Wybrali ją spośród 2 tys. projektów. Rzeźba Polaka stanęła w chińskiej metropolii

Rzeźba doktora Piotra Wesołowskiego z Politechniki Wrocławskiej stanęła w parku Xiliuhu w chińskiej prowincji Henan. Chińczycy wybrali ją spośród ponad dwóch tysięcy propozycji nadesłanych z całego świata w ramach konkursu Zhengzhou International Sculpture Exhibition.

Była to już druga edycja konkursu. Pomysł na jego powstanie zrodził się trzy lata temu, kiedy władze metropolii Zhengzhou przyjęły program „Człowiek i natura”. Jedną z podjętych wówczas inicjatyw było stworzenie parku rzeźb w części parku Xiliuhu. Chcąc urozmaicić spacerującym przestrzeń Chińczycy z rozmachem zamontowali tam w 2018 r. 47 rzeźb zaprojektowanych przez artystów z Chin i krajów Europy. W tym roku zorganizowano drugą edycję wydarzenia i to właśnie z tej okazji skorzystał architekt i artysta Piotr Wesołowski.

Rzeźba Polaka nazywa się „Słońce, chłop i osioł”. Projekt Piotra Wesołowskiego rywalizował z 2315 pracami z całego świata. Najlepsze rzeźby wybrało jury, które do dalszego etapu zakwalifikowało 32 najciekawsze prace. Jury zwracało uwagę na kreatywność, estetykę, wytrzymałość konstrukcji oraz bezpieczeństwo i ekologię. Na dodatkowe punkty mogły liczyć rzeźby, których powstanie wiąże się z minimalnym wpływem na środowisko. Najlepsze projekty wiosną tego roku trafiły na wystawę w China Sculpture Institute, by o ich estetyce mogli wypowiedzieć się zwykli mieszkańcy. W sumie do realizacji wybrano 20 projektów. Wśród nich praca dr inż. Piotra Wesołowskiego z Zakładu Rysunku, Malarstwa i Rzeźby na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej.

Pracując nad projektem Piotr Wesołowski najpierw wykonał model rzeźby z bambusa i tworzywa sztucznego, następnie już w Chinach nadzorował proces powstania finalnej konstrukcji. Rzeźbę „Słońce, chłop i osioł” wykonano ze stali nierdzewnej kwasoodpornej. Przy jej powstaniu pracowało siedem osób, które laserowo wycinały płaty blachy, a następnie spawały węzły i polerowały powierzchnię. Rzeźba ma w sumie 10 metrów wysokości i ma symbolizować związek człowieka z naturą.


Ażurowa, wizualnie lekka konstrukcja instalacji umożliwia odbieranie ruchu postaci z każdej strony. Płaskie wypełnienia pojawiające się nieregularnie na całej formie ułatwiają jej „czytanie” i wprowadzają dodatkowy ruch światła – tłumaczy Piotr Wesołowski.

Nie jest to pierwsza rzeźba Piotra Wesołowskiego, która stanęła w Azji. Wcześniej artysta stworzył rzeźby w chińskich Changchun i na Geumgang Nature Art Biennale w Korei oraz w konkursach w Tajwanie.

fot. Piotr Wesołowski (archiwum prywatne), źródło: Politechnika Wrocławska