Ze snu czy z ducha? Teofil Ociepka i jego zjawiskowe malarstwo

Teofil Ociepka – pracownik kopalni, samotnik i okultysta, ale też jeden z najwybitniejszych malarzy-amatorów związanych ze Śląskiem. O tym, jak nieprzeciętną postacią był związany ten malarz świadczy nie tylko jego biografia, ale również barwna i ekspresyjna twórczość, pełna fantastycznej fauny i flory.

Ociepka urodził się w 1891 roku w Janowie pod Katowicami w rodzinie o tradycjach górniczych. Podczas I wojny światowej walczył w armii pruskiej, a wydarzenia te miały ogromny wpływ na jego dalsze losy. Gdy przebywał w wojskowym lazarecie, przypadkowo natknął się na traktat Athanasiusa Kirchera Siedemdziesiąt dwa imiona Boże, którego lektura wzmogła w nim wcześniej przejawiane zainteresowanie wiedzą tajemną. W niepodległej już Polsce wziął udział w pierwszym powstaniu śląskim, aby dalszy swój los związać z pracą jako maszynista w kopalnianej elektrowni. Dalej jednak rozwijał swoje zainteresowania okultyzmem. W 1923 roku nawiązał korespondencyjną znajomość ze szwajcarskim ezoterykiem Filipem Hohmannem, który odtąd stał się jego mistrzem i duchowym przewodnikiem. To dzięki niemu Ociepka otrzymał status mistrza nauk tajemnych.

Teofil Ociepka był również malarzem-amatorem. Jak stał się jednak rozpoznawalny? W 1946 roku została zorganizowana wystawa malujących górników związanych z Janowem, w tym także prac Teofila Ociepki. Ekspozycję zobaczyła Izabela Czajka-Stachowicz, która dwa lata później zorganizowała wystawę prac Ociepki w Warszawie. Dzięki niej malarz zyskał sławę i uznanie, a jego obrazy znajdowały coraz więcej odbiorców. Był samotnikiem i przez niektórzy uznawali go za ekscentryka (połączenie kunsztu malarskiego z pracą w kopalnianym środowisku nie było dla niektórych czymś naturalnym). Chętnie jednak opowiadał o swoich obrazach osobom, które odwiedzały go w jego pracowni. Dzielił się też historiami na temat opowieści o walce dobra ze złem, o życiu na innych planetach i skarbnikach strzegących podziemnych skarbów.

Teofil Ociepka


Niespodzianek w życiu Ociepki było jeszcze więcej. Na krótko przed przejściem na emeryturę otrzymał list z Bydgoszczy, w którym Julia Ufnal (podobnie jak on przejawiająca zainteresowania metafizyczne) wyznała, że otrzymała moralny i duchowy nakaz zaopiekowania się artystą. W kwietniu 1959 roku, w wieku niemal 70 lat, Teofil Ociepka zawarł związek małżeński. Poszło jednak za tym też zerwanie kontaktów z kolegami, ale i okultyzmem. Związany ze Śląskiem artysta w wieku 77 lat przeprowadził się do Bydgoszczy. Zmarł dekadę później.

W 2016 roku na placu Grunwaldzkim w Katowicach, w galerii honorującej zasłużonych dla Katowic artystów, odsłonięto pomnik upamiętniający tego niezwykłego mistrza wyobraźni. Do końca miesiąca prace związanego z górnictwem twórcy można podziwiać natomiast w Muzeum Żup Krakowskich w Wieliczce. Wystawa Ze snu czy z ducha? Fantastyczne malarstwo Teofila Ociepki zorganizowana we współpracy z Muzeum Śląskim w Katowicach prezentuje prawie pięćdziesiąt prac jednego z najsłynniejszych polskich malarzy naiwnych.

„Ponieważ dominuje na nich fantastyczna przyroda w aranżacji wystawy wykorzystano różnorodne rośliny, które stanowią oryginalną oprawę dla dzieł artysty. Inspiracją do przygotowania wystawy jest obraz Kopalnia Teofila Ociepki znajdujący się w zbiorach wielickiego muzeum” – informują organizatorzy. „W ciemnej scenerii kopalni pracują górnicy – cóż bardziej typowego dla muzeum górniczego? A jednak nie dajmy się zwieść pozorom realizmu. Przy bliższym przyjrzeniu się pojawia się pytanie: dlaczego ci górnicy pracują wśród smoków lub dinozaurów? Fantastyczne zwierzęta z obrazu namalowanego w Katowicach w 1967 roku mają licznych niebanalnych ‘braci’, którzy wyszli spod pędzla Teofila Ociepki (1891–1978), takich jak: bazyliszki, uskrzydlone konie, duchy, a nawet serię błękitnych zwierząt Saturna!”.

Jak podkreśla Muzeum Żup Krakowskich w Wieliczce, oryginalne i wyimaginowane krajobrazy – wypełnione fantastyczną fauną i florą w połączeniu z motywami z wierzeń – fascynują i urzekają odbiorców. Barwne i ekspresyjne dzieła Ociepki nie pozwalają jednak na obojętność. „Ponad 40 lat po śmierci artysta ma zarówno zaprzysięgłych miłośników odkrywających skomplikowaną okultystyczno-symboliczną i moralizatorską wymowę jego obrazów, jak i zaciekłych krytyków, wytykających mu błędy kompozycji”.

Warto zobaczyć dzieła Ociepki odwiedzając wystawę. Więcej o twórczości Teofila Ociepki oraz artystów związanych ze zrzeszeniem malarzy-amatorów z Janowa Śląskiego można natomiast przeczytać w najnowszym reportażu Wydawnictwa Czarne „Od Katowic idzie słońce”. Z jego autorką Anną Malinowską rozmawialiśmy tutaj.

Tekst: Tomasz Kobylański / materiały prasowe
Zdjęcia: materiały Muzeum Żup Krakowskich w Wieliczce

Zobacz również: Sztuka | Wydarzenia  | Kultura | Malarstwo | Wystawa