Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, wprowadzającą w Polsce zakaz hodowli zwierząt na futra. Za przyjęciem przepisów opowiedziało się 339 posłów, przeciw było 78, a 19 wstrzymało się od głosu. Nowe regulacje przewidują ośmioletni okres przejściowy oraz system odszkodowań dla hodowców.
Sejm przyjął znaczną większością głosów nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, wprowadzającą zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Zgodnie z ustawą hodowle mają być stopniowo wygaszane w ciągu ośmiu lat. Przewidziano rekompensaty finansowe dla przedsiębiorców, którzy zdecydują się zamknąć fermy przed upływem tego terminu. Najwyższe odszkodowania, wynoszące do 25 procent średnich przychodów z lat 2020–2024, otrzymają ci, którzy zakończą działalność do 1 stycznia 2027 roku. W kolejnych latach wysokość świadczeń będzie maleć.
Projekt nowelizacji poparły kluby Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Polski 2050 oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego. Prace w komisji nadzwyczajnej doprowadziły do kompromisu, który uwzględnia postulaty różnych środowisk. Posłanka Ewa Szymanowska z Polski 2050 podkreśliła, że futra przestały być produktem codziennego użytku, a ich wytwarzanie wiąże się z cierpieniem zwierząt.

W PSL, gdzie wcześniej pojawiały się wątpliwości, poparcie dla projektu uzyskano dzięki wprowadzeniu długiego okresu przejściowego i możliwości przekształcenia hodowli w inną działalność. W Prawie i Sprawiedliwości stanowiska były podzielone. Poseł Marek Suski ocenił, że uchwalenie ustawy to przełomowy moment, wyrażający wrażliwość Polaków wobec zwierząt. Przeciwny był jednak m.in. były minister rolnictwa Robert Telus, który argumentował, że ograniczenie tej branży szkodzi rolnictwu.
Zdecydowany sprzeciw wobec zakazu wyraziła Konfederacja. Krzysztof Bosak ocenił, że hodowla zwierząt futerkowych stanowi dochodową gałąź gospodarki, a rezygnacja z niej osłabi pozycję polskich producentów na rynku międzynarodowym.
Z danych Stowarzyszenia „Otwarte Klatki” wynika, że liczba ferm futerkowych w Polsce zmniejszyła się z 810 w 2015 roku do 209 w 2024 roku. Znacznie spadł także eksport – z ponad 10 milionów skór w 2015 roku do około 1,8 miliona w 2024 roku. Mimo tego Polska nadal pozostaje drugim co do wielkości producentem futer na świecie.
Pierwszy projekt zakazu hodowli zwierząt futerkowych pojawił się w 2020 roku w ramach tzw. „piątki dla zwierząt”. Wówczas jednak ustawa nie weszła w życie z powodu sporów politycznych i protestów rolników. Obecna nowelizacja zyskała poparcie większości klubów parlamentarnych.
Czytaj też: Ciekawostki | Ekologia | Polecane | whiteMAD na Instagramie






