To historia o przestrzeni, która łączy klasyczną formę z nowoczesną lekkością i szlachetnymi materiałami. Dom wybrany przez inwestorów znajduje się pod Poznaniem. Ma prosty, kubiczny kształt z dwuspadowym dachem. Nowoczesną przestrzeń zaprojektowała Anna Kolesińska z pracowni Ide Studio.
Wejście do domu prowadzi przez wiatrołap, wyodrębniony od reszty strefy dziennej przeszklonymi drzwiami w czarnej, stalowej ramie. Już tutaj widać dbałość o detale: zabudowa szaf sięga sufitu, a wygodne, tapicerowane siedzisko ze skóry naturalnej zaprasza do wygodnego przebrania czy odłożenia okrycia. Delikatna wstępna ekspozycja materiałów – ciemnego drewna, metalu i szkła – tworzy spójne wprowadzenie do dalszej części domu.
Za przeszklonymi drzwiami otwiera się strefa dzienna, w której sercem jest jadalnia. Główny akcent to indywidualnie zaprojektowany, duży stół, przy którym buduje się towarzyska i rodzinna atmosfera. Tuż obok stoi subtelny regał od Rimadesio, za szkłem prezentujący kolekcję książek o modzie i designie oraz porcelanowe detale. Lekkość konstrukcji regału sprawia, że nie zaciemnia wnętrza, zostawiając miejsce dla naturalnego światła.
Po prawej stronie znajduje się kuchnia – zamysł od początku opierał się na funkcjonalności i elegancji. Centralna, obszerna wyspa kuchenna z blatem ze spieku kwarcowego Calacatta stanowi główny punkt tej przestrzeni, otoczony minimalistycznymi hokerami. W głębi, przy narożnym oknie, zaprojektowano dodatkową strefę roboczą, doskonale doświetloną przez naturalne światło. Wysoka zabudowa w ciemnym drewnie skrywa dwuskrzydłową lodówkę do zabudowy oraz dodatkową przestrzeń roboczą, ukrytą za przesuwnymi drzwiami systemu Pęka. Drewniana boazeria łączy się z tą w wiatrołapie, tworząc nienachalny efekt jednolitej, uporządkowanej całości.
Salon to kwintesencja lekkości i wyważonej elegancji. Niskie sofy ustawiono wokół kominka wykończonego tym samym spiekiem, co kuchenny blat – dzięki temu materiał przewija się w różnych strefach, scala wnętrze i nadaje mu charakteru. Szara ściana telewizyjna w delikatnych kasetonach płynnie przechodzi w przestrzeń klatki schodowej, gdzie pod stopniami nie pojawia się żaden zbędny detal. Meble RTV oraz regały wykonano na zamówienie, z dbałością o to, by każdy front, każdy uchwyt i każde siedzisko były spójne pod względem materiałowym i kolorystycznym.
Projekt klatki schodowej był jednym z największych wyzwań. Brak ściany konstrukcyjnej wyeliminował opcję montażu lewitujących stopnic. Architekci sięgnęli więc po stalową konstrukcję kotwioną do stropu i posadzki, obłożoną drewnem dopasowanym do jodłowego parkietu. Minimalistyczna tafla szkła, zatopiona w samym biegu schodów bez widocznych mocowań, potęguje wrażenie lekkości, jednocześnie nie odcinając wizualnie poszczególnych poziomów domu.
Na parterze znalazło się też miejsce na gabinet – strefę pracy z przestronnym regałem bibliotecznym. Górna, otwarta część regału inspirowana jest galeryjną ekspozycją ulubionych tomów, natomiast dolne segmenty zamknięto frontami, by dyskretnie ukryć drobiazgi codziennego użytku. Ten zabieg wprowadza ład i porządek nawet w najbardziej intensywnych dniach pracy.
Prywatna część domu usytuowana jest na piętrze. Dwa pokoje dziecięce dzielą wspólną łazienkę, zaprojektowaną z tym samym charakterem materiałowym, co reszta domu – stonowane płytki, jasne cokoły i delikatne detale w czerni. Główna sypialnia inwestorów to przestronny apartament z garderobą i łazienką otwartą na pokój, odgraniczoną czarnymi, przeszklonymi drzwiami. Centralnie umieszczona wanna pozwala na relaks z widokiem na całość wnętrza, a podwójna umywalka, prysznic i toaleta tworzą komfortową strefę kąpielową. W sypialni, za łóżkiem obitym skórą od BoConcept, pojawiła się tapeta Cole & Son, która stanowi dekoracyjny akcent, subtelnie dopełniony przez regał tej samej marki.
Całość utrzymano w eleganckiej palecie barw: ciemne drewno, jasnoszare fronty, śnieżna biel i drobne złote akcenty. Metaliczne detale – uchwyty, klamki czy oprawy oświetleniowe od Flosa i Labra – wprowadzają nowoczesny sznyt i dyskretną przepych. Podłogi z jodły francuskiej od Jawor Parkiet leżą równomiernie w strefach suchych, zaś kamienne płytki pojawiają się tam, gdzie wymagana jest większa odporność na wilgoć. Surowy, żelbetowy strop pozostawiony w niezmienionej formie kontrastuje z dopracowanymi detalami wnętrza, nadając przestrzeni autentyczności i charakteru.
Dom w Poznaniu to ponadczasowe połączenie elegancji i funkcjonalności. Dzięki przemyślanej architekturze, współpracy z doświadczonym architektem wnętrz oraz wykorzystaniu najwyższej jakości materiałów, inwestorzy zyskali miejsce, które nie poddaje się chwilowym trendom, a każdy jego centymetr służy wygodzie oraz inspiruje dobrym smakiem.
projekt: Ide Studio
zdjęcia: Human Creative, Tomasz Gałecki
Czytaj też: Mieszkanie | Wnętrza | Dom jednorodzinny | Eklektyzm | whiteMAD na Instagramie