ujęcia czasem filmowe a czasem dynamiczne, miały za zadanie pokazać, jak moda zbliża do siebie ludzi, przynosi wspólną zabawę, pobudza kreatywność i angażuje do pracy, tym bardziej jak jest się w miejscu niedostępnym dla wszystkich.
Zdjęcia do edytorialu wykonane zostały na terenie terminalu kontenerowego. Takie miejsce z pewnością nie jest przestrzenią do zabawy.
Jednak udało się nam tam znaleźć i opowiedzieć tą nietypową historię o młodości, radości, przyjaźni i modzie, która zjednała ich wszystkich – dodaje Monika Płusa.
Wszystkie zdjęcia wykonane zostały w Warszawie, jednak kontenerowe tło sprawia, że efekt ma bardzo międzynarodowy charakter.
Czytaj też: Edytorial | Fotografia | Ciekawostki | whiteMAD na Instagramie