To koniec legendarnej fabryki. Ostatnie dni słynnej porcelany z Wałbrzycha

Porcelana “Krzysztof” z Wałbrzycha przez dziesięciolecia była jednym z czołowych producentów porcelany i jedną z najstarszych zachowanych fabryk porcelany w Polsce. Zakład działał bez przerwy od 1831 roku. To jednak ostatnie dni jego działalności. Ze względu na zwiększające się koszty produkcji, fabryka kończy niemal 200-letni rozdział związany z produkcją wałbrzyskiej porcelany.

Początek fabryki sięga 1831 roku, kiedy to jej założyciel Carl Krister wydzierżawił fabrykę porcelany Hayna. Pięć lat później Krister był już właścicielem dwóch sąsiadujących fabryk i połączył je w jedno przedsiębiorstwo. Jest to najstarsza fabryka produkująca porcelanę w obecnych granicach Polski. W niedługim czasie fabryka stała się jednym z większych pracodawców na terenie Wałbrzycha. Wielkość produkcji plasowała zakład w ścisłej czołówce na świecie. Już od 1850 roku fabryka była liderem na rynku, sprzedając wyroby w całej Europie i Ameryce Północnej. Firma eksportowała wyroby na największe światowe rynki, zdobywając nagrody i wyróżnienia: w 1852 roku pierwsza nagroda na targach przemysłowych we Wrocławiu, w roku 1867 na targach przemysłowych w Paryżu.

Kryzys światowy oraz kłopoty ze sprzedażą, doprowadziły do przekształcenia fabryki w spółkę akcyjną w 1920. W roku 1921 zakład przeszedł fuzję z bawarską fabryką PHILIPP ROSENTHAL w Selb, zmieniając nazwę na Krister Porzellan Manufaktur AG. Stan tej rzeczy utrzymał się do 1945 roku. Po przejęciu fabryki przez władze polskie zakład zmienił nazwę na Państwową Fabrykę Porcelany “Krister” a następnie Zakłady Porcelany Stołowej “Krzysztof”. Okres lat 90. XX wieku to dla fabryki czas przekształceń własnościowych, rozpoczęty w maju 1995 roku. Efektem tych reform było powołanie Pracowniczej Spółki Akcyjnej, a w następstwie zmiana nazwy na Fabrykę Porcelany “Krzysztof”. Ostatnia przemiana fabryki miała miejsce w 2010 roku, kiedy to fabryka zyskała również nowego właściciela.

Ostatnie lata nie były jednak dla właścicieli łaskawe.

Dolnośląska manufaktura padła ofiarą wzrostu cen gazu, niezbędnego do ogrzewania pieców, w których wypalana jest ceramika. Firma od dłuższego czasu zmagała się z problemami. Nie ma już wątpliwości – fabryka, która przetrwała dwie wojny światowe i zmianę ustroju w Polsce, nie poradziła sobie z kryzysem energetycznym związanym z wojną wywołaną przez Rosję w Ukrainie – pisze dziennik Rzeczpospolita.


Jak można przeczytać na stronie internetowej Porcelany “Krzysztof”, była to ostatnia działająca fabryką porcelany w Wałbrzychu. Jeszcze niedawno działały w tym mieście trzy duże fabryki, wśród nich Fabryka Porcelany “Wałbrzych” (zamknięta w 2012 r.) i Fabryka Porcelany “Książ” (zamknięta w osiem lat wcześniej).

Zakład mieszczący się w samym sercu Wałbrzycha ogłosił wyprzedaż, który potrwa w najbliższą sobotę i niedzielę na głównym placu fabryki. Tym samym kończy się piękna historia produkcji porcelany w dolnośląskim mieście.

tekst: Tomasz Kobylański, zdjęcia: Porcelana Krzysztof Sp. z o.o., porcelana-kristoff.pl

Zobacz również: Ceramika | Ciekawostki | Naczynia | Polscy projektanci | Historia | whiteMAD na Instagramie