Zegary ustawiono w Krakowie, aby odliczały czas do rozpoczęcia Igrzysk Europejskich, których miasto jest gospodarzem. Wątpliwości budzi ich kwota, a mieszkańcy pytają, czy tych 600 tysięcy złotych nie można było przeznaczyć na lepszy cel?
Igrzyska Europejskie to stosunkowo młoda sportowa impreza. Ich pierwsza edycja odbyła się siedem lat temu w Azerbejdżanie. Gospodarzem kolejnej zorganizowanej w 2019 roku była Białoruś. Tegoroczna odsłona Igrzysk odbędzie się w stolicy Małopolski od 21 czerwca do 2 lipca. Sportowcy będą rywalizować w 19 dyscyplinach.
Chcąc wypromować wydarzenie wśród mieszkańców miasto zainwestowało w kampanię promocyjną, której namacalnym przykładem są zegary odliczające czas do rozpoczęcia wydarzenia. W sumie wydarzenie promować będą cztery takie konstrukcje.
Przed miesiącem, Leonard Pieczara, członek stowarzyszenia 1.Kraków oraz radny Młodzieżowej Rady Krakowa poinformował na Facebooku, że koszt jednego zegara wynosi 150 tysięcy złotych.
Koszt jednego zegara to 150 tysięcy złotych. Zegarów takich jak za moimi plecami ma powstać kilka, a koszt całej inwestycji to 600 tysięcy złotych. Na szczęście nie są to “Doomsday Clock” , a ich funkcja sprowadza się do odliczania czasu pozostałego do Igrzysk Europejskich. Bardzo cieszy mnie ta inwestycja. Jeżeli w budżecie miasta znalazły się pieniądze na powyższą inwestycje, to wierzymy że na projekty o znacznie wyższej wadze tj. lodówki społeczne środki pieniężne również się znajdą. Szacujemy, że jest to koszt 30 razy mniejszy – pisał Leonard Pieczara.
Serwis Glos24.pl przekazał informację od rzecznik prasowej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego – Magdaleny Opyd, że środki na zakup zegarów pochodzą z budżetu spółki odpowiedzialnej za organizację i promocję wydarzenia. Spółka ta należy do Województwa Małopolskiego oraz Gminy Miejskiej Kraków.
A jaka jest wasza opinia o zegarach? Oddajcie głos w sondzie poniżej.
fot. redakcja
źródło: glos24.pl (www.glos24.pl), UM Kraków
Czytaj też: Kraków | Sport | Ciekawostki | Miasto | whiteMAD na Instagramie
Kościół świętego Macieja w Orlu ma bogatą historię. Jego początki sięgają już XV wieku. Przez…
To był największy budynek mieszkalny w przedwojennej Gdyni. Zespół mieszkalny BGK “Bankowiec” zaprojektowany został przez…
Świdermajery to potoczna nazwa domów letniskowych, które budowano od lat 80. XIX wieku nad rzeką…
Jego projekt w latach 70. przygotował Ricardo Bofill. Apartamentowiec Walden 7 powstał w wyniku utopijnej…
Zadanie słupków i blokad parkingowych jest jedno. Mają uniemożliwić pozostawienie samochodu na miejscu postojowym, które…
Kolejny skrawek stolicy staje się zielony. W ramach szeroko zakrojonej inwestycji o nazwie Nowe Centrum…
Ta strona korzysta z pliki cookie, dzięki którym informacje są przechowywane na Twoim komputerze. Pozostawanie na tej stronie oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookie.
Dowiedz się więcej