Bez zbędnych dodatków. Tak architekci chcą zrewitalizować przedwojenny kościół

Koncepcję rewitalizacji kościoła św. Józefa Oblubieńca w Żórawinie przygotowała pracownia architektoniczna hanczarstudio. Architekci wizualnie oczyścili wnętrze ze zbędnych dodatków, zostawiając najstarsze, oryginalne elementy. 

Świątynia w Żórawinie zbudowana została w 1913 r. Początkowo był to kościół ewangelicki, jednak po II wojnie światowej obiekt przebudowano i przystosowano do roli kościoła katolickiego. Niedługo później kościół św. Józefa Oblubieńca stał się kościołem parafialnym – przejął taką rolę od zrujnowanego i zamkniętego w tamtym okresie kościoła św. Trójcy.

Wnętrze kościoła w następnych latach wielokrotnie się zmieniało. Do środka przeniesiono elementy z zamkniętego kościoła św. Trójcy. Tutaj autorzy koncepcji zwrócili uwagę na manierystyczną chrzcielnicę umieszczoną w absydzie. Po wielu zmianach wystroju w kolejnych dekadach zatraceniu uległ wygląd świątyni, który wcześniej był surowy, protestancki. W latach 70. i 80. pojawiło się między innymi oświetlenie o wątpliwej wartości estetycznej. Architekci chcieli więc usunąć te naleciałości i przywrócić miejscu dawny charakter.

Koncepcja rewitalizacji Kościoła św. Józefa Oblubieńca zakłada ochronę oryginalnych elementów wnętrza. Projektanci chcą zachować posadzki i organy, które są już konserwowane.

Kwestią otwartą pozostaje restauracja oryginalnych polichromii, które prawdopodobnie zostały wielokrotnie zamalowane. Niemożliwe będzie natomiast odtworzenie ołtarza w pierwotnej formie – ze względu na wykonane w latach 50. witrażowe okna. Zastąpi go zawieszany, podświetlony krzyż – tłumaczą Szymon Hanczar i Przemysław Słowik z hanczarstudio.

Dodatkowo wymienione zostaną ławki i elementy stolarki, które przez lata zostały uszkodzone przez szkodniki drewna. 

Kierunkiem rewitalizacji rekomendowanym przez hanczarstudio ze względu na stosunkowo młody wiek obiektu, jest zerwanie z historyzującymi rozwiązaniami na rzecz uwspółcześnienia wnętrza. Koncepcja zakłada usunięcie elementów o wątpliwej wartości artystycznej (takich jak np. obecne stacje Drogi Krzyżowej), wprowadzenie stonowanej kolorystyki i ograniczenie ilości barw we wnętrzu celem wyeksponowania jego architektury. Takie podejście często pojawia się w przypadku świątyń, które w swojej historii (np. podczas II wojny światowej) utraciły oryginalne wyposażenie i nigdy nie odzyskały go w dawnej formie. 

Wizualizacja wnętrza 360:

Kościół w Żórawinie i koncepcja jego rewitalizacji mogą być przykładem tego, że dość marginalizowany obecnie obszar architektury sakralnej, może być miejscem poszukiwania ciekawych, nowoczesnych rozwiązań, które nie tylko dotykają kwestii estetycznych, ale także mają na celu stworzeniu przestrzeni o kontemplacyjnym charakterze, sprzyjających pogłębionej releksji i modlitwie. Przez wieki świątynie kreowały architektoniczne style i były miejscem gdzie budowniczowie i artyści realizowali swoje najlepsze, najbardziej śmiałe pomysły – warto by nadal były miejscem dającym przykład otwartego na nowe tendencje mecenatu kultury i sztuki. 

więcej: www.hanczar.com