fot. Przemysław Płaza, wroclaw.pl

Maria Koterbska ma swój mural! Powstał w centrum Wrocławia

Dzieło upamiętniające postać piosenkarki znajduje się na ścianie budynku przy ulicy Teatralnej 26. Mural zaprojektował duet artystów działający pod szyldem Czary-Mury, Maria Koterbska w ich wydaniu jest pełna radości i uśmiecha się do mieszkańców.

Maria Koterbska urodziła się w 1924 roku w Bielsku-Białej. Zmarła w 2021 roku w tym samym mieście. Szczyt jej popularności przypada na lata 50. oraz 60. XX wieku. Jej największe przeboje to między innymi „Augustowskie noce”, „Brzydula i rudzielec”, „Karuzela”, „Parasolki”, „Serduszko puka w rytmie cza cza”, „Wrocławska piosenka”, „Do grającej szafy grosik wrzuć”. To dzięki Marii Koterbskiej cała Polska usłyszała słynną frazę „Mkną po szynach niebieskie tramwaje przez wrocławskich ulic sto”. Artystka już w styczniu stała się patronką najnowszego wówczas tramwaju, który trafił do Wrocławia – to Moderus Gamma 2 o numerze bocznym 3301.

Dlaczego piszemy o tramwaju? Artystkę postanowiło upamiętnić MPK Wrocław. Ggrupa Czary-Mury stworzyła niepowtarzalny mural będący połączeniem portretu Marii Koterbskiej i tramwaju linii 17, którego trasa najwierniej odpowiada treści piosenki „przez Sępolno, Zalesie i Krzyki”.

Tym wydarzeniem upamiętniamy ważną postać dla wrocławskiej społeczności. Piosenka, którą wykonywała pani Maria to dla nas swego rodzaju hymn, który rozsławił nasze niebieskie tramwaje. Z kolei mural jest wyraźnym i trwałym sposobem na spłatę długu wobec poprzednich pokoleń ludzi, którym jako wrocławianie naprawdę dużo zawdzięczamy – mówi Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław.

Maria Koterbska będzie “zerkać” na tysiące wrocławian każdego dnia, mural powstał bowiem w miejscu, przez które przejeżdża aż siedem linii tramwajowych.

Jestem wzruszony, dumny i szczęśliwy. Mama by Was wszystkich na pewno wycałowała! – mówi Roman Frankl, syn Marii Koterbskiej.


Zespół Czary-Mury, który zaprojektował mural tworzą Marek Grela i Marta Piróg. Marek Grela specjalizuje się w malarstwie, z kolei wiodącą techniką Marty Piróg jest mozaika ceramiczna. Marta jest absolwentką ASP we Wrocławiu.

Nasz koncept łączy te dwie techniki. To bardzo misterna praca. W całej inicjatywie kluczowe jest dla nas to, by ocalić ważne postaci od zapomnienia. By przenosić je także do świadomości kolejnych pokoleń. Pani Maria większość życia spędziła na Śląsku, w Bielsku. My też jesteśmy ze Śląska, więc to dla nas bardzo symboliczne zadanie – wyjaśnia Marek Grela z grupy Czary-Mury.

Sam mural, nie licząc prac projektowych, powstawał na budynku przy ulicy Teatralnej 26 przez niemal miesiąc. Ma blisko 260 metrów kwadratowych. Była to własnoręczna praca obojga artystów, niczym na płótnie. Nie bazująca na odbitkach, a na wykonaniu grafik i mozaiki od absolutnych podstaw na specjalnie przygotowanej siatce 1×1 metr.

Duet Czary-Mury jest już znany we Wrocławiu jako autorzy muralu Samych Swoich, który możemy oglądać przy ulicy Hubskiej (zobacz TUTAJ), wykonali też mural trenera Kazimierza Górskiego, mieszczący się na elewacji bloku na warszawskim Mokotowie czy mural Ryszarda Riedla w Tychach. Obecnie starają się stworzyć także mural Ady Rusowicz w Poznaniu. Realnych kształtów nabiera też projekt muralu Olgi Jackowskiej „Kory” w Krakowie.

MPK Wrocław podkreśla jednocześnie, że mural Marii Koterbskiej mógł powstać dzięki wsparciu sponsorów – Modertans Poznań, SAATZ , Zakład Elektroniczny SiMS oraz Herbert Kneitz GMBH.

źródło: MPK Wrocław

Czytaj też: Murale | Sztuka | Wrocław | Miasto | whiteMAD na Instagramie