Dom Lo…ng House zbudowany został w Łodzi. Jego projekt powstał w pracowni Marcina Tomaszewskiego REFORM.
Nazwa jednorodzinnego domu (Lo…ng House) nie jest dziełem przypadku. Odnosi się wprost do wielkości powstałego budynku. Jego powierzchnia wynosi 550 m kw., dlatego w środku powstała przestrzeń gotowa sprostać wszystkim potrzebom mieszkańców.
Dom zbudowany został na działce, której szerokość wynosi 22 metry. Kolejne 22 metry ma sąsiednia działka, na której rosną drzewa. Projektując budynek architekt musiał uwzględnić istniejący drzewostan, aby uniknąć konieczności wycinki roślin. W efekcie budynek zaprojektowano tak, aby mieszkańcom umożliwić widok na sąsiednią działkę, to właśnie tam rosną ponad stuletnie drzewa. Architekci zaproponowali budowę podłużnej bryły z płaskim dachem.
Budynek powstał dla rodziny z dwójką dzieci. Dom ma jasną elewację. Biały tynk w niektórych miejscach uzupełniony został kamieniem Grassi Pietre. Dom ma dwa poziomy, które zostały mocno przeszklone. Na piętrze urządzono ogromny taras, który w podłodze ma szczeliny. Te ostatnie powstały z myślą o zasadzonych drzewach, których korony będą przebijać się przez otwory i stanowić ozdobę tarasu.
Pracownia REFORM Marcin Tomaszewski działa w Łodzi. Specjalizuje się w odważnych projektach, które odpowiadają na potrzeby wymagających klientów. To właśnie architekci z tego biura stworzyli głośny projekt lustrzanego domu pod Warszawą, który opisaliśmy tutaj.
zdjęcia: Piotr Krajewski
Kolejny skrawek stolicy staje się zielony. W ramach szeroko zakrojonej inwestycji o nazwie Nowe Centrum…
Wkrótce w centrum Katowic rozpocznie się szeroko zakrojona inwestycja, która zmieni oblicze stolicy Śląska i…
Apteka „Pod Murzynem” (niem. Mohrenapotheke) to jeden z najbardziej charakterystycznych budynków we Wrocławiu wzniesionych w…
Kolorowe mieszkanie w Białymstoku zaprojektowała Karolina Jackowska, założycielka pracowni ONUKO. "Para z Białegostoku zgłosiła się…
Barierkoza - tak można nazwać trend stawiania niezliczonej ilości barierek, płotków, czy ogrodzeń wzdłuż ścieżek…
Kościół Ducha Świętego w Tychach to niewątpliwie jeden z najbardziej oryginalnych i najciekawszych obiektów sakralnych…
Ta strona korzysta z pliki cookie, dzięki którym informacje są przechowywane na Twoim komputerze. Pozostawanie na tej stronie oznacza wyrażenie zgody na wykorzystywanie plików cookie.
Dowiedz się więcej
View Comments
Mam spore wątpliwości, co do pro-ekologicznego zamysłu tego oprojektu. Drzewa, które widzę na zdjęciu (przechodzące na górną kontygnację czy to "opierające" się o ścianę budynku) nie mają za wiele miejsca na rozwój w perspektywie kilkudziesięcio a nie kilkuletniej, a to jest odpowiednia perspektywa (jeśli nie kilkusetletnia) do myślenia o drzewach. Sporo z nich także jest bardzo blisko ścian i ogrodzenia. Być może zostały przeprowadzone specjalne pomiary dot. spodziewanego rozrozstu korony, a moja intuicja źle mi podpowiada - wtedy dobrze by było takie informacje załączyć do opisu projektu. Jeśli natomiast w projekcie nie jest przewidziane co ma się z nim stać za 50 lat... wydaje mi się mocno wybrakowany i staje się wręcz przeciwnością idei stojącej za obecnymi trendami, w które chce się wpisać.
Fajnie, ze kilka drzewek zostalo, ale nie sadze, ze ktos mial tu na mysli ekologie. Raczej "dizajn i fejm".Z reszta- gdyby tak bylo to nie budowal by dla 4 osobowej rodziny tak ogromnego "domu".
Do czego ten swiat zmierza... niedlugo bedziemy zyc tylko w betonie.
Te zdjecia, to nie jest dowód na cokolwiek, bo nie mozemy zobaczyc rzutow, przekrojów, planu sytuacyjnego.
Architektura, to nie obrazki, wizualizacje, renderingi!
Kiedy wreszcie ci, ktorzy zajmują sie propagowaniem projektow, zaczną to robic profesjonalnie??!
Dom i pomysł niewycinania robi wrażenie, ale jak te drzewa będą rosły, skoro dookoła mają twardą powierzchnię? Czy może się mylę, bo zdjęcia dokładnie tego nie pokazują, ale te korzenie nie będę chciały wyjść z tego idealnego okręgu?
Panie Tomaszu, nic nie projektowałem po drugiej stronie ulicy! Występowałem tylko i wyłącznie o warunki zabudowy - a to dość spora różnica.
Wszystko cudownie, ale dokładnie ten sam architekt, po drugiej stronie ulicy zaprojektował tak budynek, że zostało wycięte 10 000 m2 pięknego lasu i starodrzewia :-(. I to co do jednego drzewka.