Dom Z na warszawskim Wawrze wyrósł pośród czerwonych skośnych dachów. Współczesny klinkierowy pawilon w kształcie litery „Z”. Długa wąska działka przy ul Żonkilowej 31 stała się inspiracją do zaprojektowania prostopadłego domu z dwoma dziedzińcami.
W górnej części litery „Z”, od strony południowo-zachodniej, znajduje się zielony dziedziniec, który skupia uwagę mieszkańców domu. Szerokie okna parteru oraz pokoi na piętrze skierowane są w jego stronę. Zewnętrzna strefa wypoczynku została zadaszona lekkim stropem podpartym tylko na jednej ścianie od strony domu.
Parter został podzielony na dwie strefy. W dziennej znajduje się duży przeszklony salon z jadalnią oraz otwarta kuchnia. W tej części domu zlokalizowany jest również gabinet i pracownia. W strefie nocnej mieści się sypialnia z łazienką i garderobą. Przestrzenie rozdziela korytarz z jednobiegową linią schodów, opartych na surowej betonowej ścianie. Na piętrze, w środkowym przęśle litery „Z”, znajdują się przeszklone z dwóch stron pokoje dzieci z niezależną łazienką.
Drugi dziedziniec od strony północno-wschodniej tworzy dolna część litery „Z”. Tutaj znajduje się wejście do domu oraz szeroki podjazd do garażu. Dom Z został zaprojektowany dla współczesnej rodziny 2+2. Inwestor, który ma upodobanie do czystej i oszczędnej w wyrazie architektury zdecydował się na wykończenie elewacji plytką klinkierową w kolorze kości słoniowej typu,, OSLO” firmy Roben. Wielkoformatowe okna w antracytowych ramach aluminiowych, których wysokość w parterze wynosi 3m posiadają pakiet 3 szybowy i ,,ciepłą ramkę”. Na parterze i piętrze wyjście ze wszystkich pokoi na tarasy zapewniono poprzez zastosowanie okiennego systemu przesuwnego typu HS.
We wnętrzu na podłogach został wylany szary mikrocement a w łazienkach położono wielkoformatowy gres. W środku budynku została zachowana surowa żelbetowa ściana konstrukcyjna, która stanowi tlo i wsparcie dla stalowych schodów wspornikowych. Takie wykończenie domu podkreśla jego ascetyczny ponadczasowy charakter.
Dach płaski nad parterem został wykonany tak aby umożliwić wegetacje roślin i będzie realizowany jako dach zielony. Mocno przeszklony budynek został zaprojektowany w prosty i funkcjonalny sposób. Całość dobrze wpisuje się w teren i dzięki lekkiej kompozycji zyskuje charakter zabudowy pawilonowej.
O architektach:
PAWEŁ LIS ARCHITEKCI to biuro projektowe, które tworzy współczesną architekturę o charakterze minimalistycznym. W realizacjach pracowni można odnaleźć echa prac wybitnych modernistów jak Mies van der Rohe, Marcel Breuer czy Richard Neutra. Architektura jaka powstaje w pracowni jest pozbawiona nadmiaru formy i zbędnej treści. Nasze projekty cechuje oszczędna, wyrazista bryła i mocno przeszklena elewacja. Stosowanie surowych materiałów takich jak beton, stal, cegła, drewno czy prawdziwy kamień, pomaga wpisać budynki w ich otoczenie i nadać im bardziej kameralny charakter. Takie podejście architekta do procesu projektowego powinno spowodować, że jego realizacje nie ulegną kulturowej czy modowej korozji i będą miały szanse stać się wartością samą w sobie. Biuro specjalizuje się w projektowaniu obiektów mieszkaniowych oraz wnętrz.
„Staramy się dążyć do takiego stanu w strukturze budynku w jakim jego ulepszenie poprzez odjęcie czegokolwiek będzie niemożliwe. Takie działanie pozwala porządkować i redukować chaos w urbanistycznym krajobrazie, który często otacza obszar nowej inwestycji. Naszą intencją nie jest dekorowanie ale zmiana przestrzeni dookoła nas poprzez tworzenie wyrazistej i stabilnej w czasie architektury, stanowiącej nowy punkt odniesienia w jej krajobrazie. Nasza praca jest możliwa dzięki klientom, którzy pogłębiają swoją wrażliwość na współczesną architekturę i cieszą się jej tworzeniem razem z nami.” – czytamy na stronie architektów
Czytaj też: Dom jednorodzinny | Elewacja | Warszawa | Polska | Sypialnia |
FUNKCJA: Budynek mieszkalny jednorodzinny
LOKALIZACJA: ul. Żonkilowa, Wawer, Warszawa
POWIERZCHNIA UŻYTKOWA: 270m2
POWIERZCHNIA DZIAŁKI: 1250m2
ROK: 2019
INWESTOR: Prywatny
AUTOR: arch. Paweł Lis / www.pawellis.pl
KONSTRUKCJA: CYBA
ZDJĘCIA: Radek Gałczyński