Mural projektu NeSpoon powstał w mieście Blagnac we Francji. Jego autorka wykorzystała charakterystyczny dla siebie motyw reinterpretując symbol regionu – Krzyża Oksytanii.
NeSpoon słynie z realizacji projektów w nietypowych miejscach. Wystarczy jej skrawek chodnika, skrzynka techniczna czy stara budka, które ozdabia motywami koronek. Najnowsze dzieło to mural, który powstał we Francji.
Blagnac to idylliczne miasteczko na południu Francji, w regionie Oksytania. To spokojne, willowe przedmieście Tuluzy, ale właśnie tutaj swoją siedzibę ma największy koncern lotniczy świata, Airbus. Huk odrzutowców startujących co chwila z miejscowego lotniska to właściwie stały element tutejszego tła dźwiękowego.
…przez pierwsze dni cały czas odruchowo patrzyłam w niebo, czy nie idzie burza – spomina NeSpoon.
Artystka została zaproszona do Blagnac przez kuratorkę Maud Denjean. Przy okazji solowej wystawy jej obrazów w centrum kultury Odyssud, poproszono ją także o wykonanie dwóch murali na budynku urzędu miasta. Władze sugerowały stworzenie projektu, który będzie nawiązywać do pradawnego symbolu tego regionu – Krzyża Oksytanii, zwanego też Krzyżem Tuluzy lub (mylnie) Krzyżem Katarów. To symbol używany na tych terenach od ponad tysiąca lat, w średniowieczu był herbem rodziny St-Gilles, hrabiów Tuluzy. Dziś odnaleźć go można wszędzie – w oficjalnych symbolach organów samorządowych, na flagach, jest wyryty na murach domów, wykuty na balustradach mostów, wydrukowany na pocztówkach. Jest nim oznaczone tutejsze metro, jest noszony jako biżuteria, sprzedawany jako pamiątki dla turystów, znaleźć go można na ścianach jako graffiti. Niektórzy uważają, że pochodzenie krzyża z Tuluzy jest przedchrześcijańskie, początkowo mogło być to koło słoneczne z dwunastoma promieniami. Liczby 3, 4 i 12 są tradycyjnie wpisane w ten symbol.
W swoim projekcie artystka przełamała ten rytm, dekonstruując symbol, dodając do niego nowe elementy, tworząc nowy podział i nowe symetrie.
Liczby, które opisują mój projekt to 4, 5, 8 i 20. Wzór muralu został zainspirowany techniką koronczarską zwaną frywolitką – dodaje.
Prace trwały 10 dni, pogoda jak na maj i ten region, była zaskakująco chłodna i deszczowa, ale realizacja dzieła zakończyła się sukcesem i z mieszkańcami pozostanie przez długie lata.
źródło: NeSpoon (www.nespoon.art)
Czytaj też: Sztuka | Miasto | Ciekawostki | Francja | whiteMAD na Instagramie
Liczne przeszklenia, przenikające się przestrzenie, a pośrodku atrium w formie szklanego kubika - zaprojektowanie wnętrza…
Minęły już czasy, kiedy okna pełniły tylko użytkową funkcję. Dziś stają się integralną częścią wnętrza…
To drobna interwencja w publiczną przestrzeń, ale pokazuje, jak umiejętnie odnawiać stare figury. Rzeźba św.…
Torpedownia w Gdyni na Babich Dołach to jeden z dwóch tego typu obiektów wybudowanych na…
Cerkiew Opieki Matki Bożej w Puchłach to wyjątkowy zabytek architektury sakralnej. Dla prawosławnej ludności Podlasia…
Hotel Glar znajduje się w Wisełce na wyspie Wolin. To miejsce, które przez wieki znajdowało…
Ta strona korzysta z pliki cookie, dzięki którym informacje są przechowywane na Twoim komputerze. Pozostawanie na tej stronie oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookie.
Dowiedz się więcej