Mieszkanie w Łodzi. Powstało w przebudowanych zakładach Lenora

Mieszkanie znajduje się w budynku przy ulicy Srebrzyńskiej w Łodzi. Jego wnętrze zaprojektowała Nastazja Kropidłowska, a efekty prac możemy oglądać na zdjęciach Dariusza Jarząbka. Projektantka stworzyła czytelną przestrzeń o ponadczasowym designie, które dzięki licznym szafkom i schowkom pozwoli utrzymać porządek.

Zbiór inspiracji inwestora to jasne i ciepłe wnętrza, łączące w sobie styl klasyczny połączony z nowoczesnym minimalizmem oraz czarnymi i mosiężnymi dodatkami. Mieszkanie o powierzchni 115 m kw. stanowi cześć dzienna: kuchnia, jadalnia, salon z tarasem oraz Strefa nocna: pokój syna oraz sypialnia. Dodatkowo dostępne z korytarza łączącego obie strefy są garderoba, toaleta z pralnią oraz duża łazienka.

Pomimo dużego metrażu mieszkanie wyposażone jest tylko w trzy okna, ze względu na to, ze mieści się w starych łódzkich zakładach przemysłu pasmanteryjnego Lenora, które zostały gruntownie przebudowane i zmienione na budynek wielorodzinny. Mieszkanie zlokalizowane jest w bezpośrednim sąsiedztwie największego łódzkiego parku na Zdrowiu, co pozwala na podziwianie z tarasu zielonych koron drzew.

W apartamencie zostały połączone dwie strefy – wejściowa wraz z dzienną.

W hallu wejściowym umieściliśmy duże lustro na zamówienie wraz z pufą polskiej marki Nurt. Dodatkowo zaprojektowałyśmy szafę i konsolę na metalowych nóżkach. Strefa dzienna łączy w sobie funkcję kuchni, jadalni oraz salonu. Chcieliśmy możliwie najlepiej ukryć typowo kuchenną zabudowę i połączyć tą strefę tak, aby płynnie integrowała się z pozostałymi. Usunęliśmy górne szafki, wykorzystaliśmy system płyty indukcyjnej połączonej z okapem marki Bora. Udało nam się ukryć typowo kuchenne urządzenia jak piekarnik lodówka na wino i lodówkę w zabudowie wyspy oraz w wysokiej zabudowie meblowej – opisuje autorka projektu.


W jadalni znajduje się duży stół dla maksymalnie 10 osób, nad którym wisi lampa marki Quasar. Kształtem nawiązuje ona do starodawnych żyrandoli, natomiast jej technologia to już XXI wiek. W salonie zaproponowano meble innych znanych marek jak krzesła Gubi, stół drewniany na indywidualne zamówienie oraz obraz autorstwa Grzegorza Worpusa-Budziejewskiego. W salonie pierwsze skrzypce gra marka Comforty z sofą Classic w jasnobeżowym wykończeniu oraz fotelem z podnóżkiem Oyster Lounge, stoliki od Norr 11 oraz ręcznie tkany dywan Christian Lacroix. Całość dopełnia zabudowa meblowa wykonana przez stolarza na zamówienie, lampy TossB oraz duże okazy zielonej strelicji królewskiej w naszych ulubionych ostatnio metalowych donicach FermLiving.

Do strefy nocnej prowadzi długi korytarz, którego jedna ze ścian wykończona jest sztukaterią, płynnie przechodzącą ze strefy dziennej. Ściana po przeciwnej stronie natomiast, wykończona została tapetą włoskiej marki Wall&Deco. Ten zabieg pozwolił na optyczne skrócenie korytarza oraz ukrycie dwóch skrzydeł drzwi prowadzących do toalety i garderoby, wykończone tym samym materiałem tapety. Duża łazienka utrzymana jest w biało- kremowej kolorystyce z mosiężnymi dodatkami i armaturą marki Hotbath. Pomieszczenie toalety, w której ukryta jest pralnia zostało wykończone w tej samej stylistyce co łazienka. Oświetlenie główne w całym mieszkaniu stanowią oprawy marki Aqform.

Czytaj też: Mieszkanie | Wnętrza | Łódź | whiteMAD na Instagramie

projekt: Nastazja Kropidłowska (nkropidlowska.com)

fot. Dariusz Jarząbek (dariuszjarzabek.pl)