Serafin pokazał kolekcję jesień-zima 2017/18. Jest jak podróż do Japonii

Kampania jest wynikiem współpracy projektanta z fotografami Dawidem Grzelakiem oraz Aleksandrem Balcerkiem.

Kolekcja Serafina Andrzejaka na jesień-zimę 2017/2018 jest wynikiem analizy japońskich znaków logograficznych. Projektant skupił się na konstrukcji, wykorzystując japońskie logogramy i przenosząc je na cięcia ubioru. W kolekcji przeważają kaszmiry, wełny, mieszanki jedwabiu, skóra lakierowana oraz skóra z ryb, którą projektant wykorzystał pierwszy raz.

Serafin to marka założona przez Serafina Andrzejaka w 2014 roku. Od początku swojej kariery projektant skupia się na konstrukcji ubioru, poszukując nowych rozwiązań w tradycyjnym kroju. Na przestrzeni 3 lat projektant budował kolekcje w oparciu o czarne tkaniny przemycając w każdym sezonie jeden akcent kolorystyczny. Kolekcja jesień-zima 2017/2018 jest mieszaniną czerni, antracytu oraz przełamanych odcieni bieli.

Każda powstająca kolekcja projektanta jest silnie osadzona w ramach inspiracyjnych – projektant każdego sezonu sięga po inspiracje, których analiza staje się punktem wyjścia do budowania autorskich kolekcji. Jesień-zima 2017/2018 jest podróżą do kraju kwitnącej wiśni. Na swój warsztat Andrzejak położył pismo japońskie. Linie, kierunki, układ proporcji przełożył na cięcia i formę projektów. Jasnym odniesieniem do Japonii są mniej dopasowane formy, szerokie pasy oraz rękawy z kimona.

Kolekcja zbudowana jest na zasadzie kontrastu. Z jednej strony ciemne płaszcze i kurtki w kolorach czerni i antracytu, a z drugiej transparentny welur i jedwabne organzy w odcieniach przełamanej bieli. Podstawą jesienno-zimowych kolekcji Andrzejaka są kurtki i płaszcze, do których projektant ma największą słabość. Tym razem kaszmirowe płaszcze z marszczeniami przeplatają się z wełnianymi kurtkami, które wzbogacone zostały o hafty w kształcie kolorowych ryb, nawiązując tym samym do symboli japońskich oraz akcenty lakierowanej skóry w odcieniach benzyny.

Nowością kolekcji jest wykorzystanie skór z ryb z zachowaniem jej pięknej faktury otrzymanej po usunięciu łusek i zastosowaniu specjalnej techniki garbowania, mającej zachować strukturę 3D. Elementy skóry ryby, w tym wypadku okonia morskiego, wprowadzone zostały do kolekcji w formie szelek. Wełniane spodnie z obniżoną linią talii, wzbogacone o fragmenty z weluru w kolorze głębokiej czerni.

W nowej kolekcji znajdziemy także sukienki wykonane z czarnej jedwabnej krepy, przełamanej posrebrzaną koroną weluru w kolorze śmietany jak i jedwabnej organzy z aplikacją ze skóry.

Realizacja wizualna oprawy kolekcji została powierzona dwóm młodym fotografom. Dawid Grzelak oraz Aleksander Balcerek ukazali kolekcję jako graficzne formy, jednocześnie zaznaczając delikatny charakter ubrań wynikający z użytych tkanin. Fotografowie podkreślili dodatkowo, iż ubrania przeznaczone dla kobiet, mogą być również noszone przez mężczyzn. Twarzą kampanii został Jakub Kierzkowski, którego androgeniczna uroda jeszcze silniej przedstawia ubrania jako uniseksualne formy, sprzeciwiające się stereotypowemu spojrzeniu na rzeczywistość wokół nas.