Dom Kolejowy

Pamiątka z powstania: Dom Kolejowy przy ul. Żelaznej w Warszawie

Kamienica na rogu ulic Chmielnej i Żelaznej została zbudowana dla pracowników PKP w 20-leciu międzywojennym. Zwyczajowo przylgnęła do niej nazwa Dom Kolejowy. W czasie powstania warszawskiego gmach ten – wraz z położonym po zachodniej stronie ul. Żelaznej Dworcem Pocztowym – był ważną redutą powstańczą. Mieściła się w nim część władz powstania i kwatery uczestników zrywu, a o tamtych wydarzeniach do dziś przypomina fasada gęsto pokryta śladami po kulach i odłamkach.

Modernistyczny gmach wybudowano w latach 1925-29. Niejasne jest autorstwo projektu pierwotnego budynku. Pewnym jest fakt, że powojenna część została zaprojektowana przez  arch. Adolfa Inatowicza-Łubiańskiego. Problem pojawia się, gdy chcemy dotrzeć do architekta, który zaprojektował przedwojenną bryłę. Polska historyczka sztuki i teorii architektury Marta Leśniakowska w publikacji Architektura w Warszawie 1918–1939 wskazuje, że Inatowicz-Łubiański był autorem pierwotnego budynku, jak i jego powojennej przebudowy. Innego zdania są badacze architektury Grzegorz Mika i Mariusz Majewski, którzy wskazują, że prawdopodobnie w książce Marty Leśniakowskiej wkradł się błąd, który następnie był powielany. Zdaniem Miki i Majewskiego:Budynek przed wojną realizowała Przemysłowa-Budowlana Spółdzielnia Inżynierów Komunikacji (są reklamy np. w Przeglądzie Budowlanym nr 1/1930, w którym chwalą się realizacją tego budynku), a z nimi nie współpracował Inatowicz-Łubiański. Prawdopodobnie projektantem budynku był etatowy architekt spółdzielni – inż. Mieczysław Michalski – ten sam, który projektował inny budynek spółdzielni przy ul. Uniwersyteckiej – który to z kolei ma podobne elementy dekoracyjne, co budynek przy Żelaznej.”. (przyp. red.: dziękujemy Grzegorzowi Mice i Mariuszowi Majewskiemu za udsotępnienie nam informacji z badań własnych).

Był on częścią większego założenia urbanistycznego, które zakładało budowę kamienicy z dużym wewnętrznym dziedzińcem. Plan ten zrealizowano dopiero po wojnie, choć tylko częściowo. Fasada charakteryzuje się trójkątnymi wykuszami, nad którymi znajdują się balkony z kutą balustradą. Narożnik budynku wieńczy 7-piętrowa wieża o prostej formie i płaskim dachu. Od strony dziedzińca umieszczono półokrągłe klatki schodowe. Dom Kolejowy pomimo dużego znaczenia dla polskiej strony w powstaniu nie został zniszczony, w przeciwieństwie do sąsiedniego Dworca Pocztowego.

Dom Kolejowy


W sierpniu i wrześniu 1944 r. kamienicy bronił najsłynniejszy oddział powstańczy Narodowych Sił Zbrojnych – kompania „Warszawianka”. Pozostał w jej rękach do końca powstania. Bohaterskich obrońców upamiętnia tablica umieszczona na ścianie gmachu. Dom Kolejowy był jednym z najwyższych budynków w okolicy. Znajdował się w strategicznym miejscu, gdyż obok przebiegała linia kolei średnicowej i główna arteria komunikacyjna stolicy – Al. Jerozolimskie. Gmach zatem idealnie nadawał się na powstańczą redutę. Opanowanie budynku przez powstańców uniemożliwiło Niemcom swobodne poruszanie się Al. Jerozolimskimi.

Kamienica w 1938 i 2024 r. Źródło: Archiwum Państwowe w Warszawie i whiteMAD/Mateusz Markowski

Po zajęciu budynku powstańcy natychmiast przystąpili do jego umacniania. Oprócz kwater powstańczych w gmachu mieścił się obóz jeniecki, centrala telefoniczna i punkt sanitarny. W Domu Kolejowym walczył legendarny rtm. Witold Pilecki. Pomimo nieustannego ostrzału prowadzonego przez Niemców z wielu kierunków, powstańcom udało się utrzymać budynek do końca. Po kapitulacji obrońcy gmachu trafili do niewoli.

Wiosną 2012 r. na dziedzińcu natknięto się na niewybuch pochodzący najprawdopodobniej z okresu powstania warszawskiego. Został on zabezpieczony i przetransportowany na poligon w Kazuniu, gdzie został zdetonowany.

Źródło: 1944.pl, warszawskie-mozaiki.pl

Czytaj też: Kamienica | Warszawa | Architektura w Polsce | Ciekawostki | whiteMAD na Instagramie