Miejscy społecznicy w Sofii, stolicy Bułgarii posadzili kwiaty i warzywa, które są formą protestu wobec fatalnego stanu nawierzchni w centrum miasta. W dziurach w chodniku rosną bratki, kabaczki i por.
Akcja została zorganizowana przez Spasi Sofia. To ruch miejski, który działa w Sofii od 2015 roku. Działacze zajmują się przeprowadzaniem nietypowych akcji, których celem jest dążenie do poprawy jakości życia w mieście. Nie dysponują dużym budżetem, dlatego działania ruchu są niskokosztowe.
W marcu tego roku działacze ruchu posadzili kilkadziesiąt roślin na chodnikach w centrum Sofii. Nie musieli usuwać kostek czy płyt. Wykorzystali dziury, które w powierzchni chodnika powstały już dawno temu. W ten sposób wskazują na problem kiepskiej jakości infrastruktury dla pieszych w stolicy kraju.
W całej akcji ciekawy jest dobór roślin. Oprócz kwiatów do ziemi trafiły dynie, które w języku bułgarskim można interpretować jako “głupia głowa” oraz por, który zestawiony ze słowem “duży” można tłumaczyć jako coś “nieważnego”, “lekceważącego”. W ten sposób działacze wbili małą szpilkę obecnym władzom miasta.
Cała akcja trwała kilka dni. Każdego dnia sadzono inną roślinę. Aż do szóstego dnia, kiedy stołeczni drogowcy ogrodzili teren z nowymi roślinami i zawiesili tabliczkę zapowiadającą rozpoczęcie prac remontowych za sześć dni.
Tak miejsce wyglądało przed interwencją:
Jak informują działacze Spasi Sofia, dwa tygodnie po posadzeniu roślin prace remontowe jeszcze trwały.
Cała akcja jest formą apelu do władz o zmiany w zarządzaniu miastem. Działacze Spasi Sofia wskazują na skorumpowany proces zamówień publicznych w Bułgarii oraz mentalność urzędników i pracowników, którzy zamiast naprawiać, wolą wymieniać zepsute elementy na zupełnie nowe, co z kolei znacznie wydłuża proces zmian, ponieważ wiążę się z koniecznością rozpisania przetargów.
fot. Spasi Sofia (www.spasisofia.org)
Czytaj też: Miasto | Ekologia | Ciekawostki | Zieleń | Urbanistyka
