fot. PFJASKULA

Jest jak podróż w czasie. Restauracja ZDOLNI 2.0 w Poznaniu

To już druga restauracja spod szyldu “Zdolnych” w Poznaniu. ZDOLNI 2.0 znajduje się przy ulicy Kościelnej 48. Projekt wnętrza lokalu powstał w pracowni SAMO STUDIO.

Panuje tu klimat lat 90. Założeniem nie było stworzenie przestrzeni jak wyjętej z Poznania lat 90., ale nawiązanie do sentymentów dzieciństwa i pokolenia tzw. milenialsów, do miejsc, które odwiedzali we wczesnej młodości.

W Polsce lata 90. były jeszcze stosunkowo „szare”, ale przedzierały się do nas masowo produkowane kolorowe plastiki wydające piskliwe, analogowe dźwięki, a na ulicach ścierały się ze sobą wyraźnie odseparowane subkultury. Przestrzeń publiczna, oprócz elementów ostrzegawczych, nie miała wiele koloru. Idąc tym tropem, wnętrze ZDOLNYCH 2.0 zostało zaprojektowane monochromatycznie – opisuje architekt Łukasz Spychaj.

Projektując wnętrze architekt wykorzystał proste materiały budowlane, które służą zwykle jako elementy konstrukcji budynków. Ażurowe ścianki działowe to betonowe pustaki wentylacyjne, bar zbudowano z murowanych, surowych bloczków fundamentowych M6, a ściana za barem obłożona została ocynkowaną blachą trapezową, tak dobrze znaną z tysięcy jednostanowiskowych garaży przy polskich osiedlach.

Konstrukcja pod sufitem zbudowana została z ocynkowanych profili sufitowych używanych zwykle jako stelaże do wieszania docelowych płyt sufitowych – w lokalu element ten stanowi zarazem podkonstrukcję jak i wykończenie.

Do oświetlenia lokalu użyłem prostych kloszy aluminiowych w układzie ortogonalnym dopełnionych o 11 dużych lamp zaprojektowanych i wykonanych własnoręcznie, specjalnie dla tego projektu – dodaje architekt.

Wystrój wnętrza przypomina też o subkulturach rozwijających się w ostatniej dekadzie XX wieku. Dostrzec tu można motywy nawiązujące do skaterów sunących na deskach – to między innymi rampa w formie siedziska o wysokości pozwalającej na siadanie zarówno na wysokim stołku barowym, jak i ławie o standardowej wysokości.

fot. Samo Studio

Blaty wykonano z recyklingowanego plastiku, a przy ich stworzeniu zaangażowana byłą poznańska firma Boomplastic.

Do tej surowej i monochromatycznej bazy architekt dodał mocne kolory. Liczne artefakty dawnych lat, urządzenia służące do grania czy magazynu dają perspektywę jak bardzo zmienił się świat przez ostatnie 30 lat. Dawne przedmioty codziennego użytku, pierwsze telefony i zabawki czy sprzęt biurowy zostały poukrywane w zakamarkach restauracji.

Całość wieńczy neon nad wejściem, który wykonany został w autorskiej technologii. Odpowiednio dobrane szklenie tworzy złudzenie analogowego hologramu i oglądany z różnych perspektyw wygląda inaczej.

źródło: lukaszspychaj.com

fot. Samo Studio (www.instagram.com/samostudio_co); PFJASKULA (www.instagram.com/pfjaskula)

Czytaj też: Poznań | Wnętrza | Restauracja  | Ciekawostki | whiteMAD na Instagramie