gdansk.pl

Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego w Gdańsku. Przypominamy historię kompleksu

W zeszłą środę (5 lutego) Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego w Gdańsku doświadczyły największej katastrofy w swojej ponadstuletniej historii. W jednej z zabytkowych hal wybuchł pożar, który był widoczny z wielu kilometrów. Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko, czemu sprzyjała drewniana konstrukcja dachu pokrytego papą. Żywioł objął znaczną powierzchnię zabudowań, powodując ogromne straty. Akcja gaśnicza, w której udział wzięło ponad 80 wozów strażackich i niemal 300 ratowników, zakończyła się w nocy, ale dogaszanie trwało do rana. W pożarze, który strawił około 65% obiektu, spłonęło m.in. 1500 rowerów publicznych systemu Mevo, a także wyposażenie firm organizujących wydarzenia kulturalno-rozrywkowe. Straty materialne sięgają wielomilionowych kwot, natomiast utracona wartość historyczna jest nie do wycenienia.

Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego w Gdańsku – początki

Zakłady kolejowe przy ulicy Siennickiej w Gdańsku powstały na początku XX wieku, a ich budowa trwała w latach 1910-1920. W kolejnych dekadach były modernizowane i przystosowywane do coraz to nowych funkcji. Zostały założone jako Główny Warsztat Kolejowy Gdańsk-Trojan (EHW Danzig-Troyl) i przez wiele lat odgrywały istotną rolę w przemyśle regionu. Po zakończeniu I wojny światowej, w wyniku postanowień traktatu wersalskiego z 1922 roku, zakłady zostały przekazane na 50 lat w dzierżawę międzynarodowej spółce International Shipbuilding & Engineering Co Ltd., znanej również jako Danziger Werft und Eisenwerkstatten AG. Współwłaścicielami przedsiębiorstwa byli: Bank Handlowy w Warszawie (20%), Wolne Miasto Gdańsk (20%), Cravens Ltd. z Wielkiej Brytanii (30%) oraz francuska Gdańska Grupa Przemysłowa (30%).

Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego w Gdańsku w latach 20. Źródło: Pomorska Biblioteka Cyfrowa

ZNTK w Gdańsku podczas okupacji i późniejsze lata

W trakcie II wojny światowej zakłady przeszły pod zarząd Deutsche Reichsbahn i funkcjonowały jako Reichsbahnausbesserungswerk. W latach 1942-1945 produkowano tutaj kadłuby ścigaczy torpedowych dla niemieckiej marynarki wojennej. Jeden z pozostawionych kadłubów (o długości 35 metrów) został przetransportowany do Stoczni Północnej i przebudowany na statek spacerowy dla Żeglugi Gdańskiej pod nazwą „Julia”. Po 1945 roku, po przyłączeniu Gdańska do Polski, przedsiębiorstwo zmieniło nazwę na Warsztaty Główne Gdańsk-Trojan, a następnie Warsztaty Kolejowe PKP. W 1952 roku przyjęło nazwę Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego. W tamtym okresie liczba pracowników przekraczała 3000 osób. W pewnym momencie zakłady w Gdańsku sprawowały także nadzór nad ZNTK w Słupsku. Gdańskie zakłady miały również udział w modernizacji wagonów berlińskiej S-Bahn, które zostały zaadaptowane na potrzeby Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście. Proces ten był realizowany najpierw przez ZNTK w Lubaniu (1948-1955), a następnie przez ZNTK w Gdańsku (1957-1963).

Współczesna działalność zakładów

Obecnie na Wyspie Portowej w Gdańsku funkcjonuje przedsiębiorstwo Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego i Miejskiego Sp. z o.o., specjalizujące się w serwisie i naprawie taboru szynowego, obejmującej m.in. lokomotywy elektryczne, spalinowe oraz wagony towarowe. Działalność naprawcza odbywa się tylko w jednej z hal, natomiast pozostała część kompleksu jest wynajmowana przez różne firmy, w tym producenta jachtów.

Bezcenna pamiątka industrialnej historii Gdańska

W 2002 roku zakłady zostały wpisane do rejestru zabytków. Na liście obiektów objętych ochroną znalazły się m.in. hale napraw lokomotyw i wagonów, kuźnia, wieża ciśnień, kotłownia oraz inne historyczne budynki. Kompleks dawnych zakładów kolejowych do dzisiaj tworzy zwartą urbanistycznie i architektonicznie przestrzeń. Poszczególne budynki wyróżniają się ceglanymi elewacjami wzbogaconymi płaskorzeźbami, zdobionymi szczytami, gzymsami i łukowato zakończonymi oknami. To niezwykły industrialny fragment miasta i bezcenna część jego historycznego dziedzictwa.

Hala przed i po pożarze. Fot. Google Earth i gdansk.pl

Skutki pożaru i przyszłość ZNTK w Gdańsku

Przyczyny pożaru zostaną ustalone w ramach postępowania prokuratorskiego, a biegli z zakresu pożarnictwa dokonają szczegółowej ekspertyzy. Na chwilę obecną przyszłość terenu pozostaje niewiadoma, jednak już wcześniej pojawiały się pomysły na kreatywne zagospodarowanie tego miejsca. W 2021 roku absolwent gdańskiej ASP, Karol Drobniewski, przedstawił swój projekt dyplomowy, który sugerował nowe, innowacyjne wykorzystanie przestrzeni. Pisaliśmy o nim TUTAJ.

Obecnie najważniejsze jest zakończenie procesu dogaszania hali i zabezpieczenie miejsca zdarzenia. Władze miasta zapowiadają, że po ustaleniu szczegółów będzie możliwe podjęcie dalszych decyzji dotyczących odbudowy lub przyszłego wykorzystania terenu.

Źródło: gdansk.pl, zntkim.pl

Czytaj też: Gdańsk | Urbanistyka | Architektura w Polsce | Historia | whiteMAD na Instagramie