Żelazna 66 – zabytkowa kamienica Chaima Gerkowicza czeka na ratunek

Ulica Żelazna w Warszawie swoją nazwę zapożyczyła od Karczmy Żelaznej, która w XVIII wieku znajdowała się na skrzyżowaniu obecnych ulic Siennej i Twardej. W czasie okupacji niemieckiej ulica znalazła się w granicach getta. Stojące tam budynki stały się świadkiem wielu strasznych scen, a żyjący w nich ludzie doświadczyli prawdziwej tragedii zgotowanej przez okupanta. Wśród wielu kamienic znalazła się i ta stojąca pod adresem Żelazna 66. Wskutek działań wojennych wyburzono lub uszkodzono znaczną część zabudowy, jednak ona przetrwała. Dziś stoi opuszczona, z zabitymi płytą oknami oraz niemal całkowicie pozbawiona tynków. Mimo tego stanowi niezwykle cenny zabytek jako świadek tamtych strasznych wydarzeń oraz element zachowanej dawnej zabudowy Woli.

Kamienica stojąca pod adresem Żelazna 66 została wzniesiona jeszcze przed wybuchem I wojny światowej, pomiędzy 1910 a 1911 rokiem. Została zaprojektowana przez Henryka Stifelmana w stylu wczesnomodernistycznym. Pierwszym właścicielem nieruchomości był Chaim Kielmanowicz Gerkowicz.

Kamienica w 2012 roku. Autor zdjęcia: mamik/fotopolska.eu, Licencja: CC-BY-SA 3.0

Sama ulica przed wojną miała wielkomiejski wygląd, więc kamienica idealnie wkomponowała się w jej charakter. Trzypiętrową nieruchomość wzniesiono na narożnej działce przy skrzyżowaniu z ulicą Krochmalną. To co ją przede wszystkim wyróżniało był narożnik, który umieszczony został w zawieszonym nad chodnikiem wykuszu. Elewacja w czasach swojej świetności posiadała zdobienia. Zarówno parter, jak i wyższe kondygnacje wykończone zostały boniowaniem. Balkony znalazły się zarówno od strony ulicy Żelaznej, jak i Krochmalnej.

Żelazna 66 w 1942 i 2024. Źródło: Cyfrowa Biblioteka Narodowa Polona i whiteMAD/Mateusz Markowski

Od ulicy Krochmalnej umieszczono ponadto jednoosiowy ryzalit klatki schodowej z zamkniętym półkoliście oknem. Budynek zwieńczony został ozdobnym gzymsem. Od strony ulicy Żelaznej na bocznej elewacji umieszczony został dziś nieczytelny już napis, stanowiący zapewne czyjeś inicjały.

Lipiec 1941 i czerwiec 2024. Źródło: United States Holocaust Memorial Museum www.ushmm.org i whiteMAD/Mateusz Markowski

Pierwotny układ kamienicy od strony podwórza był nieco inny. Dziś brakuje jednej z oficyn. Na podwórzu znajdował się kiedyś ozdobny, żeliwny zdrój. Parter kamienicy wypełniały lokale o charakterze użytkowym. Obie elewacje ozdobiły wyjątkowe elementy metaloplastyczne – balustrady balkonowe z wieńcami oraz uchwyty na flagi. Duże okna wyposażono w eleganckie szprosy. Uwagę przykuwał przejazd bramny. Jego podłogę wyłożono jasnymi kafelkami, a ściany piękną ceramiką. Oryginalne płytki w kolorze niebiesko – granatowym z delikatnymi wzorami ułożono na dwóch wysokościach. Na suficie zastosowano ozdobne sztukaterie.

Ulica Żelazna przy skrzyżowaniu z Krochmalną w 1960 i obecnie. Tramwaje kursowały tędy do 1968 roku. Źródło: Cyfrowa Biblioteka Narodowa Polona i whiteMAD/Mateusz Markowski

W czasie II wojny światowej budynek utracił ostatnią kondygnację, czego pamiątką są ocalałe wsporniki balkonów wystające z muru ponad ostatnim piętrem. Z pierwotnego wystroju budynku niewiele się zachowało. W części górnej bramy widoczne są oryginalne konsole oraz resztki dawnego wystroju. Sama brama jest wtórna i została wymieniona już po wojnie. Obecnie niemal cała elewacja jest skuta, przez co kamienicę pozbawiono jej dawnej elegancji. Duże witryny sklepowe w parterze zostały później częściowo zamurowane, podobnie jak wejście do klatki schodowej od strony ulicy Krochmalnej. W mieszkaniach zachowały się wartościowe detale, np. podłogi, piece kaflowe, drewniane rzeźbione drzwi z framugami i z oryginalnymi ozdobnymi zwieńczeniami czy sztukaterie.

Kamienice przy Żelaznej na przełomie lat 70. i 80. oraz współcześnie. Źródło: Album „Ta nasza Wola” Wydawnictwo Książkowe Twój Styl, 1996 i whiteMAD/Mateusz Markowski

Jednym z przedwojennych mieszkańców kamienicy był Mieczysław Wajnberg – polski kompozytor pochodzenia żydowskiego. Z powodu wojny musiał uciec z Warszawy, od 1939 r. zamieszkiwał w ZSRR. Od lat 50. był znany z komponowania muzyki filmowej. Przed odwilżą w ZSRR spotykały go liczne represje, a po śmierci Stalina znacznie doceniono jego twórczość. Do Warszawy wrócił raz, w 1966 roku. Zmarł w 1996 r.

Kamienica w 2013 i 2024 r. Autor zdjęcia: maj/fotopolska.eu, Licencja: CC-BY-SA 3.0 i whiteMAD/Mateusz Markowski

Nieremontowana od dekad kamienica została wykwaterowana w 2008 r. i od tego czasu popada w coraz większą ruinę. W 2017 roku stowarzyszenie „Kamień i co?” złożyło wniosek do Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wpisanie kamienicy do rejestru zabytków. Pomimo znacznego zaniedbania oraz zatarcia wielu pierwotnych cech, wystrój zewnętrzny i wewnętrzny kamienicy przy Żelaznej 66 stanowią spójną i wysmakowaną całość, którą należałoby zachować dla pokoleń, póki jest jeszcze na to szansa.

Źródło: warszemuzik.org, czmurek.com

Czytaj też: Kamienica | Warszawa | Architektura w Polsce | Ciekawostki | whiteMAD na Instagramie

BESTSELLERY W NASZYM SKLEPIE

przesuń i zobacz więcej