ARCHITEKTURA

Architekci i deweloperzy są kuratorami przestrzeni [WYWIAD]

Trójmiasto od lat jest postrzegane jako jedno z najlepszych miejsc do życia i inwestowania w Polsce i Europie. Świadczą o tym pozycje w międzynarodowych rankingach. Uznanie międzynarodowych ekspertów zdobywa też Invest Komfort, deweloper działający w Trójmieście, którego inwestycje regularnie wyróżniane są prestiżowymi nagrodami. Co stoi za światowej skali sukcesami Trójmiasta i działającego tam dewelopera?

Rozmowa z Michałem Ciomkiem, architektem, dyrektorem działu realizacji inwestycji w Invest Komfort.

Studiował Pan w Londynie, tam też rozpoczynał Pan karierę w prestiżowych pracowniach architektonicznych. A następnie wrócił Pan do rodzinnej Gdyni. Dlaczego?

MC: Zawsze wiedziałem, że chcę tu mieszkać. Dla mnie jako architekta również praca w tym mieście, czy też szerzej – w Trójmieście jest fantastycznym wyzwaniem. Ta metropolia ma ogromny potencjał. Zatoka Gdańska i jej piaszczyste plaże, Trójmiejski Park Krajobrazowy z zielonymi wzgórzami, a do tego wspaniała historia. Nie wyobrażam sobie lepszego miejsca do życia.

Podobne zdanie wyraża wielu międzynarodowych ekspertów. Trójmiasto konsekwentnie buduje swoją pozycję jednego z najlepszych do życia i pracy miejsc w Polsce. Świadczą o tym wyróżnienia i wysokie pozycje w światowych rankingach.

To prawda. Gdynia została uznana za jedno z najlepszych do życia miast średniej wielkości na planecie. Jako jedyne miasto w Polsce.

Możecie Państwo być dumni. Invest Komfort od ponad 25 lat współtworzy przestrzeń tego miasta.

Oczywiście, jesteśmy dumni, ale dla mnie to przede wszystkim ogromne zobowiązanie. Nasze inwestycje powstają na pokolenia. Zwykle myślimy o nich w perspektywie przynajmniej stu lat. To ustawia nasze myślenie, staramy się zrozumieć, jakiej przestrzeni do życia będą potrzebowali nie tylko nasi aktualnie klienci, ale też ich dzieci, wnuki i prawnuki. Nasze projekty tworzymy również dla nich.

Invest Komfort buduje w najciekawszych, najbardziej unikalnych lokalizacjach Trójmiasta. Każda z nich jest jedyna w swoim rodzaju, naszym zadaniem jest wykorzystać ją najlepiej, jak to możliwe. Dlatego nie szczędzimy czasu i energii na proces przygotowania projektu. Pracujemy z najlepszymi specjalistami: od architektów i projektantów, poprzez inżynierów, pracowników budowy aż po ogrodników, rzemieślników i artystów. Wszystkich nas łączy zaangażowanie w tworzenie zorientowane na detale. Zawsze dokładamy starań, by każda nasza inwestycja była tak dobra, jak to możliwe.

To nietypowe podejście w świecie polskich deweloperów.

Naszą ambicją jest wyprzedzać rynek. Nadawać nowe kierunki. Jako pierwszy deweloper w Polsce powołaliśmy do życia Dział Kształtowania i Rozwoju Produktu oraz Dział Przygotowania Projektów, którego zadaniem jest opracowanie unikalnego konceptu każdej z inwestycji i nadzór nad jego realizacją: od pierwszych szkiców, aż do najdrobniejszych detali wyposażenia. Poza tym nasze ambicje wykraczają daleko poza granice kraju. Działamy lokalnie, ponieważ jak wspomniałem, Trójmiasto ma ogromny potencjał i kochamy to miejsce, jednak chcemy reprezentować najwyższe światowe standardy.

Na szczęście mamy wokół siebie zespół utalentowanych specjalistów, fantastycznych ludzi, pasjonatów o szerokich i różnorodnych kompetencjach. To oni decydują o sukcesie firmy, która w tym roku obchodzi swoje 25-lecie.

Wasza inwestycja Sea Towers to dziś jedna z ikon Trójmiasta.

Ciekawe, że Pan o niej wspomina. Mamy biuro w tym budynku, jestem w nim na co dzień i muszę przyznać, że każdego dnia odkrywam go na nowo, w zależności od pory dnia, nasłonecznienia, temperatury światła. Wysokiej klasy architektura nigdy nas nie nudzi. Zawsze stanowi dla widza wyzwanie, jest partnerem, prowadzi z nami żywy dialog.

Sea Tower to kompleks dwóch, połączonych wspólną podstawą, wysokościowców.

Sea Towers bez wątpienia zmieniły oblicze Gdyni. Symbolicznie wprowadziły miasto w XXI wiek.

To prawda – ten budynek tchnął nową energię w dzielnicę, w której powstał.

To kolejna z naszych ambicji – być kuratorem przestrzeni miejskiej, otwierać dla mieszkańców i gości nowe przestrzenie, których potencjał był dotychczas nieodkryty.

Aktualnie takim projektem jest Portova – kilka minut spacerem od Sea Towers. Zadaniem tego budynku jest poszerzenie centrum miasta w kierunku portu. Dotychczas w powszechnym odbiorze centrum Gdyni kończyło się na Placu Kaszubskim. Portova ma to zmienić. Jest trzecim najwyższym budynkiem w Gdyni, a z umieszczonego na wysokości 17 piętra tarasu dachowego roztacza się wspaniały widok z zupełnie nowej perspektywy na Gdynię i Zatokę Gdańską.

Co oznacza otwieranie nowych przestrzeni?

W naszym rozumieniu jest to kształtowanie miasta tak, by było przyjazne dla wszystkich ludzi, by pozytywnie wpływało na ich samopoczucie, by zachęcało do podejmowania konkretnych aktywności. W praktyce często sprowadza się to do stworzenia przestrzeni, której wszyscy potrzebujemy, ale nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. Przykładem może być plac miejski, zjawisko doskonale znane od czasów architektury starożytnej; na greckich agorach czy rzymskich forach można było się spotkać, podyskutować, poczuć się częścią większej społeczności. Potrzebujemy tego jako ludzie, a zadaniem architektury jest odpowiedzieć na tę potrzebę. Plac miejski uczyniliśmy częścią inwestycji Nowe Orłowo w Gdyni. Pełni podwójną funkcję. Po pierwsze oddziela budynki mieszkalne od ruchu arterii komunikacyjnej, a po drugie, stał się naturalnym miejscem spotkań dla mieszkańców dzielnicy i gości. Prestiżowe, zabytkowe Orłowo po prawie 100 latach istnienia otrzymało plac z prawdziwego zdarzenia, z lokalami gastronomicznymi, gdzie można usiąść na kawę czy obiad.

Dużo mówimy o Gdyni, a jak wygląda sytuacja w innych miejscach Trójmiasta?

Mógłbym dać wiele przykładów, ale skoncentruję się na najbardziej spektakularnym, jakim jest Stare Miasto w Gdańsku, które w ciągu ostatnich kilku lat zmieniło się nie do poznania. Największą metamorfozę przeszły dawne tereny przemysłowe położone bezpośrednio nad Motławą.

Istotnym czynnikiem zmian było bez wątpienia otwarcie Muzeum II Wojny Światowej. Właśnie w sąsiedztwie Muzeum powstaje nasza inwestycje Brabank, jedna z najciekawszych w naszym portfolio. Brabank jest usytuowany nad samą Motławą.

Zagospodarowanie i ożywianie terenów nadrzecznych jest obecne w różnych częściach świata. Przed rozpoczęciem prac studiowaliśmy podobne rozwiązania w Amsterdamie, Kopenhadze czy Hamburgu. Mieszkając w Londynie, obserwowałem rewitalizowaną i zmieniającą się Docklands. Znajdujące się na tym terenie doki były dawniej częścią londyńskiego portu, teraz stają się terenem mieszkalno-komercyjnym.

Podobnie jest z terenem nad Motławą. Brabank rozpoczął nową wędrówkę miasta w stronę wody. Naszym zdaniem tu zmierza miasto i tu będą się koncentrować jego atrakcje. W otoczenie kolejnych budynków wpisuje się szlak turystyczny wzdłuż Motławy; wokół nie brakuje terenów wypoczynkowych, trawników, alejek spacerowych, lokali usługowych przeznaczonych na kawiarnie i restauracje, pracowni artystów i niewielkich galerii.

Główną osią kompozycji przestrzennej jest pasaż poprowadzony wzdłuż dawnego przebiegu ulicy Wałowej. Brabank odbija się w Motławie jak w lustrze, podobnie jak domy wzdłuż kanałów w Amsterdamie czy w Hafen City w Hamburgu.

Autorami projektu Brabanku są architekci ze Studia Architektonicznego Kwadrat, którzy na swoim koncie mają między innymi gmach Muzeum II Wojny Światowej. Czy to przypadek?

To nie było zamierzone. Autorów projektu wyłoniliśmy w międzynarodowym konkursie, w którym udział wzięło wielu architektów i pracowni z całego świata. Praca konkursowa Jacka Droszcza i Bazylego Domsty stała się również podstawą sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i dała miastu impuls do znakomitego przekształcania tej poprzemysłowej i zaniedbanej przestrzeni.

Współpraca z pracownią Kwadrat przebiegała bardzo dobrze, ponieważ myślimy o architekturze i zagospodarowaniu przestrzeni podobnie. Pozwalamy sobie na myślenie kreatywne, nieszablonowe, ale oczywiście również techniczne.

Jakim miejscem na mapie Gdańska ma stać się Brabank?

Brabank wyznaczył nowy trend urbanistyczny w Gdańsku – zagospodarowania nadrzecznego terenu i nadania mu nowego współczesnego kształtu oraz funkcji – miejsca spotkań, które ma szansę w najbliższych latach stać się jedną z najważniejszych atrakcji Gdańska. Tu także stworzyliśmy otwarte place, przestrzeń dla kawiarni, restauracji, kameralnych sklepów. To architektura o głęboko humanistycznym charakterze, która zaprasza człowieka, by czuł się w niej dobrze. Jeśli dodamy do tego szacunek dla krajobrazu, natury i historii miejsca, zbliżymy się do odpowiedzi na pytania o źródła międzynarodowego uznania dla Trójmiasta i naszych projektów.

Z okazji swojego 25 – lecia Invest Komfort przygotował kampanię wizerunkową „Twórcy czasu i przestrzeni”, co chcecie w ten sposób przekazać?

„Twórcy czasu i przestrzeni” – to tytuł cyklu filmów, w którym nasi pracownicy i współpracownicy dzielą się z widzami swoim spojrzeniem na architekturę i zdradzają kulisy naszej pracy. Filmy są udostępniane na stronie www.tworcyinvestkomfort.pl. Mówiąc o firmie, nie mogliśmy nie powiedzieć o ludziach. To dzięki nim projekty Invest Komfortu budzą uznanie. Nasza kampania jest innowacyjna tak, jak nasza firma.

Czytaj też: Gdańsk | Architektura w Polsce | Ciekawostki | whiteMAD na Instagramie

Botanica Jelitkowo. Nazwa inwestycji nie jest przypadkowa odzwierciedla charakter miejsca i niespotykaną ilość zieleni. Invest Komfort zasadził tu 18 tys. roślin repezentujących 90 gatunków.
Botanica Jelitkowo Strefa Welness i SPA Strefa Welness i SPA w Botanice Jelitkowo obejmuje saunę mokrą i suchą oraz w pełni wyposażoną salę fitness, a także przestrzeń do relaksu, w której znajduje się naturalne drzewo. more
Portova Sala Klubowa i Kids Room Sala Klubowa Portovej tworzy przestrzeń do nawiązywania i pielęgnowania kontaktów.
Lobby Portova. Dobór materiałów w częściach wspólnych (mosiądz i naturalny kamień) oraz architektura budynku są współczesnym i twórczym nawiązaniem do modernizmu.
Widok na Brabank i nabrzeże Motławy.
Portova w Gdyni. Wnętrze Sali Klubowej.
Botanika Jelitkowo. Aranżacja budynków współgra z naturalną zielenią.
Nowe Kolibki - osiedle zaprojektowane zgodnie z filozofią slow life, zakładającą dbałość o jak najwyższy komfort życia.
Nowe Kolibki. Przemyślany design w holu.
Nowe Kolibki. Część wypoczynkowa, gdzie mieszkańcy mogą zagrać w bilard, obejrzeć ulubiony serial czy spotkać się z przyjaciółmi.
Botanica Jelitkowo. Zewnętrzna strefa relaksu.
Botanica Jelitkowo. Do dyspozycji przyszłych mieszkańców zaplanowano liczne udogodnienia, m.in. elegancki salon fitness z saunami.
Botanica Jelitkowo. Sala klubowa.

źródło: Invest Komfort

Recent Posts

W warszawskim metrze powstaje… biblioteka! Otwarcie jeszcze w tym roku

Takiego miejsca jeszcze w stolicy nie było. W warszawskim metrze otwarta zostanie biblioteka! Funkcjonować będzie…

9 maja 2024

Amerykańskie osiedle na Górnym Śląsku. Kolonia powstała w latach 20. dla rodzin z USA

Kolonia amerykańska w katowickim Giszowcu stanowi jeden z najbardziej oryginalnych zespołów mieszkalnych nie tylko na…

9 maja 2024

Jest prawie cały z drewna. Zabytkowy dworzec w Życzynie jak nowy

Zbudowano go w 1883 roku. Dworzec w niewielkim Życzynie to zabytkowy obiekt administracyjnie położony w…

9 maja 2024

Domy przy lesie w Pagórskiej Woli. Elewację pokrywa modrzew!

Domy przy lesie w Pagórskiej Woli zaprojektowali architekci Łukasz Derus i Katarzyna Pikiewicz-Derus z pracowni…

9 maja 2024

Stadion Dziesięciolecia – kultowe miejsce sportu i pomnik polskiego komunizmu

Stadion Dziesięciolecia (oficjalna nazwa: Stadion Dziesięciolecia Manifestu Lipcowego) to jedyny w swoim rodzaju pomnik polskiego…

9 maja 2024

Jan Zachwatowicz – zasłużony orędownik odbudowy warszawskiej Starówki

Prof. dr hab. Jan Zachwatowicz był jednym z głównych specjalistów zaangażowanych w proces odbudowy polskich…

8 maja 2024

Ta strona korzysta z pliki cookie, dzięki którym informacje są przechowywane na Twoim komputerze. Pozostawanie na tej stronie oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookie.

Dowiedz się więcej