Kamienica przy ulicy Reja 2 w Poznaniu została prawdopodobnie zaprojektowana przez architekta Adama Ballenstedta ok. 1934 roku. Kamienica powstała jako budynek mieszkalny dla pracowników Poznańskiej Kolei Elektrycznej.
Powierzchnia elewacji frontowej zdobiona jest poziomymi, przerywanymi pasami kamienia – rustyką, wychodzącymi przed lico muru. Pomiędzy drugą i trzecią kondygnacją, na całej szerokości elewacji znajduje się kamienny pas, nieznacznie wychodzący ponad lico muru, ścięty na płasko, z pionowym żłobkowaniem. W części przyziemia znajduje się kamienny cokół. Główny otwór wejściowy budynku zamknięty łukiem odcinkowym, został umieszczony osiowo, ozdobiony jest wychodzącym przed niego kamiennym, dwukondygnacyjnym portalem.
Po bokach otworu wejściowego znajdują się dwie kolumny, jedna po każdej stronie, ich trzony zdobione są biegnącym po skosie żłobkowaniem. Portal od góry zamknięty formą przerwanego frontonu. Pierwotne, drewniane drzwi są dwuskrzydłowe, każde skrzydło podzielone na trzy kwadratowe pola. Nad drzwiami, w obrębie otworu drzwiowego znajduje się nadświetle ze szczeblinami rozchodzącymi się promieniście ze środka dolnego pasa zamykającego nadświetle.
Pod elementami kamiennego detalu architektonicznego zachowały się pozostałości warstwy malarskiej o barwie jasnoniebieskiej, położonej bezpośrednio na oryginalnym tynku. Wskazywać to może na pierwotną kolorystykę elewacji. Farba z powierzchni tynku nieosłoniętych ciosami była prawdopodobnie wymywana przez wodę opadową. Brak wtórnych warstw świadczących o późniejszych przemalowaniach.
„Przed remontem kamienica wydawała się być beżowa. Przy jednak głębszej analizie widoczne były granatowe i niebieskie ślady w paru miejscach na elewacji. Do końca nikt nie wiedział, czy był to kolor pierwotny, czy być może kolor wtórnie nałożony przez nieodpowiedzialnego zarządcę w przeszłości. Z rozmów z najstarszymi mieszkańcami nie mieliśmy jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Im bardziej badaliśmy temat, tym wiedzieliśmy tak naprawdę mniej – czy kolor był beżowy, czy niebieski? Wstępne wyniki stratygrafii potwierdziły kolor niebieski. Odkuliśmy próbkę tynku i zanieśliśmy do laboratorium, gdzie pod wpływem środków chemicznych chcieliśmy sprawdzić sposób nałożenia koloru. Okazało się, że pod warstwą kurzu i brudu przyklejonego do elewacji na całej próbce był piękny niebieski kolor. W toku prac porównaliśmy budynek Reja 2 z resztą „Zespołu Ballenstedta” – budynek Domu Tramwajarza również posiada odważny różowy kolor, natomiast kamienica Kochanowskiego 8 posiada identyczne detale bramy wejściowej, jak Reja 2. To utwierdziło nas w przekonaniu, że architekt nie bał się stosować koloru i zdecydowaliśmy się na przywrócenie „kontrowersyjnego” koloru. Poza niebieskim na elewacji, również odkryliśmy, że brama była pistacjowa z białymi rozetami.” – tłumaczą architekci
Budynek został również poddany termomodernizacji – wszystkie tynki na froncie jak i oficynie posiadają w swojej grubości 2 mm pułapki-sferyczne, które zatrzymują ciepło, przepuszczają parę wodną, natomiast nie przepuszczają wody – jest to dodatkowe zabezpieczenie hydrofobowe. Za opracowanie programu prac konserwatorskich oraz badań stratygraficznych odpowiada mgr Maciej Fricze. Za wykonanie robót budowlanych odpowiada firma Lidenskap”
źródło: Materiał Prasowy / Kamienica przy ulicy Reja 2 / Todos Architekci (www.todos.pl) / Lidenskap (https://lidenskap.pl)
Czytaj też: Metamorfoza | Architektura w Polsce | Kamienica | Historia | whiteMAD na Instagramie |