Kateryna Biłokur. Oto jej kwiatowe królestwo!

To historia dziewczynki z podkijowskiej wsi, która mimo przeciwności losu bardzo chciała zostać malarką. Dziś jest uznawana za jedną z najwybitniejszych ukraińskich twórczyń, a jej obrazy zachwycały samego Pablo Picasso. Poznajcie historię Kateryny Biłokur.

Kateryna urodziła się w 1900 roku i swoje życie spędziła na wsi niewiele ponad 100 kilometrów od Kijowa. Chociaż pochodziła z dość zamożnej chłopskiej rodziny, nie uczęszczała nigdy do szkoły. Szybko jej pasją stało się jednak malarstwo, choć jej rodzice nie pochwalali tego zajęcia i zabraniali jej malować. Miało to odciągać jej uwagę od pracy w gospodarstwie i zaszkodzić oczekiwanemu przez nich szybkiemu zamążpójściu. Malowała więc w tajemnicy przed rodzicami.

Wiele lat później, wiosną 1940 roku, 40-letnia już Biłokur usłyszała w radiu piosenkę w wykonaniu wybitnej ukraińskiej śpiewaczki Oksany Petrusenko. Śpiewała ona o kalinie. Biłokur nie zrobiła nic innego, jak wysłała list do Kijowa wraz z dołączonym do niego wykonanym przez siebie obrazkiem, który przedstawiał właśnie kalinę. Poruszona śpiewaczka (będąca zresztą rówieśniczką Biłokur) poleciła kijowskiej instytucji zajmującej się twórczością narodową odnalezienie zdolnej malarki. Tak też się stało.

Biłokur miała zresztą przy tym wiele szczęścia, bo Petrusenko zmarła krótko później, bo już w lipcu 1940 roku. Niewielką Bohdaniwkę, gdzie przez całe życie mieszkała Biłokur, odwiedził Wołodymyr Chyćko. Zachwycony jej twórczością zorganizował w Połtawie pierwszą wystawę prac Biłokur. Po niej przyszły kolejne, także w Kijowie i Moskwie. Jej prace były również prezentowane w Paryżu, a artystka doczekała się nawet państwowego tytułu Narodowej Malarki Ukrainy. Jej pracami interesował się sam Pablo Picasso, który miał o niej powiedzieć: “Gdybyśmy mieli [w Hiszpanii – przyp. aut.] artystkę na takim poziomie twórczości, to zmusilibyśmy cały świat, aby o niej mówił”.


Twórczość Biłokur jest wspaniałym przykładem hartu ducha ukraińskiej kobiety, która zdołała spełnić własne marzenia. Artystka stawiała czoła nie tylko niezrozumieniu rodziców, ale też sąsiadów, którzy uważali jej twórczość za dziwactwo i próbę uchylenia się od pracy na roli. Sama uczyła się malarstwa, a nie mając pieniędzy na pędzle wykonywała je z sierści domowych zwierząt. Farby pozyskiwała w sposób jak najbardziej naturalny, wykorzystując do tego rośliny. Nie mając malarskich albumów i książek, sama uczyła się malarstwa, podpatrując przyrodę, która jest głównym motywem ich prac. Malowała też pejzaże i portrety bliskich jej osób.

Krótko po śmierci artystki w 1961 roku jej dom zamienił się w muzeum poświęcone twórczości Biłokur. Niespełna cztery dekady później jednej z ulic stolicy niepodległej Ukrainy, Kijowa, nadano imię Biłokur. Czy Kateryna jako mała dziewczynka mogła o tym marzyć? Jeśli tak, to jest to przykład tego, że marzenia można spełniać pomimo wielu przeciwności losu.

Czytaj też: Sztuka | Kultura | Ukraina  | Ciekawostki | whiteMAD na Instagramie

Tekst: Tomasz Kobylański
Zdjęcia i obrazy: Wikimedia Commons, WikiArt