Póki co drzewa w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym (TPK) ciągle są wycinane. W ubiegłym roku Sejmik Województwa Pomorskiego przyjął plan ochrony parku, ale przepisy zablokował wojewoda pomorski. Teraz Sąd Administracyjny w Gdańsku uchylił decyzję wojewody, ale to nie jest koniec sprawy.
O trwającej wycince drzew zaalarmowała mieszkanka Gdyni, która wysłała wiadomość do redakcji serwisu Gdynia.pl. Załączyła zdjęcia, które przedstawiały ścięte pnie. Pani Lucyna wskazała, że drzewa w parku wycinane są „sprytnie”. Co to znaczy? Wycięte drzewa rosły oddalone od siebie o kilkaset metrów.
Jestem przerażona tym, co się dzieje w lasach trójmiejskich. Chodzę trzy razy w tygodniu z kijkami i co tydzień widzę ścięte kolejne grube, zdrowe drzewa. Las jest przerzedzany. Jak przychodzą sztormy jesienią, to mamy masę wiatrołomów, bo las robi się coraz rzadszy i mniej odporny – cytuje wiadomość mieszkanki serwis Gdynia.pl.
Wycinkę chcieli zatrzymać radni już w ubiegłym roku. W listopadzie 2022 r. radni Sejmiku Województwa Pomorskiego przyjęli plan ochrony TPK, który był opracowywany przez dwa lata. Plan obejmował koncepcję ochrony drzew przez kolejne 20 lat. Przyjęty przez Sejmik plan uchylił wojewoda pomorski Dariusz Drelich (PiS), argumentując to nieuwzględnieniem w uchwale wyników tzw. audytu krajobrazowego i brakiem w planie ochrony TPK wskazanych stref ochrony krajobrazów. Zdaniem zarządu województwa te argumenty były nieprawdziwe.
Dokument przygotowany dla Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego zakładał konieczność ograniczenia wycinki drzew i utworzenie nowych rezerwatów przyrody. Co istotne, Lasy Państwowe rozpoczynają właśnie aktualizację Planu Urządzenia Lasu, który zadecyduje o gospodarce leśnej na kolejne 10 lat. Po uchyleniu planu ochrony Lasy Państwowe nie muszą uwzględniać jego zapisów. To może oznaczać dalsze niekontrolowane wycinki i wyniszczenie TPK – mówił po decyzji wojewody Mieczysław Struk (PO), marszałek województwa pomorskiego i zapowiedział, że kwestia ochrony TPK nie zostanie odpuszczona.
Sejmik Województwa Pomorskiego zaskarżył decyzję wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten ostatni 10 maja uchylił decyzję wojewody. Nie oznacza to, że drzewa w parku przestaną być wycinane.
Wojewoda pomorski ma 30 dni od chwili doręczenia mu wyroku sądu na ewentualne wniesienie skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jest duże prawdopodobieństwo, że NSA odrzuci skargę wojewody. W lutym 2022 roku sąd podejmował decyzję w podobnej sprawie. Dotyczyła ona planu ochrony Parku Krajobrazowego „Lasy nad Górną Liswartą”, który zaskarżył z tych samych powodów wojewoda śląski. NSA uznał, że plan ochrony parku krajobrazowego nie musi być poprzedzony audytem krajobrazowym.
źródło: UM Gdynia (gdynia.pl)
Czytaj też: Place, Skwery, Parki | Gdynia | Zieleń | Ciekawostki | whiteMAD na Instagramie