Kawalerka przy Lwowskiej 9 w Warszawie. Małe jest piękne!

Kawalerka przy Lwowskiej 9 w Warszawie została przez architektkę Nadię Mitłosz. Niewielkie, bowiem mierzące niecałe 30 mkw. mieszkanie mimo swojego rozmiaru jest całkiem funkcjonalne i naprawdę urocze. Warto również zaznaczyć, że wnętrze powstało w zabytkowej kamienicy, która przetrwała wiele wyzwań, włączając w to okresy wojenne.

“Jako bliska przyjaciółka właścicielki i osoba, która miała już okazję współpracować przy wcześniejszych remontach, jestem podekscytowana, że mogłam współtworzyć to wyjątkowe mieszkanie. Dzielimy podobne gusta i cele, co zaowocowało pięknym projektem.” – zaczyna Nadia Mitłosz, autorka wnętrza 

To kawalerka, która została zaprojektowana z myślą o krótkoterminowych wynajmach. Wysokość pomieszczenia wynosi aż 3,5 metra, dlatego właścicielka wyraźnie wyraziła pragnienie posiadania antresoli oraz wygodnych schodów. Po wielu dyskusjach i eksperymentach z różnymi rozwiązaniami, zdecydowano, że schody będą nie tylko wygodne, ale również estetyczne – bez żadnych drabin, które często towarzyszą antresolom. W efekcie, na dole umieszczono łóżko, natomiast antresola oferuje dodatkową przestrzeń do spania w postaci materaca. W przypadku potrzeby przekształcenia mieszkania na dłuższy pobyt, łóżko może zostać zastąpione sofą, tworząc przestronny salon. W planach jest również dostosowanie przestrzeni pod schodami na zamówienie, co zapewni praktyczne miejsce na przechowywanie (dlatego wszystkie wymiary zostały odpowiednio zaplanowane). Obecnie szafy znajdują się w korytarzu, za eleganckimi zasłonami.

“Projektując to wnętrze, zwróciłam uwagę na fakt, że goście wynajmujący takie mieszkania często robią sobie zdjęcia, a nawet profesjonalne sesje. Dlatego w każdym detalu zadbałam o to, jak wnętrze będzie prezentować się w kadrze aparatu, jakie ujęcia będą najbardziej atrakcyjne i wdzięczne.” – dodaje Nadia 

Stylistyka tego mieszkania opiera się na upodobaniach klientki do białych ścian, ale aby uniknąć banalnego wyglądu, dodałam delikatne sztukaterie na ścianach i suficie. Dolne partie sztukaterii oraz ramy okien pomalowane zostały na szary kolor porcelany, co podkreśla olbrzymie okna i oddaje charakter architektury budynku z przełomu XX wieku. Ze względu na majestatyczną wysokość wnętrza, mogłam pozwolić sobie na zawieszenie mosiężnego żyrandola, który odnaleziony został na Kole w Warszawie (po kilkumiesięcznym pilnowaniu wszystkich aukcji internetowych bezskutecznie). Zdobycie pięknego, starodawnego żyrandola to nie lada wyzwanie, prawdziwe polowanie. Oprócz żyrandola, na Kole znalazłam również lustro nad stołem oraz uroczy wazonik na półce w kuchni.


Żyrandol jest centralnym punktem w suficie, nie znajdziemy tu żadnych innych lamp sufitowych. Dodatkowe oświetlenie stanowią lampy stojące i kinkiety. Na podłodze zastosowano winylową imitację jasnego drewna, które idealnie sprawdza się przy częstym czyszczeniu, eliminując potrzebę drewnianego parkietu, który byłby trudniejszy w utrzymaniu i droższy. W aneksie kuchennym zastosowano meble wykonane z modnego, ciemnego forniru, a półka pokryta jest mikrocementem, który dodaje wnętrzu wyjątkowego klimatu. Ciemne meble dodają głębi i charakteru, mimo że mieszkanie jest niewielkie. Stół został wykonany na zamówienie z mikrocementu i metalu, idealnie komponując się z klasycznymi, wygodnymi drewnianymi krzesłami.

“Podczas projektowania starałam się harmonijnie łączyć klasyczne detale z nowoczesnością. Na dolnej części mieszkania znajduje się łóżko wykonane na zamówienie, a większość tekstyliów wykonana jest z naturalnego lnu. Jestem szczególnie dumna z zagłówka i zasłon, które zostały uszyte przez moją mamę. Zagłówek można łatwo zdjąć i wyprać, a w przypadku pośpiechu, gdy trzeba ukryć ewentualną plamę, można go odwrócić na drugą, czystą stronę. Wnętrze dopełnia duża, autorska praca malarska, która nadaje charakteru łóżku.” – podsumowuje Nadia Mitłosz 

W łazience zastosowano również winylową imitację drewnianej podłogi, co jest rzadko spotykane. Tradycyjne płytki zostały zastąpione mikrocementem na ścianach i w brodziku, co ułatwia utrzymanie czystości i eliminuje problem zacieków. Pod blatem umywalki ukryta jest pralka i dodatkowa przestrzeń do przechowywania.

Warto tu również zaznaczyć, że kawalerką można wynająć krótkoterminowo poprzez popularną platformę airbnb. Link do wynajmu znajduje się TUTAJ! 

Jak wam się podoba Kawalerka przy Lwowskiej 9? 

O architektce:
Nadia Mitłosz – początkiem drogi artystycznej była dla mnie Szkoła Plastyczna w Łucku, z którą związane jest moje 10 lat nauki. Właśnie tam od dzieciństwa wpajano mi rozumienie sztuki pięknej i estetyki. Tam uczyłam się m.in. rzeźby, malarstwa, rysunku. Uważam, że to właśnie wspaniali nauczyciele ukierunkowali mnie i dali mi wiarę w moje możliwości. W 2014 roku ukończyłam studia licencjackie z wyróżnieniem na Wydziale Architektury Wnętrz w Polsko-Japońskiej Wyższej Szkole Technik Komputerowych w Warszawie, uzyskując dyplom w pracowni wystawiennictwa u prof. Marka Kosmulskiego. W tym samym roku otrzymałam drugi dyplom licencjacki na kierunku Finanse Przedsiębiorstw na Wschodnioeuropejskim Narodowym Uniwersytecie im. Lesi Ukrainki. Potem była Warszawska Akademia Sztuk Pięknych i dyplom magistra sztuki, obroniony pod kierownictwem adi. dr hab. Barbary Kowalewskiej z projektowania wystawiennictwa na Wydziale Architektury Wnętrz. W 2013 roku, jeszcze na studiach licencjackich zaczęłam pracę zawodową. Współpracowałam z renomowanymi biurami architektonicznymi w Warszawie. Pracowałam nad projektami komercyjnymi (gastronomia i usługi) oraz prywatnymi. W swoich projektach łączę kreatywność i funkcjonalność, tak aby stworzone przestrzenie były dopracowane zarówno pod względem użyteczności, jak i estetyki. Realizuję projekty w pełnym zakresie od koncepcji po realizację. Więcej na temat twórczości Nadii przeczytacie tutaj: http://mitlosz.com  

Zdjęcia: Anna Michałek / annamichalek.am, instagram.com/aniamichalek.am

Projekt: Nadia Mitłosz / instagram.com/nadiamitlosz

Czytaj też: Architektura w Polsce | Wnętrza | Warszawa| Mieszkanie | Polscy projektanci | Kamienica | whiteMAD na Instagramie