Perspektywa ciągłych zmian, czyli Concordia Taste „od nowa” 2 czerwca swoje otwarcie ma nie tylko długo wyczekiwany Bałtyk, ale także Przystań, czyli plac usytuowany pomiędzy biurowcem a Concordią Design. „Nowe życie” otrzyma też Concordia Taste, do której prowadzić będą rozległe schody od strony Przystani i która przenosi się na poziom – 1 budynku. Jedno pozostaje niezmienne Cocnordia Taste jest inspirującym miejscem spotkań.
Restauracja Concordia Taste od ponad 5 lat funkcjonuje jako element centrum designu – Concordii Design. To jej wyróżnik, ale też wyzwanie. Tu nie wystarczy dobra, starannie zaprojektowana kuchnia – od tego miejsca oczekuje się znacznie więcej. To także miejsce spotkań, designu i kultury. Zmiany były od początku wpisane w charakter tego wnętrza – restauracja stawała się często galerią designu, fotografii, miejscem wernisaży czy warsztatów kulinarnych. Teraz zmienia się na dobre. Concordia Taste zwiększa swoją powierzchnię, przenosi się na poziom – 1 budynku, otwiera na Przystań – plac pomiędzy Concordią a Bałtykiem. Nowa restauracja jest “łącznikiem “, przestrzenią spotkań między aktywnościami Concordii, Przystani i Bałtykiem. Staje się jeszcze bardziej otwarta i to w kilku znaczeniach: restauracja otwarta cały czas, bo jej działanie nie koliduje z pracami centrum designu i organizowanymi eventami. Otwarta na Przystań, z nowym plenerowym miejscem i możliwością spotkania na zewnątrz. (Po zmianach wejście do restauracji będzie prowadziło bezpośrednio z Przystani). To miejsce otwarta na ludzi, na nowe idee i pomysły.
Za projekt re-launchu restauracji odpowiada pracownia Wierszyłłowski i Projektanci w ścisłej współpracy z właścicielką Concordii Design Ewą Voelkel-Krokowicz. Przed projektantami stanęło wyzwanie jak “na nowo wymyślić” restaurację, która już ma swoją pięcioletnią tradycję i stałych klientów. Nowa Concordia Taste z jednej strony miała wpisywać się estetycznie w atmosferę centrum designu, z drugiej natomiast naturalnie i swobodnie wkomponować się w funkcjonowanie Przystani, na którą została otwarta. W swoim koncepcie Mikołaj Wierszyłłowski postawił więc na spójność restauracji z całym budynkiem Concordii, a dzięki dużym oknom fasady i drewnianym schodom prowadzącym na Przystań, przestrzeń placu mocno ingeruje w projekt restauracji tworząc nienachalny, architektoniczny kontekst. O postindustrialnym charakterze wnętrza przypominają dwuteowniki w oknach, otwarta przemysłowa kuchnia, a także elementy zieleni, które na zasadzie cytatu nawiązują do zabytkowej klatki schodowej wyłożonej zieloną terakotą – znaku rozpoznawczego Concordii.
– Projektując to wnętrze bardzo zależało nam by było “autentyczne” czyli osadzone w kontekście otoczenia, jak i wypracowanych skojarzeń, sposobu funkcjonowania, przyzwyczajeń. Dlatego właśnie będzie to nadal przestrzeń bardzo plastyczna, łatwo poddająca się zmianom, rearanżacjom, przyjazna dzieciom, twórcom – jak Concordia, którą już znamy. We wnętrzu będzie można znaleźć szereg nawiązań do klimatu budynku dawnej drukarni – ceramiczne płytki, metalowe elementy instalacji, postindustrialny minimalizm charakterystyczny dla wnętrz na pozostałych piętrach budynku. A jednak to przestrzeń z nową energią – mówi Mikołaj Wierszyłłowski.
W aranżacji nowej restauracji znajdziemy miks różnych klimatów. Odwiedzający mogą swobodnie przemieszczać się pomiędzy nimi – każda strefa naturalnie zapowiada kolejną. Najbliżej wejścia znajduje się przestrzeń dzienna, swobodna najbardziej casualowa. To strefa otwarta, powstała z myślą o spotkaniach biznesowych czy możliwości połączenia pracy przy laptopie z lunchem. W weekendy będzie natomiast idealna dla rodzin z dziećmi. Cechą charakterystyczną są tu mobilne trybuny – siedziska, które można zestawiać w różnych konfiguracjach i wysokościach, by służyły do siedzenia lub zabawy. Wnętrze jest jasne, dominuje w nim biel. Wypełniają je fotele, wyższe stołki, tablice do rysowania i miejsce do przechowywania zabawek. Ta strefa wyposażona jest w kotary, które pozwalają na wydzielenie przestrzeni.
Zdjęcia: Patryk Lewiński
Naprzeciwko baru zaprojektowana została strefa koktajlowa z miejscami do siedzenia przy wysokich barowych stołach do szybkiego jedzenia dla 2, 4 czy 6 osób oraz długie ławy i stoły sprzyjające wspólnemu biesiadowaniu spotykających się tu osób. Concordia Taste wpisuje się też w trend otwartych kuchni. Klienci mogą obserwować tu faktycznie cały proces powstawania dania, a nie tylko efekt finalny. W głębi restauracji usytuowana została część klubowo- kawiarniana z długą pluszową kanapą i tapicerowanymi krzesłami, odpowiednia na bardziej oficjalne okazje czy wieczorne spotkania.
Wyposażenie nowej restauracji to mieszanka polskich i światowych marek. Znajdziemy tu fotele Krystiana Kowalskiego, sofy Comforty, krzesła Magis, lampy Hay. Jednak ich wybór był bardzo przemyślany – projektantom zależało, by nie był to "nieznośny skład ikon designu “. W zastawie restauracji dominuje porcelana i drewno, pojawia się też szkło i kryształ. Wnętrze zostało ocieplone tkaninami o różnych fakturach od miękkich pluszów, sizali, wełen po lekki półprzeźroczysty batyst. Integralnym elementem wyposażenia jest zieleń – swobodna i naturalna – łąkowa w części dziennej, ale też strzyżona i geometryczna w innych miejscach.
Dzięki otwarciu na plac – Przystań Concordia po raz pierwszy zyskuje przestrzeń do siedzenia na zewnątrz i tu oprócz stolików, można zająć miejsca mniej formalne na drewnianych schodach biegnących wzdłuż całej fasady wyposażonych w miękkie siedziska. W sezonie letnim będą służyć jako miejsce do oglądanie seansów w kinie letnim. Restauracja staje się jeszcze bardziej demokratyczna, zachęcająca do nieoczywistych spotkań.
Concordia Taste. Inspiru_jemy
Menu w restauracji Cocnordia Taste zmienia się sezonowo, pojawiają się w niej zaskakujące, autorskie dania. By wymienić tylko niektóre – czarne pierożki z omułkami, comber jagnięcy na puree z bakłażana, karmazyn na puree pietruszkowo – cytrynowym – te dania nie tylko doskonale smakują, ale również atrakcyjnie wyglądają i pobudzają wszystkie zmysły. Podstawą kuchni w restauracji Concordia Taste są najwyżej jakości, świeże, sezonowe składniki. Dlatego w menu letnim króluje zupa szczawiowa, a w jesiennym – dyniowa czy grzybowa. W karcie dominują polskie i europejskie klasyczne pozycje w autorskiej interpretacji. Oprócz tego funkcjonuje cotygodniowa karta lunchowa w promocyjnych cenach. Tu można skosztować dań typowo sezonowych – szparagi pomidory, kurki, etc. Restauracja serwuje śniadania, coraz popularniejsze jako mniej formalna okazja do spotkań zarówno biznesowych, jak i prywatnych. Warto spróbować różnych wariantów omletów, pieczonych ma miejscu bajgli, włoskich panini lub sięgnąć po śniadanie w wersji fit z kaszą jaglaną, owsianką i koktajlami chia. Dopełnieniem karty jest zawsze świeżo palona kawa, świeże soki i lemoniady. Nowością jest rozbudowana karta win, blisko 100 etykiet dobranych przez someliera z profesjonalnym doradztwem na miejscu. Oprócz zamówień do stolika, można zakupić wino na wynos. Z kolei nowym barze można skosztować różnorodnych drinków, również tych wg autorskich receptur.
Daniel Kołodziejczak założył swoją firmę projektową StudioDanielK. Antechamber to jego premierowa kolekcja, którą zaprezentował podczas…
Dobrze zaprojektowany ogród nie tylko koi oczy zielenią czy oferuje miejsce do odpoczynku. Dobrze zaprojektowany…
Zespół budynków mieszkalnych zaprojektował Martin Cenek. Zbudowane zostały w 2022 r. w Pradze w Czechach.…
Penthouse znajduje się w inwestycji Deo Plaza przy ulicy Chmielnej w Gdańsku. To dwupoziomowa przestrzeń…
Ten neoklasycystyczny hotel skrywa w sobie zachwycające secesyjne wnętrze. Wybudowany pod koniec XIX wieku Gran…
Będzie mieć 32 m wysokości. Nowa siedziba Instytutu Łukasiewicz-Itech i Centrum Łukasiewicz zbudowana zostanie w…
Ta strona korzysta z pliki cookie, dzięki którym informacje są przechowywane na Twoim komputerze. Pozostawanie na tej stronie oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookie.
Dowiedz się więcej