Dwie siostry i ich ceramika. Poznajcie Smugi Studio!

Ceramika przez lata powstawała z wykorzystaniem ognia. Dzięki temu jej powierzchnia jest twarda, a samo naczynie wytrzymałe. W dzisiejszych czasach ogień zastępowany jest przez piec elektryczny, nagrzewany przepływem prądu. Wciąż jednak można spotkać ceramików, którzy w swoich pracach sięgają po alternatywne techniki wypału z użyciem żywego ognia. Należą do nich również siostry Marta i Ewa Krężelewskie, które prowadzą pracownię Smugi Studio.

Jeszcze niedawno pracowały za biurkiem, w dużych firmach i mieszkały w różnych krajach. Ceramiką interesowały się od wielu lat i nadszedł moment, kiedy postanowiły połączyć siły i przekształcić pasję w zawód, otwierając, na początku 2023 roku, pracownię ceramiczną pod Warszawą.

W swoich pracach dziewczyny często sięgają po technikę wypału “raku” – w języku japońskim oznaczającą “cieszyć się”. Jest to unikalna metoda wytwarzania ceramiki, która ma swoje korzenie w XVI-wiecznej Japonii.

Raku polega na szybkim wypalaniu naczyń w żywym ogniu, w specjalnie przeznaczonym do tego piecu. Glinę, która w swoim składzie ma dużo szamotu, wypala się na stosunkowo niską temperaturę, a następnie poddaje szokowi termicznemu, szybko wyjmując z pieca lub dodatkowo wkładając w trociny, czy do zimnej wody – opisuje Ewa.

Daje to nieprzewidywalne i piękne efekty na powierzchni gliny, które nas zainspirowały przy tworzeniu Studia Smugi. Proces ten wymaga dużo cierpliwości i pokory, a nie wszystkie naczynia wytrzymują tak surowe traktowanie. Daje on jednak mnóstwo satysfakcji – dodaje jej siostra, Marta.

Małe przedmioty, które tworzą, cechuje surowość i minimalizm. Warto tu zwrócić uwagę na zabawę teksturami i warstwami. Dobierając kolory stawiają na kontrasty i wizualnie nawiązują do smug.

Marta i Ewa Krężelewskie, założycielki Smugi Studio

W DNA marki leży ulotność, zmysłowość i eteryczność. Fascynuje nas efemeryzm smug dymu, który można obserwować godzinami, dlatego chcemy ten efekt przełożyć na nasze prace. Lubimy minimalistyczne dekoracje, naturalne, mgliste i przydymione kolory, a kiedy to tylko możliwe pozostawiamy naczynia nieszkliwione, tak aby podkreślić piękno surowej gliny – wspomina Marta.

Na ich stronie znaleźć można czarki do kawy i herbaty, ceramiczne świece, podstawki na kadzidła, wazony czy talerze. Wszystkie łączy charakterystyczny styl inspirowany dymem oraz ogniem, który nawiązuje do atmosfery paleniska. Wrażenie robią utrzymane w ciemnej kolorystyce naczynia z serii DUST, na których powierzchni znaleźć można ślady naturalnych procesów zachodzących podczas wypalania. Ich fragmenty mają odbarwienia i przydymienia – to atut! W przypadku kolekcji HAIKU abstrakcyjne wzory tworzone są poprzez przykładanie organicznych składników do rozgrzanej powierzchni przedmiotów, zaś naczynia pokryte specjalnym szkliwem do raku posiadają charakterystyczne spękania i błyski .

Zależy nam, żeby na przedmiotach był widoczny proces ich powstawania. Dodatkowo swoimi pracami chcemy oddziaływać na różne zmysły, tworząc nierówne i przyjemne w dotyku powierzchnie i łącząc je z intrygującymi, nieoczywistymi zapachami w postaci naturalnych świec. Dodanie zapachu pozwala na wzmocnienie charakteru danych kolekcji i odbieranie naszych prac na wielu poziomach – wyjaśniają dziewczyny.

Oprócz naczyń wypalanych alternatywnymi metodami, w pracowni powstają również krótkie serie kamionkowej ceramiki użytkowej, charakteryzujące się surową, ascetyczną estetyką wschodu oraz nawiązaniem do nazwy studia. Produkty Smugi Studio dostępne są w sprzedaży online na stronie www.smugistudio.com, a także w wybranych stacjonarnych concept storach w dużych miastach Polski.

źródło: Smugi Studio

fot. Le Baiser Studio

Czytaj też: Ceramika | Naczynia | Detal | Polscy projektanci | whiteMAD na Instagramie