Rocznie każdy mieszkaniec Unii Europejskiej produkuje 482 kilogramów śmieci. Połowa z tego to bioodpady, które wywołują produkcję metanu. Można je potraktować jako surowiec i ponownie wykorzystać. Marcelina Komar, autorka projektu The_peel Projekt, proponuje, by z bioodpadów tworzyć nowe naczynia i przedmioty codziennego użytku.
Marcelina Komar, absolwentka School of Form wymyśliła, w jaki sposób przetwarzać niejadalne części warzyw i owoców, by stały się surowcem, z którego można produkować nowe przedmioty.
Mamy problem z segregacją, wiemy, że powinniśmy umieszczać je w osobnych pojemnikach, ograniczyć korzystanie z torebek foliowych, używać własnych butelek z filtrami na wodę. W praktyce większość z nas nie stosuje się do tych zasad. Zaśmiecanie ziemi to problem na dużą skalę, nie czujemy swojego sprawstwa i nie ponosimy konsekwencji za brak odpowiedzialności – mówi Marcelina Komar, absolwentka School of Form Uniwersytetu SWPS.
Punktem wyjścia do realizacji projektu była analiza procesu wyrzucania. Projektantka najpierw zmieniła funkcjonalność kosza na śmieci.
Pomyślałam – co gdyby przyjąć, że moja kuchnia nie produkuje odpadów, a surowce? To pytanie stało się kluczem do stworzenia projektu dyplomowego – dodaje autorka projektu.
Jej pomysł The_peel Project zakłada, że niejadalne części warzyw i owoców nie będą wyrzucane, ale suszone, dzięki czemu nie gniją, a wyłącznie tracą wodę. Następnie obierki są rozdrabniane, łączone ze skrobią oraz gliceryną i umieszczane w specjalnej prasie. To nieskomplikowany proces, dlatego może być łatwo wykorzystany na dużą skalę.
W efekcie powstały naczynia, które doskonale sprawdzą się jako zamiennik materiałów syntetycznych, na przykład plastiku w talerzykach, doniczkach rozsadowych i pudełkach na biżuterię czy suchą żywność. Tak opracowany surowiec sprawdzi się też jako foremka do świecy – jeśli do surowca dodamy cytrusy lub zioła to forma będzie uwalniać przyjemny aromat.
Materiał z bioodpadów jest bardzo trwały, a obiekty, które wyprodukowałam kilka miesięcy temu, nadal są w nienaruszonym stanie. Dzięki odpowiednim proporcjom skrobii oraz gliceryny produkt staje się odporny na uszkodzenia. Masa nie lubi się jedynie z wodą. Pod jej wpływem zaczyna powoli się rozkładać, za to świetnie sprawdza się przy suchych produktach – dodała projektantka.
Póki co projekt Marceliny Komar jest tylko koncepcją, mamy nadzieję, że zostanie wykorzystany na masową skalę.
Czytaj więcej: Ekologia | Naczynia | Edukacja | Detal | Rośliny
źródło: SWPS
Inwestycja powstaje przy ulicy Kurkowej 36 we Wrocławiu. Nowa Kurkowa to budynek mieszkalny, którego budowę…
Kojące oczy wnętrze zaprojektowali architekci z pracowni Modullar. To sporej wielkości przestrzeń do życia. Mieszkanie…
Pracownia architektoniczna Archideo swojego początku sięga 1969 roku. Od tego czasu jest rozwijana przez dwa…
Kamienica położona pod adresem Toruńska 25 w Gdańsku powstała na przełomie XIX i XX w.…
Numbird to seria dużych, przestrzennych cyfr, które zaprojektowane zostały w taki sposób, aby służyć jak…
W ramach tegorocznej edycji Łódź Design Festival magazyn whiteMAD przygotował strefę prezentującą polski dizajn oraz…
Ta strona korzysta z pliki cookie, dzięki którym informacje są przechowywane na Twoim komputerze. Pozostawanie na tej stronie oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookie.
Dowiedz się więcej