Jedyny na świecie pałac kukurydziany. Unikalny zabytek USA

Jedyny taki na świecie pałac kukurydziany w Południowej Dakocie to oryginalny symbol kultury Środkowego Zachodu USA. Wybudowany w Mitchell pałac działa nieprzerwanie od 1892 r. Każdego roku, budynek przyozdabiany jest różnymi muralami z kolb kukurydzy.

Pod koniec XIX w., wiele miast Środkowego Zachodu Stanów Zjednoczonych (Midwestu) zaczęło budować pałace kukurydziane. Były to budynki w stylu neomauretańskim, czyli nawiązującym do Orientu poprzez wschodnie detale i kolorystykę. Wiele z budynków w tym stylu, w tym omawiane pałace, wzorowało się, przede wszystkim, na architekturze arabskiej w Hiszpanii. Ten romantyczny zryw w stronę Orientu dotarł także do USA, gdzie zaadaptowano go w swoim stylu.

Poprzez pałace samorządy chciały pokazać bogactwo i żyzność swoich ziem. Takimi działaniami chciano zachęcić ludzi do przeprowadzki na słabo zaludniony “Midwest”. Budynki przyozdabiano instalacjami artystycznymi z różnych ziaren i zbiorów. Najbardziej plastyczne okazały się kolby kukurydzy, za sprawą swoich kształtów i kolorów. W niektórych przypadkach, do budowy murali roślinnych używano ziaren lub trawy (wiechliny). Kontury wykonywano często z sorgo, rdzennego dla Ameryki zboża. Na koniec, poszczególne elementy związywano drutem i przytwierdzano do ścian pałacu.

Szybko okazało się, że tego typu budynki stawały się popularnymi atrakcjami, generującymi znaczne przychody. Budynki służyły jako hale do organizowania przeróżnych wydarzeń. Jednak i tak główną atrakcją pałaców była ich architektura. Najokazalsze pałace wybudowano między innymi w: Sioux City w Iowa, Gregory w Południowej Dakocie oraz we wspomnianym Mitchell. Co ciekawe, popularność pałacu w Mitchell wpłynęła znacząco na ambicje władz miasta. Niewielkie miasteczko zaczęło ubiegać się o status stolicy stanu Południowa Dakota. W 1905 r. pałac kukurydziany rozbudowano w celu jak najlepszej reprezentacji Mitchell w regionie. Jednak starania miasta nie zdołały przekonać władz stanu do przeniesienia stolicy z Pierre. Najwyraźniej piękny kukurydziany pałac to za mało by rządzić stanem.

fot. CGP Grey, Flickr.com, licencja CC BY 2.0

Pomimo nieudanych prób zdobycia miana stolicy stanu, zdecydowano się na dalsze przebudowy pałacu. W 1921 r. firma Rapp and Rapp z Chicago przebudowała pałac w formie, którą można zobaczyć obecnie. W latach 30. dodano jeszcze kopuły na wieżyczkach w stylu rosyjskim.

Z czasem, sukces przyszedł jednak do Mitchell, lecz w nieco niespodziewanej formie. Omawiany pałac, jako jedyny, zachował się do naszych czasów. Dziś, miasto szczyci się, że jest to oryginalny i jedyny na świecie pałac kukurydziany. Pozostałe pałace były stopniowo rozbierane przez brak opłacalności i zagrożenia związane z pożarami. Finalnie, z 34 pałaców został tylko jeden.

Pałac kukurydziany w Mitchell to zabytek o szczególnym, znaczeniu dla Midwestu. Co roku do jego ozdobienia wykorzystuje się aż 275 tys. kolb kukurydzy. Przy tworzeniu murali pracują znani w regionie artyści, a przedstawiane przez nich motywy odnoszą się do wartości narodowych. Pałac nadal przynosi miastu zyski, dzięki koncertom i wydarzeniom sportowym.

źródło: sdpb.org (www.sdpb.org)

Czytaj też: Stany Zjednoczone | Zabytek | Pałac | Ciekawostki | whiteMAD na Instagramie