Poczet słupków polskich. Jedno osiedle, kilkanaście wzorów

Zadanie słupków i blokad parkingowych jest jedno. Mają uniemożliwić pozostawienie samochodu na miejscu postojowym, które ma konkretnego właściciela. Jednak ustawianie różnych modeli blokad tuż obok siebie to estetyczny miszmasz. To tak, jakby każdy malował swoją część elewacji budynku po swojemu. Jak to uporządkować?

Teoretycznie słupków i blokad parkingowych mogłoby w ogóle nie być. Mogłoby, gdyby nie zjawisko pozostawiania samochodów na nie swoich miejscach. O tym, jak częsty jest to problem wie każdy mieszkaniec osiedla, który na Facebooku należy do swojej osiedlowej grupy. “Właściciela proszę o usunięcie samochodu”. “Proszę o natychmiastowe usunięcie pojazdu, w przeciwnym razie wzywam straż miejską”. Tego typu treści pojawiają się na grupach bardzo często i dotyczą nie tylko naziemnych miejsc parkingowych, ale też tych w podziemnym garażu.

Ustawianie słupków i blokad pozwala ukrócić ten proceder, dlatego ich obecność jest w pełni zrozumiała. Inną kwestią jest już ich wygląd. Czy zarządcy osiedli nie mogą promować jednego wzoru? Podsuwać myśl, że warto, by tego typu konstrukcje były spójne dla całego osiedla?

Obecnie o tym, jakie słupki i blokady zamontować decyduje właściciel miejsca postojowego. Podczas krótkiego spaceru po jednym z osiedli w Warszawie naliczyliśmy aż 13 różnych wzorów. Oprócz na stałe przymocowanych słupków, pojawiają się też drogowe pachołki. W jednym przypadku miejsce postojowe blokowała… ogromna gałąź. Tylko jedna zatoczka parkingowa z czterema stanowiskami miała spójny wygląd blokad. Większość wygląda tak:


Nie trzeba przygotowywać specjalnych zmian w prawie i przepisów, które nakazywałyby montaż jednego typu blokad dla całego osiedla. O tym, że można dojść do porozumienia i wspólnie wpływać na estetykę osiedla ma mój osobisty przykład.

Mieszkam na parterze, i posiadam mały ogródek. Tuż po kupnie mieszkania, któryś z sąsiadów założył wspólny czat w aplikacji Messenger, gdzie poruszyliśmy kwestię stawiania ogrodzenia przy naszych ogródkach. Szybko uznaliśmy, że każdy ogródek powinien mieć takie samo ogrodzenie, aby nie tworzyć pstrokatego zestawienia. Analiza płotów wcześniejszych etapów sprawiła, że jednogłośnie wybraliśmy antracytowy kolor i jeden model. Nikt nie protestował, wszyscy rozumieli cel tego wyboru. Oby podobne dyskusje pojawiły się w kwestii stawiania słupków i blokad parkingowych. Może to wydawać się błahe, ale takie detale naprawdę mają znaczenie.

zdjęcia: redakcja whiteMAD

Czytaj też: OsiedleCiekawostki | Miasto | Meble miejskie | Detal | whiteMAD na Instagramie