Dom ukryty na skarpie. Zbudowali go nad Wisłą

Dom na skarpie zaprojektowali architekci z warszawskiej pracowni 77STUDIO architektury. Jego minimalistyczna forma wynika z chęci podkreślenia walorów pobliskiej przyrody – bryła zdaje się wrastać w zielone zbocze i koresponduje z rzeką, która stała się istotnym punktem odniesienia.

Aktualizacja: budynek zwyciężył w plebiscycie na najładniejszy dom w Polsce w głosowaniu czytelników whiteMAD.pl. Pełna lista nominowanych budynków jest TUTAJ

Budynek został właśnie nagrodzony w konkursie European Property Awards 2023 – 2024 w kategorii Architecture Single Residence. W piątek 12 maja autorzy projektu odebrali też Nagrodę Roku SARP 2023 za nominację w kategorii budynków mieszkalnych jednorodzinnych.

Dom zaprojektowany został na lewym brzegu Wisły, w centralnej Polsce. Z działki, na której stanął, roztacza się malowniczy widok na rzekę, nadbrzeżne łęgi i ciągnącą się po horyzont równinę mazowiecką. Skąpa zabudowa okolicy dodaje poczucia bliskości z naturą. To właśnie te unikalne cechy otoczenia zainspirowały właścicieli do wyboru miejsca pod jego budowę.

Urzekła nas różnorodność krajobrazu i poczucie wolności, którego doświadczaliśmy odwiedzając tę okolicę. Od razu wiedzieliśmy, że dom powinien stanąć na skarpie, a jego wnętrze przenikać się z otoczeniem. Pozostawało pytanie, czy uda się uzyskać zamierzony efekt i jak poradzić sobie z budową w tak wrażliwym i wymagającym terenie – wspominają właściciele domu.

Zadanie opracowania projektu właściciele powierzyli doświadczonemu architektowi Pawłowi Nadukowi, który przewodzi zespołowi pracowni 77STUDIO architektury w Warszawie.

Największym wyzwaniem projektowym było przybliżenie się do Wisły, a problemem duża wysokość w stosunku do rzeki – mówi architekt Paweł Naduk.

Architekt postanowił subtelnie wkomponować bryłę budynku w naturalne ukształtowanie skarpy. Działka schodząca po zboczu w stronę rzeki co kilka metrów odsłaniała inną perspektywę – od panoramy rozległej na wzniesieniu, po niższe, coraz bardziej osłonięte i intymne miejsca. Przed przystąpieniem do opracowania koncepcji, wykorzystywano budowlaną zwyżkę, oceniając widoki na poszczególnych wysokościach. Na tej podstawie wyznaczono optymalne poziomy domu oraz tarasów: dostępny z części dziennej, lekko zawieszony w kierunku rzeki; usytuowany niżej, częściowo wbudowany w skarpę oraz użytkowy na zielonym dachu.

Poszczególne poziomy domu zdają się wnikać w strukturę skarpy, stając się niemal niewidoczne z przeciwnej strony nabrzeża. Powstaje wrażenie zanikania ich pod zgarbioną fałdą terenu. Bryła wtapia się w otoczenie, staje się ledwie dostrzegalna od strony ulicy i sąsiednich zabudowań, zapewniając domownikom poczucie intymności. To spory atut!


Wszystko w domu zdaje się być podporządkowane niczym niezakłóconemu widokowi. Bryła willi panoramicznie rozciąga się wzdłuż linii brzegowej i otwiera dużym przeszkleniem na Wisłę. I tu udało się to, co wydawało się najtrudniejsze – przylegający bezpośrednio do salonu i sypialni bezkrawędziowy basen z perspektywy wnętrza zespolił się całkowicie z położoną 35 m i 35 cm niżej rzeką. W ten sposób osiągnięto efekt ostatecznego połączenia architektury z istniejącym krajobrazem, bezpośredniej bliskości Wisły, która zdaje się niemal przenikać do wnętrza domu. Dodatkowo wysunięty w stronę rzeki taras, otoczony wodą basenu, niczym drewniany pomost, został zawieszony w przestrzeni. Stąd też wzięła się nazwa budynku – Dom 35.35.

Dom na skarpie zbudowano na planie litery C. Pozwoliło to stworzyć osłoniętą, cichą strefę do odpoczynku na świeżym powietrzu. Także i tutaj zadbano o nieprzerwanie wizualnego kontaktu z rzeką. Ściany przeszklono na przestrzał, tworząc tym samym wrażenie lekkiego, szklanego pawilonu. Boczne mury wykończono grafitowymi płytami, stanowiącymi doskonałe tło dla bujnej zieleni.

Dom ma bardzo czytelny podział funkcji. Większość pomieszczeń użytkowych usytuowano na środkowym poziomie z najlepszą ekspozycją krajobrazu. Znajduje się tutaj m.in. salon z jadalnią, kuchnia, gabinet oraz główna sypialnia z otwartą łazienką, mieszczącą wolnostojącą wannę.

Wystrój wnętrza nawiązuje do architektury całego budynku. Modrzewiowa podsufitka „wchodzi” do wnętrza, tworząc sufit w domu, zabudowę kuchni i „wraca” na zewnątrz, w formie tarasu od strony rzeki. Dzięki temu perspektywa nie ma ograniczeń.

Warto też wrócić uwagę na nietypową orientację budynku na działce, którą zdradza dopiero widok z lotu ptaka. Bryła nie jest bowiem wpisana równolegle w obręb działki, lecz lekko przekręcona do jej boków. To celowy zabieg. Dom przesunięto bowiem, aby widoku na rzekę nie przesłaniała znajdująca się w centralnym kadrze bujna kępa brzóz. Teraz, po podświetleniu, jest również wieczorną atrakcją ogrodu, tworząc subtelne tło do pejzażu z Wisłą i rozpościerającą się w oddali panoramą pobliskiego miasta.

fot. Piotr Krajewski, projekt: 77STUDIO architektury

Czytaj też: Dom jednorodzinny | Minimalizm | Architektura w Polsce | Ciekawostki | whiteMAD na Instagramie