słupy z kotylionami

Patriotyczne słupy z kotylionami stanęły na ulicach Warszawy.

Patriotyczne słupy z kotylionami stanęły na ulicach Warszawy z okazji Święta Niepodległości. W ramach promocji patriotyzmu i samego święta słupy reklamowe w centrum miasta ozdobiły tysiące biało-czerownych kotylionów, które każdy mieszkaniec może wziąć ze sobą i przypiąć je do swojego ubrania oddając hołd bohaterom walczącym o wolność Polski.

Kotyliony, czy jak kto woli „kokardy narodowe” to charakterystyczna ozdoba, która kojarzy się z Dniem Niepodległości. Kotylion to kokarda wzorowana na orderach w kolorach narodowych, czyli w przypadku naszego kraju – biało-czerwonych. Specjaliści twierdzą, że kotylion powinno się nazywać kokardą narodową, gdyż był i jest noszony podczas ważnych wydarzeń, np. rewolucji, powstań, wojen, świąt narodowych. Powinno się go nosić po prawej stronie.  


Kotylion nazywany jest także rozetą (z fr. rosette, czyli różyczka, mała róża), gdyż na początku miał kształt małej, stylizowanej róży. Później takie kokardki przypinano do piersi osób tańczących kotylion (fr. cotillon) i stąd wzięła się ta druga, bardziej popularna jego nazwa. Z okazji Dnia Niepodległości, władze Warszawy postawiły w centrum miasta patriotyczne słupy z kotylionami, do których każdy mieszkaniec może podejść i wziąć dla siebie biało-czerwoną kokardę.

„Już są! Nasze niepodległościowe słupy z kotylionami stanęły przy al. Jana Pawła II, u zbiegu ul. Królewskiej i Niżyńskiego oraz przy placu Unii Lubelskiej. Odbierając biało-czerwone kokardy, pamiętajcie o zachowaniu odstępów i dezynfekcji rąk – dla Waszego bezpieczeństwa przy słupach umieściliśmy dozowniki z płynem.” – czytamy w komunikacie miasta

Patrząc na reakcje mieszkańców i na tempo w jakim znikają kokardy można uznać, że pomysł przypadł do gustu warszawiakom. Nie trudno się dziwić. Tradycja noszenia kotylionów na ważne wydarzenia narodowe jest kultywowana w Polsce od lat. Warto zwrócić uwagę, że w dobie pandemii miasto zadbało o bezpieczeństwo mieszkańców. Każdy słup został wyposażony w dozownik z płynem dezynfekującym. 

Czytaj też: Warszawa | Polska | Historia | Miasto | Kultura | Ciekawostki

źródło: UM Warszawa